Lyrics:
Z cienką nicią w swoich rękach
Pomalutku w stronę kłębka
Za uczuciem ku potrzebie
Krok za krokiem bliżej siebie
Nasłuchuje obserwuje
Pochowane
Im bardziej chcę, tym bardziej nie wiem
Wiem, że nic nie wiem
Wiem, że nic nie wiem
Jestem w potrzebie
Im bardziej chcę tym bardziej nie wiem
Wiem, że
kłamstwo ból i krzyk
Nic nie liczy się dzisiaj dla Ciebie
Nie obchodzi Cię czy wstanie nowy dzień
Czy za rogiem kumpel Twój jest w potrzebie
Kiedy doła masz
O bracie
O bracie O siostro
On jedzie do ciebie
Jedzie do ciebie gdy jesteś w potrzebie
Motor zapuści migacz wypuści
A już ci
Jest blisko i bierze
co ich naprawdę stać
Nie stój z boku gdy Ojczyzna jest w potrzebie
Za nią życie dawał ojciec syn i dziad
Znakiem krzyża obojętność grzmi na niebie
pomóc drugiemu w potrzebie
Nigdy nie odmówię o tym Malik mówił w rymach
Teraz się śmiejesz ze 10 osób to kpina
Ja szanuje pierwszą piątkę i przybijam
niefortunna seria zdarzeń
Przyjaciel to ten gdy lipa wtedy nie znika
Kto taki ciężar na barki z honorem dźwiga
Przyjaciel w potrzebie pobiegnie z tobą burzę
Po
Mieliśmy przecież być
Bez skazy czyści jak łzy
I po to by znaleźć się w Niebie
Pomagać czasem też obcym w potrzebie
I po to by znaleźć się w Niebie
Sen morw.a. święty
I poczuwam się za bycie kolędnikiem
W dowód przyjaźni powód jest nie ważny
Tutaj każdy liczy na siebie w potrzebie
Gdy poratujesz
ten
Pieniądz ten robię dla Ciebie czuję się jakbym był w niebie
Dzwoń jeśli będziesz w potrzebie ja wtedy chuja ujebie
Nie odpowiadam za siebie jebie
na drugiego
Kochaj bliźniego jak siebie samego
Wiem to że wiem że nic nie wiem
Wiem że nic nie wiem w ciągłej potrzebie
Ja wiem to ja wiem to
Ja wiem
potrzebie
Krwi własnej ani życia nie szczędzić
Półtorej roku minęło jak z bicza
Stach centymetr krawiecki kupił
Na BP wybłagał „Pejotkę"
Do domu zajechał
praca łeb mi ryje mów mi Chris Kyle
Ponoć jak masz na kogo liczyć licz na siebie znam to
Puszczą Cie dopiero gdy będziesz w potrzebie lifeboat
I jak
to kiedy nie konfabulujesz
Jesteś wysoko już lecę po ciebie
Nie powiem ci co na świecie bo nie wiem
Nie umiesz kochać a jestem w potrzebie
Będziesz kochała
Może jestem nawiedzona
Owładnięta i natchniona
Może jestem sama z siebie
Samotna w swojej potrzebie
Dusza ludzka i zwierzęca
Tak na co dzień jak od
się idąc na szczyt bez szwanku
Jedna miłość dla ciebie! Masz to jak w banku
Ręka dla tych co w potrzebie! Masz to jak w banku
Jedna miłość dla ciebie!
pytanie mi odpowiedz
Czy wypadnie reszka, orzeł
Czy się znów przyfarci nam
Czy w potrzebie mi pomożesz
Murem za mną będziesz stał
Czy też będziesz ostrzył
zostaną po nas popiół i kurz
I okazało się to w skutkach bolesne
Gdyż zamiast wzrostu dostałem duże glany
Więc gdy jestem w potrzebie to i z glana
Ona woła ciebie gdy jest w potrzebie
Widokiem w bramie rani i każdą świeżość zdławi
Jej stanowiska i urzędy i nienażarte gęby
Zgromadzenia i obrady
pomagasz w potrzebie
O tak potrzebę rozumiesz czy pomoc
Już nie wiem
Miałeś dać Siebie a nic nie dałeś
Schylić w pokorze za to wyśmiałeś
Chwytać za gardło
trudno jest wstać kiedy każą ci leżeć
A powiedź mi coś zanim zeżresz sam siebie
A podziel się z bliźnim kiedy ten jest w potrzebie
Oddychasz powietrzem
nogę
Kanał dziewiąty przełączasz też
Wzywasz pomocy która się zjawia
Ratujesz życie komuś już
I widzisz że radyjko się sprawdza
W każdej potrzebie
taką wolę
Tak bardzo wreszcie chcę poznać siebie
Być może te słowa pomogą w potrzebie
Nie jestem żoną matką i córką
Nie jestem chłopcem nie jest
na pozór się wydaje
Mała znana była w lesie
Że w potrzebie pomoc niesie
Za opłatę bardzo niską
Mogła zrobić prawie wszystko
Wilk to nowy erotoman
Discuss these potrzebie Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In