Lyrics:
śledzić
Dlaczego musisz znać każdy krok
Ja chciałbym tylko Tobie powiedzieć
Że mam już tego dość
Ten tak chory związek
Co dzień zabija mnie
Ja chcę trochę
Coraz bliżej ciało ciała jesteś taka słodka mała
Dopóki jesteś młody Bóg trochę dał urody
Rozkładaj pannom nogi i nie wstydź tego się
I choć powiedzą
Musiałem płacić za coś czego nie dostałem od niej
Milion myśli o niej zabijało mój dzień
Niewrażliwy ale wystarczyło troche jej łez
Żebym zapomniał o
złotko? Masz chłopaka to rzuć go
Denko w górę jedziesz z tym jak masz furę
Głośnik w oknie i gadaj trochę dla podwórek
Co jest grane chłopak weź zajaraj i
Ty o tym wiesz
Dominiko choć się trochę wstydzę
Dominiko powiedz czy mnie chcesz
Ja się kocham w pięknej Dominice
Dominiko czy Ty o tym wiesz
Dominiko
Proszę pana może zaraz trochę starań potem działań
Hotel plaza to ten dla nas robie na max potem xannax
Proszę pana może zaraz trochę starań potem
jak deszcz da plony zawsze
To jak wywieszka „wstęp dla nowych najpierw"
Niech ten rap trzyma poziom niech nawija kto choć
Trochę czuje w tym wiarę że
spacer przeglądasz żurnale
Zdejmij buty poczuj ranną rosę
Plecak włóż lokówek nie zniosę
Wrzuć na luz zmień się trochę proszę
Zostaw zostaw modę
Zdejmij
Jeszcze mi nie przestało zależeć
Wierzę jeszcze w kilka rzeczy
Mówiąc szczerze jeszcze wierzę
Jeszcze mi trochę zależy
Coś nam się kurwa należy od
wszystko minęło jest trochę chłodniej
A Ty już spadaj i zapomnij o mnie
Ej skarbie jesteś jak diament dziś to nie szczere
Lepiej Jesteś jak węgiel
widzę ich na oczy wszystkich
Ja trochę wstydzę się dziś swoich myśli
Znam parę takich samych niewyraźnych twarzy
Pewnie też je skądś kojarzysz pewnie też
znowu: Pan Recedywa (ta)
Co ci kurwa ma powiedzieć dzieciak (ta)
Że miało być tutaj trochę inaczej
Złote karatki chciałeś nosić na plecach
Masz plastikowy
Weź to byku odbierz na co ci ten pogrzeb
Trochę się już znamy jednak nie za dobrze
Musisz poukładać to sobie jakoś w głowie
Ja mówię do ciebie a nie
Pokaż mi miłość pokaż mi trochę więcej
Miałaś ubierać Vlone my mieliśmy kochać wiecznie
Dla Ciebie życie chwilą to wódka noc po LSD
Kiedyś mnie
Nie lekceważ mnie
To był błąd
Sam ukroję sobie spory tort
Włożyliśmy trochę pracy w to
Więc nam to nie runie
Tak jak domino
Twoje płyty wyrzucają w
życie śmigał po playoffach
Opisuje wszystko co mnie boli
Połowę życia wyrzuciłem już na majku
Cały czas na emocjonalnej paraboli
Czuje się trochę jak
niebo
Masz tu trochę wszystkiego Masz tu mnie i jego
Jesteśmy nocą i dniem zamykamy dobę
Jesteśmy dobrem i złem taką mamy robę
Masz tu wodę i ogień Masz
noc nie skończy szybko sie o nie
Więc graj didżeju proszę graj
Bo na parkiecie chce zrobić tu raj
A ty chodź tu moja mała
Ja chce być trochę poszalała
Skończył sernik następnie zapytał
Jest łazienka Szepnęłam Na lewo
Prysznic pamiętam się nie odkręcał
On odkręcił spojrzałam na niego
Trochę inny od innych
Palimy kapcia i lecimy bokiem szybka jazda na głównej i za blokiem
Dawaj na warsztat pokminimy trochę taka zajawka dźwięk i pedał w podłogę
Palimy
zadzwonię rano
I szybko idę bo na piętrze widzę windę
Już na dole czekam tylko aż się wypierdolę
Więc idę blisko ściany bo upaść nie pozwolę
Trochę bardziej
trochę
Twoja gablota daje świniom radochę
Maro błagam
Maro błagam (tak bardzo błagam)
Maro błagam zwolnij choć trochę
Twoja gablota daje świniom radochę
ciota tego nigdy nie powstrzyma
Masz dość miałem plan mam i będę miał
Masz coś
Jak myślałeś że to koniec
To się pomyliłeś trochę
Wiesz to dopiero
serce nie poczuje
Zanim serce nie poczuje nie
Co za świat
Nawet całkiem nie najgorszy mogło gorzej być
Może trochę pokręcony nie do zrozumienia
Jednak ma
Discuss these troche Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In