Lyrics:
Kieruję tęskny wzrok
Wspominam młodość swą
I dawny piękny czas
Wspomnij mnie
Myśl o mnie ciepło gdy pożegnam cię
Pamiętaj mnie
Złóż obietnicę i dotrzymaj jej
Przyjdzie dzień
Nie tak odległy dzień
Że dawny głos
Zapomniałeś o tym dziś
Jestem tylko Twoja uwierz mi
Niezmieniona nic a nic
Jestem tylko Twoja chociaż Ty
Zapomniałeś o tym dziś
Widzę w Twoich oczach dawny
raczej dawny
Spotkałem dwie typiary byłem wtedy całkiem sprawny
Mówią: ,,Zrobimy se zdjęcie może będziesz sławny"
A my nie chcemy sławy, chcemy wstęp do
na mej ręce
Choć piosenki które piszę wydają się takie piękne
Wracam myślami do czasów w których nie musiałem się martwić
Patrzę jak tracimy dawny
ciągnie to co namacalne
Coś co dotknąć mogą ich żywe dłonie
Przez co dawny przekaz podpala się i płonie
Jestem częścią świata reprezentuje ziemie
Pod jej
spokojnym dzieciakiem, gdzie ten dawny ja spierdolił
Teraz rozpierdalam trackiem, głosem podpaliłem lont i
Rozdaje karty śmierci tak jak zespół Kombi
Wracam
burzy gniew
Od lat coś w objęcia chłodu mnie pcha
Z oddali to co wielkie
Swój ogrom traci w mig
Dawny strach co ściskał gardło
Na zawsze wreszcie znikł
burzy gniew
Od lat coś w objęcia chłodu mnie pcha
Z oddali to co wielkie
Swój ogrom traci w mig
Dawny strach co ściskał gardło
Na zawsze wreszcie znikł
niejasności znaczeń
Tli się inaczej
Widziany dom
I sens
Wśród zamglonych spojrzeń
Próbuję dojrzeć
Dawny dom
I sens
Kiedyś starą szafe miałem
Otwierałem czesto jej drzwi
W dawny świat się przekradałem
W świat cudownych innych dni
Bylo tam rupieci wiele
Oglądałem je
Ręką proroka wydrapuję dawny świat
Gdy szachownice wypełniła gęsta czerń
Pytając gdzie odnajdziesz stary dobry blask
Zostawiasz gdzieś za sobą
W tramwaju mijasz mnie ramię w ramię
Wait tak było kiedyś dawny czas
2 Metry teraz są pomiędzy nami
Blokada spacja pauza pas
Na twarzy maska tuszuje
to wiem
W oddechu słońca grzejesz twarz
Znów słyszysz dawny zgiełk
I pytasz czy stalowy blask
Zaleje cichy brzeg
Ja to wiem ja to wiem
Ja to wiem ja
chcą opaść by powrócił dawny blask
Serce jeszcze bije
Krew pompuje więc nie skończył się Twój czas
Nie marnuj go
Błysk olśnił umysł na szpitalnym łożu
własnym
Cieniem
Czasy przeklęte
Puls przyszłości
Stygnie krew
Prototypu czarna łza
Oddaj życie oddaj smak
Smak istnienia dawny strach
Strach przed śmiercią
Jutro spadnie deszcz
Miasto zmienia się w ruinę
I nikt nie wie ile trzeba
Lat i ludzi by przywrócić
Żyznej ziemi dawny blask
Ciągle patrzymy w słońce
Milczący strażnik pod starym kurhanem
Pod łysym wzgórzem pod zimnym kamieniem
Pilnuje miejsca w którym mrok jest panem
Już dawny władca okryty
wstrzykiwałeś nie wiedziałeś że dawny nie giną
To co kiedyś mówiłem dzisiaj nawine
I popije wartym 500/600 złoty winem
Kiedy teksty się nie rymowały pisałem nowe
się zaczęło od rzuconych kości
Dwa i jeden zero trzy dawny szpital Lubartowska
Tam otworzyłem oczka nie wiedząc co mnie czeka
Przyszłość to rzeka
martwy
Bóg jest martwy
Bóg jest martwy
Bóg jest martwy
Jakby w piersi cierń
I na krzyżu
Dawny cud
Jak oddech pełen lodu
W głowie obłęd
I z nicości
lat coś w objęcia klocków mnie pcha
Już mam swój plan wielki co w myślach się rodził
Dawny żal co ściskał gardło na zawsze wreszcie znikł
Pokażę dziś
burzy gniew
Od lat coś w objęcia chłodu mnie pcha
Z oddali to co wielkie
Swój ogrom traci w mig
Dawny strach co ściskał gardło
Na zawsze wreszcie znikł
wielbi mnie cały świat
Gdy znów będę sobą
To powróci dawny luz
Tak jak kiedyś przebaluje noc
Brzmi chyba nieźle co
Przy lewym boku ruda
Brunetkę z prawej
Discuss these Dawny Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In