Search results for 'w. w. jacobs' Page #154

Ten longplay to moje serce które płonie
Nie zwątpię w mój każdy wers jak w ten project
Ile jeszcze wojen ile ofiar pochłonie ogień z armat
Ta cała

Tal3 tal3 3la foo2
S2aloony 3la feen
W7da w7da 3la top
Yeah yeah yeah
Mkalmsh l 3yal deh
Maleesh fl monafkeen
Doos doos 3l banzeen
E5waty fe dahry

Siema Leszek ty frajerze
Dziś w piwnicy nie w plenerze
Teraz mówię piesek leżeć
Słuchaj tych wersów
Szkoda mi na ciebie nerwów
Tych dymiących się

polskie reggae biją Cię mocniej niż Slipknot w bęben
Wbijam pinezkę jak w Pintereście a to co robię nie w interesie jest
Twoim musi mi starczyć naboi na

Raz raz raz raz właśnie tak właśnie tak
2015 Polski rap siódemeczka posłuchajcie
To DDK Polski rap w samo serce
Mało to proszę macie więcej

To DDK

i tak mordeczko mi graj
Lufa lufa choć nie maj także nie mam dziś urodzin
I nie pije ale dziś wypiłem se a co mi szkodzi
W nocy księżyc wychodzi chyba

수도 명예 될 수도 what what
You can be my what I want more
B M W
B M W
B M W
B M W
You can be my ￦
You can be my wife
성공 여깄잖아
비머 타야 되잖아
B M W
B M What
B M W
B

Kiedy z rapem wjeżdżam
To się nie pierdolę w tańcu
Zamykasz swój ryj
Jak kundel w kagańcu
Niesie mi alkohol już parę nagich pań tu
A ja nie piję

Ten świat jest chory dobrze wiesz o tym ziomek
Widzisz to w TV ale ja Ci nie pomogę
Sory  Ale sory tutaj nie wystarcza słowo mnie broni
Tylko uwierz

Jakby to było gdybyś teraz wyobraził w głowie miejsce
W którym zaczynasz szczęście przy sobie trzymać częściej
Rozluźniasz mięśnie rytm opóźnia serce

Już gwiazdy lamp
Oddały blask orkiestrze
I uwerturą straussa teatr grzmiał
Wzruszenie dam
Perfumą szło w powietrze
Niejeden pan w monoklu łezkę miał

pozostanę
W mieście które zwane Krk czyli Kraków
Egzystując tutaj nie odczuwam braków
Wśród swych ziomaków jak należy postępuje
Zgodnie z zasadami którymi się

Za miliony dolarów wyjechałbym do Stanów jak najszybciej
Układał sobie tam jak w marzeniach życie
Latał ponad chodnikami jakbym był Fiszem
Mój żywot

Mfker lakhr kter mni
3alaqa sassha l FaFa
L FaFa wmatensach lqlba
Lqlba li 3essbate chou3oub
Chou3oub harba mn soucoupe
Soucoupe ghadia bia w harba

W samym sercu miejskiej dżungli, pogodzeni z tym jak jest
Mamy czas by się wkurwić, choć nie mamy go na seks
Śpimy rzadko i krótko, gonimy często i

Mm ah ha ye
Tylko jeden księżyc świeci gwiazda lśni
Tylko jedno serce kocham to serce nosisz Ty
W kwiatach kwitły pocałunki w miłości tylko łzy
Ja

Słyszałeś jak jesteś kurwą szybko zdejmij to logo
Ty masz przyjaciół obok dupę wszystko w sumie spoko
Ale stań tu oko w oko I odpowiedz kto jest ciotą ta
Nie

W blasku Słońca i w ciemności
Ciągle widzę Twoje oczy
Twoja postać tak urzekła
Rozśpiewaną duszę mą (oh oh oh)

Choć Cię nie znam i nie pojmuję
Wiem

Chcę oddychać i zacząć cieszyć się dniem
Tego właśnie chcę
Chcę mieć dobry start żeby skończyć kiedyś ten bieg
Tego właśnie chcę
Patrzeć w przyszłość

przez młode wkręta na loga
W rapie Omerta brana jest oferma za wroga
Wnet trupów sterta bo masz tu eksperta jak logan
Czysta energia to ma na koncertach

Złotym kobiercem wymoszczone góry
Jesień w doliny przyszła dziś nad ranem
Buki czerwienią zabarwiły chmury
Z latem się złotym właśnie pożegnałem

We

Chcę z tobą palić do rana
Nic nie mówisz bo tylko ty w planach
Pamięć już dawno zabrana goi się nawet najgłębsza rana
Noc jest dlaa nas tylko dlaa

Wiszę w kulturze jak poezja na sznurze
Dyszel dla beatu tak jak slogan na murze
Piszę już dłużej niż niektórzy tkwią w budzie
Słyszę ty knurze że

wciąż krążę
Jak mity w stylu zatopionej Atlantydy
To nie złudzenia ani żadne zwidy
Jestem cierpliwy ale tylko do czasu
Wykorzystuje moc wyrazów
By opisać