Lyrics:
a zamiast tego na Roksie dziewczynkę znalazł
I pobrudził pościel co wam pod choinkę Twoja mama dała
I mimo tego że on sypie sól tam gdzie Twoja rana to nie
Że alkohol zjadł mu rozum a potem przez niego zginął
Nie pamiętam już złych chwil statek odpłynął
Kochałem go mimo wszystko przecież byliśmy rodziną
szczycie
Mimo to surowy klimat wciąż daję się odczuć
Wciaż sobie powtarzam Żary nie kuś losu
Do swego życia weź się dostosuj
Z tego co masz ciesz się za
Próbujemy przybliżyć je wam
Mimo tremy K A S T A Skład gadkę swą trenujemy
Znów CKM'y tam gdzie się okopujemy
Oldskul styl szlifujemy by z powodzeniem wstać
2 3 trudno nie wierzyć w nic
To nie na wodę pic fotomontaż
Uliczny sondaż ja biorę to co los da
Lecz mimo to nadal się zmieniam by pozostać
Aby zostać
Uczymy się jak żyć
By nie ranić się wzajemnie
By dawać sobie to
Co tak ważne jest codziennie
I nie straszny nam kolejny dzień
Mimo kilku małych starć
mimo wszystko
Skoro przed nami jeszcze tyle nowych nut
Dla nas muzyka to zjawisko
Które nam zesłał jak lekarstwo dobry Bóg
Choć bywa różnie
Muzyka nie
opanuj"
Palę na mieście i spaliłem więcej
Ale to nawet już nie daje funu
Co za styl co za typ
Robię to z głową mimo wszystko po mału
Tekstowo już i tak
Ten nasz dziecięcy świat
I nasze marzenia
Mimo niewielu lat
Tyle siły w nas
I chociaż goni czas
Sen nasz wyśniony trwa
Chociaż noc się kończy
Żyjmy
Księżyc to ja i znają mnie tu wszyscy
Lecz mimo to czuję się samotny
Księżyc to ja i ludzie mnie tu widzą
Lecz kiedy mam zejść to już wszyscy
bloku
Mimo pacierzu
Pełne łupieżu
I łojotoku
Robił łopatą
Jak jego tato
Przy każdej pensji
Pełen pretensji
Robił łopatą
Jak jego tato
Przy każdej pensji
Krew człowieka zalewa stara się i nic nie ma
Oprócz ciśnienia i paru co kolega
Świat nie docenia mimo tych szczerych chęci
Pierdol ten wieszak
mimo tylu nowych idoli
Czy pójdziemy jeszcze naszą drogą ona i ja
Ona i ja ona i ja ile władzy nade mną ma jej
Jeden uśmiech albo jedna łza to cały
dem pepper
Show dem pepper
Show dem pepper
Odun lo sopin o baba rere
Fiso re sowa baba mimo
Oun tio pamilekun lodun tuntun
Majeko shele simi o baba rere
siła
Depresja stres mym katem nałóg jedynym bratem
Lecz mimo to nie chce się żegnać przegrać z moim światem
Na fali lecieć stale zabić życiowe żale
I
więcej brać
Mimo moich szczerych słów
Każda myśli że to cud
Tę dziewczynę dobrze znam
Jej nie wierzcie radzę wam
Ta dziewczyna ta dziewczyna którą znam
piękna tak z wrażenia mógł tylko milczeć
Stracił dla niej głowę mimo że spojrzenie chłodne powiało mrozem choć na koncie brak milionów monet
Oddałby jej
honor
Póki czuwa lew
Czasami wiary brak
A mimo to dalej gnasz
Ja muszę znaleźć to w sobie
Ja wierzę że to masz
To trochę mnie przerasta
Lecz bywa fajnie
wami
Mimo zmian nadal sztama z tymi samymi pyskami
Cały czas widzę was z roześmianą szczerze papą
Pozdro chłopaki pozdro aspiratio
Moi kumple dla was ta
sempre um mimo ao calor da lareira
a ficar rico
bay
Pa te da Prada e mala da LouiV
Me...
Fala o tênis que ce calça?
Vou i passa no cheque!
Sei que eu sou um mala sem alça
Mais mimo
braços, me aqueci
E, este abraço foi um laço
Mais um traço de amor
Nesta linguagem
A parteira era a imagem
Do carinho e tanto mimo
Que me deu,
preciso esconder
me ensinaram a ir longe e ter pouco alcance
apenas beijos, mimos e toques
isso é romance
até não dar mais, hoje não dá
até morrer e matar
Mamy wielką moc radzie nie lekceważ tych słów
W głowach pełno pomysłów będzie pierdolnięcie
Nieustanny progres mimo że to samo miejsce
Wciąż na tych
Discuss these mimo Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In