Lyrics:
Pamiętam latem rzucaliśmy szamę na rożen
I kminiliśmy jak rozstawić namiot by nie wpadł na korzeń
Może tu a może tam i gdzie zostawić mamy ten rower aby nie
rodzaju zysk nasz
Sny stan w nich pełen goryczy
Łzy wpław płyszcze że do przyczyn
Ktoś cię w niebie podliczy cement podbitych
Skała wrasta w korzeń jak
tą nowa melodię
Korzeń to składa a Noon daje brzmienie
Arek to tłoczy i zawija w folię
Daj to do sklepu koło mnie
Niech wpadną kupić ci co we mnie
Od początku zawsze inni
Jak korzeń drzewa i lot ptaka
Inne serce bije w nas
Jednak los nam ręce splata dotyk czyni cuda
I dlatego tu jesienny mój
shotguna na kurwy ale Jongmen stoi ze mną
Robię hit na tunie ale wiem gdzie korzeń leży
Nie pierdol że coś pykło wziąłem co się należy ty
Już nie na zeszyt
miałem ich parę
Jedne są simple inne past inne ssą dalej
I stale chodzi o nie i ten mój korzeń
Czasem jestem chamem o mój Boże
Najebany SMS'y wiesz
sługa rap muzyki
Noszę w sobie korzeń który sięga aż do Afryki
Każdy dzień czcij tańcz o swoje walcz
Nie unikniesz w życiu z systemem starć
Rewolucja jest
to ją i z nią
Że nie zmarnujesz chwil
Jak drzewo nakarm ją
Daj cień i ulecz chorą duszę
Połącz niebo, ziemię, korzeń i koronę
Pewny bądź
Dlaczego drzewa
dziwnej sytuacji
Zabawne pomysły mają ludzie
Od lat cechuje mnie fakt że często chodzę pod prąd
I czuje to w sobie jak zwycięstwo w drodze na front
Korzeń
zielone
Wczoraj wyszedłem na ludzi, dziś nie wychodzę
Jak jakiś korzeń coś ciągnie mnie w dół tam
Ale skończę na szczycie no bo dotrę do źródła
Dotrę do
wiosnę
Przytulić rodzinę i zrobimy to każdym kosztem
(Moi bracia!) Wszyscy mamy tylko jeden korzeń, pokrywa nas taka sama kora i mech
Wierzę, że na
Mieszkań pełnych fantów dudni tam nasz album
Podziemny tajkun nad nami krąży biały orzeł
Jestem stąd od liści aż po korzeń
W dobie schorzeń tworzę rap
Brathanki raczej (funky)
Beat'y które robią Korzeń Majki ciągle toną w rymach
Paraliżują umysł ciało jak meskalina
Zaawansowana technika porównania
Metafory
moje tylko robię rozszerzam spektrum jutra
Wybacz ze aż tak kole korzeń wyrywam
Buźka
Korzenny wywar już znasz
Czy smak ten jest tak ultra
Czy znasz tlen
wysychają kałuże cienie rzek znajome
Brzeg tyle razy poraziłeś swym prądem że musisz nieść teraz jego część
Każdy wyrwany w gniewie korzeń. Pień co mostem był
ponoć wszystko może
Korona drzewa gryzie glebę a niebo rysze korzeń
To wyspa fantastycznych stworzeń gdzie sporysz żre zboże
Gdzie borsuk śpi w norze w
To walka na rymy jak walka na noże
Hawana G.R.U tu zapuściłem korzeń
Rymy siekam palsecam w kolorze
Wkurwia cię to że widzisz mnie w telewizorze
Gural
doła
dookoła rozbrzmiewa tak jak orkiestra
nie po prostu i nie gdzieś tam jest tam
jego korzeń wyrasta prosto z serca
ta akcja częsta fascynuje mnie
bezpieczeństwa kiedy ci nie styka pensja wkurwia
Jebana europejska hodowla pracowników najniższego szczebla
Mam świętokrzyski korzeń czelność wiedzieć swoje
I
jak strach przed jutrem
Co kiełkuje w bani kiedy grasz obłudnie
Pamięć to korzeń a korona wyobraźnią jest
Droga po to by ją z pasją przejść
Masz co
głuchy jak pień
Pamiętaj gdzie tkwi korzeń No bo wiesz
Ja rozumiem że od życia chciałbyś dostać to co chcesz
Ale musisz zapamiętać że coś ważniejszego jest
poza kontrolą bo się nie boję kontroli
Mam świętokrzyski korzeń i nawyki hip hopwe
Miałem styki popalone i upośledzone myśli
Czuję w sobie zdrowie
on
Ty słaby korzeń Polski klon
Wiśta wio Swoje klacze chroń
Grill pali się jak nigdy co
Oh spada warga w dół botox buum
Bleiz 113 Sankowski on tour
Urwani
uciąć temu korzeń
Nie mogłem tak ty nie mogłaś też z resztą
Choć przez to jeszcze po powrocie było z nami ciężko
Przeszliśmy piekło jak to inaczej nazwać
Discuss these Korzen Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In