Search results for 'by z lyrics' Page #12

niego odbić
By nie sprawiać więcej tych zawodów mamie
Znają mnie z tego, że robię ten papier
Nigdy nie miałem tu fejmu na rapie
Z tego, że każdą traktuję

I co by się nie działo ja zawsze z moim składem
Ciągle nam jest mało więc podkręcamy fazę
Jesteśmy z innych planet lecz mamy wspólne zdanie
Jesteśmy

ktoś narzucał ci swą prawdę
Idź do przodu z godnością trzymaj zasady twarde

Człowiek urodził się po to by móc stąpać po tej ziemi
Nie pozwól wariaciku

by
Jebać was na pysk
Tak ich tam jebałem że psy jak na okres czekali by wyjść i
Jebać was na pysk
Tak se robią z gęby dupy że jak mówią słychać tylko

Half sin, half saint
My lyrics them a flow like a stream
Don't bring badmind to my regime
Or be exiled off the scene
You'll rest In peace with no dreams

Extinction Level Event (The Song of Salvation)

Busta Rhymes

Extinction Level Event (The Final World Front) [Clean]

1998

sayin' "Adios" or even "Buenas noches"
Have why'all n****z wildin' havin' a fit
Flame throwin' lyrics like a bunch of blowtorches and s***
Grand

Ty włóż kominiarę by ukryć brzydotę uszek
Zdejmij czapkę i bluzę jesteś 100% patusem
Najmądrzejszy z polskich MC's nie będziesz Talibem Kweli
Bo z

uśmiech tak uroczy niech zatrzyma dla nas czas
Pragnę bardzo byś została tą jedyną z moich snów
Uśmiechnięta moja mała zostań proszę ze mną już

Bo z Tobą

wakacji czas
Śpiewaj z nami kiedy zagramy

Ja kocham autostop czekałem cały rok
By dzisiaj z wami być więc dalej dalej ochoczo

Śpiewaj z nami wakacji czas

Jak myślałeś że będę się z Tobą kurwa przepychał w internecie w komentarzach to jesteś pierdolnięty

Internetowy raper Quako przystrojone gówno
Prócz

dzieli
I żyjemy w nadziei że lepsze jutro się okaże
Na legalu razem z nimi sobie kilograma smażę
Co będzie dalej zaraz powiem ci ziom
Jak każdy chcę żyć

kończyć Cambridge Rymy nie są by upiększyć
Piękny język! Rymy są żeby upuścić krew z twych tętnic
Dla nas jesteś niemą rybą nie zaprzeczysz wielorybom
Nie

Znowu chill chill chill chilluje z ziomami
Dziś takich chwil chwil chwil nie zapomina się
Kapisz znowu chill chill chill chilluje z ziomami
Chilluje

I powiem więcej
Zamarzyłem skromnie
Nim to było modne
By zostać z tobą w domu
Cały rok

Za rogiem noc
Kolejny dzień kolejna noc
I znów nam

A to niekonwencjonalny sposób życia kilku osób
Sposób wyjścia z chaosu sposób na to by dojść do głosu

Cóż i tak powiem właśnie tak
Cały czas wjazd z hitem życie płynie

podjebanych z WWA
To był zły przykład by promować demo
To Coś jak chcesz wygrać włącz opcję xeroboy
Usłyszałem to nim Eis rozbił się o kiosk
Nawijał tak Pezet

wbrew tym zawistnym
Do waszej wiadomości zapał w nas jeszcze nie wystygł
Kto bystry ten wie że my nie skończymy z tym
Prędzej góry by się zapadły morza by

diabel combo
Twoi rodzice musieli chyba przejebać jakiś zakład
Bo nie możliwe by z własnej woli tak kogoś nazwać
Nie zdajesz sobie sprawy jak życie ci

as these lyrics that come from my spirit
Your spirit, it take me to elevation
Yeah

Figured I would write a song for my lady
Who always by my side, ride

Nikt nie darł japy nie słuchałem wrzasków
W bani mętlik w sercu chłód
Nocny spokój emocjonalny tajfun
Na trzeźwo walka by opanować ból
Wracam tam znów by

lyrics

How did you get out of that?

Because I created a brand

People take for granted how hard it
Is so shout out to
Every woman and man that's won
It's

nara
Tobie z tych na miskę ciągle budują mi ściany
A ja gzyms za gzymsem pokonuję jak assasin
Badam szczyt za szczytem po czym leże rozjebany
Co by wyjść

Wiesz jak to jest kiedy w życiu nie masz nic
Dookoła cały czas szare twoje myśli
Coraz więcej problemów codziennie przybywa
Lepiej się nie budzić by

my
Tak popchnąć swój styl byś usłyszał go ty
Z resztą jebać to nie po to mam głowę
By rozbijać nią mur tylko rozj bać go słowem
Podnieś swoje ręce jak