Lyrics:
A ja z przyzwyczajenia codziennie tą samą postać przybieram
Od rana znów
Chowam skórę pod kolejny strój
Czy to cała treść którą mam
Gorzej byłoby jednak
Jej skórę pokrywa tatuaż smoka
Zielona fala zielona fala
Czy poniesie nas dzisiaj
Nasze El Dorado
Kosmiczne El Dorado
Ogniste El Dorado
Nasze El Dorado
skórę
Wzlatujesz w komos - życie nie proste
Nadal jest
Wzlatujesz w kosmos - pozostaje jeść
Jabłko i agrest
Wzlatujesz w komos - życie nie proste
Nadal
najlepszy w tej grze
Dziewczyny kochają mój klimat wiem że
Nie potrafisz z nią gadać a ze mnie chce skórę zedrzeć
To że umrę młodo prawie pewne
Kochaj mnie
taniec pogo
Nigdy nie będę słuchał nikogo
Nie jestem dla was pieprzonym chłopcem
Bo jestem inny jestem punkowcem
Będę nosił skórę i kolorowe włosy
Pił wino
wypełznie eskulap z ukrycia
By bezwstydnie grzać skórę na dachu
Moje serce poszybuje w obłoki
A nade mną otworzy się dal
Plecak wróci szczęśliwy na barki
A w
lato czekaliśmy na burzę
Niech krople deszczu schłodzą twoją poparzoną skórę
Wspomnienia nie wyblakną jak lakier na twej furze
Ale do paru rzeczy to już
"mám to zadarmo!" - co vlastně mám
Vím, že to neni nadarmo - snad to nechci sám
Potom zatočí se svět a my votočíme skóre
Vzhůru nohama a taky celý
Patrzysz swoimi pustymi oczami
Na rozciętą skórę z której krew powoli spływa
Już nie myślisz nie czujesz
Tego największego bólu
Wycierpianego za
Kolejny raz obudził mnie ten sam bladoszary świt
Zapachem deszczu wtargnął w umysł mój, nie mówił nic
Przez zimną skórę czułem jak do życia budzi się
wierzą w lepsze jutro
Śmiech karłów jest płaczem słabych samodzielnych dusz
Lód po którym stąpasz
Ma bardzo wrażliwą skórę
Cudowne bramy świata
Gdzie każdy
trzymane zmartwienia
Co należy co trzeba co można
Ciepły podmuch pozbawi znaczenia
Nadejdzie nadchodziła zawsze
Różowym obleje drzewa
Skórę ciepłem a głowę
Co za film co za film
Pełno ludzi goło w nim
A Natasza skórę zdziera
Bo na chleb Rosja nie ma
Tato tato co to jest za film
Czemu mamę pokazują w nim
Twardy twardy sznur
Skórę kości trze
Ciągnę ciągnę w dół
Z rąk wymyka się
Patrzę patrzę wzwyż
Po sznurze się pnę
Gdzie ogromny spiż
Głosem w
Nadchodzi słońce
Słońce bije z rąk mych obu
Mąci wzrok i skórę parzy
Gdy wystrzeli z mojej pięści
To poczujesz żar na twarzy
I nie zajdzie dziś na wieczór
przepadł
Miłe słowa, dobra mina
Słaby finał
Zbyt często bywałam tam
Skórę kaleczył wiatr
Od nowa oglądam świat
Jak tulipany w maj
W klubach
dobra mina, słaby finał
Zbyt często bywałam tam
Skórę kaleczył wiatr
Od nowa oglądam świat
Jak tulipany w maj
W klubach niepewny stan
Szminką szkicował
niebie to znak
Że porwie cię diabelski wiatr
Czarne dłonie silnych rąk
Tworzą już diabelski krąg
Śpiewaj śpiewaj z nami wraz
Jeśli czarną skórę masz
Nie
wydało się
Ruchy nie takie
Co mają sens
Za duży stres
Tabletkę dziś zjedz
Leć
Słono zapłacisz mi za słowa swoje
Przez cienką skórę wchodzą we mnie
włóż skórę lwa
Ogniem zbroczone jak krwią
Czają się gdzieś
Ich zęby błyszczące jak stal
Świecą we mgle
Potęgi rozbrzmiewa ich hymn
Tysiące paszcz
By
barykadach
Znów naiwne serce zostawisz
To pamiętaj, że władza głaszcze tylko te
Ze swoich dziatek, które ciche i posłuszne
A te niepokorne na rumianą skórę
prąd katana blows do rana blade men
Oko sharingan widzę wyzwiska do ziemi ciskam w amegakure
Wzbogacam kulturę przecinam twą skore przecinam twoją skórę
parę kilo zejść
Ochota ochota na Toyotę
Nadzieją napełnia damski biust
Wyszczupla nasącza skórę złotem
Cieniuje zbyt ostry profil ust
Ochota ochota na
Twoją skórę
Głaskałem długo a mógłbym jeszcze dłużej
Dla nich kolor ma znaczenie to śmieszne
Chętnie wszystkim podam rękę bez znaczenia też skąd jesteś
Discuss these SKORE Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In