Lyrics:
Chcemy kolorów i błysku
Lądujemy znowu sami w czterech ścianach
Sami w czterech ścianach sami w czterech ścianach
I rzucisz słuchawką a ona znów powie że
w kość
Tak bardzo lubią Psy, gdy pan im daje kość
Kto Panem, kto psem- odpowiedz sobie sam
Jeśli jeszcze nie rozumiesz sytuacji czterech ścian
Jeszcze
Objęci sobą przez cały czas
Przed nami ogień
Co przez noc płonął
To niewygasły serc naszych żal
Masz już dość
Wciąż nie wiesz dokąd iść
W czterech
W upalny dzień poszedłem śmiałym krokiem
Chwile mijały
Tlen zawisł pomimo czterech okien
Czterech zwrotek nie uplotę
Nie wytrzymam czterech wiosen
W upalny dzień poszedłem śmiałym krokiem
Chwile mijały
Tlen zawisł pomimo czterech okien
Czterech zwrotek nie uplotę
Nie wytrzymam czterech wiosen
Motylek cytrynek na wietrze papierek
Plenerek nad rzeką robili we czterech
Na łonie przyrody równiutko do spodu
Wypili za zdrowie przyjaciół i wrogów
stracisz je
Ujrzysz świat na czterech ścianach
I przegniłe ideały swe
Karcer
Karcer
Karcer
Karcer tu jest miejsce Twe
Karcer
Karcer
Karcer tutaj rozliczymy
Znów smutno mi zostałem
Zostałem sam wśród czterech ścia
Wspominam czasem jak przez tęczę
Nasze dni te wspólne dni
I szklanka wina słodki smak
I
Dlaczego dzień dlaczego nocy czerń
Jak odnaleźć Cię kiedy szukać nie wiem gdzie
Ile czekać mam w samotności czterech ścian
Ciężką ręką los karty
dobrze wie
By w życiu nie spieszyć się
Bo wyjedziemy z opóźnieniem
Godzin czterech lub trzech
Zanim woda w parę w kotle
Zamieni się
Spytasz konduktora
Znów smutno mi zostałem
Zostałem sam wśród czterech ścia
Wspominam czasem jak przez tęczę
Nasze dni te wspólne dni
I szklanka wina słodki smak
I
złym,
a ja nie pomogę ci,
to czterech nas, a u steru ja
maszeruje równo w imię zła
jesteś na tropie złym,
a ja nie pomogę ci,
to czterech nas, a u steru
Każdego dnia muszę mówić mniej
Rozliczasz mnie z wszystkich czterech zdań
Wielkie oczy, groźna mina
A z czoła pot się leje, a za chwilę płyną łzy
Każda
lubi kiedy brakuje jej oddechu
Ty się bujasz ze swoim squadem
Gdzie jest czterech kretów
Trenowałem skille przez wejściem do internetu
Jak czytam w
wydaj pengę my z zapędem do zabawy
Nakreślamy te linijki co spływają w nos jak Gawith
Prawie trzysta kilo wagi to układy są tych czterech
Hejterzy psują
chwile przekreśliłaś z tamtych lat
Oh oh
Teraz sam pośród szarych czterech ścian
Ty tylko Ty kochałaś mnie
Teraz gram małe nutki płyną w dal
Wiem to była
będe na kolanach
Jeśli wstanę nawet kiedy nawet
To spadnie mi pysk
Piszę to w czterech ścianach
Gdzie brud mnie otacza
I mam w sobie tyle zła
Że znów
kurwa tylko w sprawie się nie mylę
Jedziemy przez miasto
Jak czterech pancernych
Jedziemy po haracz
I wybić kurwie zęby
Zęby wyjebane
Już goni nas
swój na skrzydłach czterech strun
Skrzypce czarodziejskie skrzypce
Budziły echa niespełnionych snów
Lecz kto dobywa tonów zwiewnych
Kto cudne dźwięki do
Któż nie kochał się w kobiecie choćby raz
Każdy w sercu miłość dla niej miał
Wydarzyło się że właśnie wszystkich nas
Ach wszystkich czterech ten
Jeszcze nie miejsce jeszcze nie czas nie czas
Dziś zabrałaś wszystko nawet klucz od drzwi
I wśród czterech ścian jestem sam
Czy mam znowu wierzyć że z tej
ataku za utracony raj
Ruszy armia gdy beliara dłoń uniesie miecz
Anioły wojny demony czterech świata stron
Miliony zbrojnych życie i śmierć armagedon
Teraz sam w czterech ścianach
Już wszystko nie ma sensu
Wokół mnie nic już nie ma tylko cisza mnie otacza
Mam dylemat
Spoglądam przez okno czy Was tam
te z czasów siedzenia na ławeczce
Wsiadź sobie do wora i nastała teraz pora na nowe produkcje
Wiem ze zbędne są instrukcje czterech MC znowu razem
Discuss these czterech Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In