Search results for 'by m nas' Page #3,739

Porzucimy niepewność
By nie stracić snów

Gdyby tym elementem wypełnić wiatr
Nadać sens temu co zatrzymało nas
To już pewne czego chcę
Tę siłę w sobie wciąż

Co dzień nas gna
W nowe strony zadyszany czas
Sto dat sto spraw
Wciąga nas gna nas

I moje dni
Wszechobecny pośpiech czasu znak
Naznaczy mi
Może

Czasem wierze że jeszcze wszystko mogę zmienić
Plastelinę spraw polepić tak by wszyscy byli zadowoleni
Przewinąć czas jak na Video film i cofnąć nas

O rodeo hej rodeo

Dziś niejeden już chwat
Z konia na łeb tu spadł
Zagarniemy więc całą nagrodę
Ale któż by podzielić ją chciał na pół
Całą w knajpie

liczy się nic
Tak na pełnych obrotach
Chcę być tylko na szczycie

Chociaż dystans mniejszy jest
Ciągle dzielą nas
Miliony zdarzeń
Miliony zdarzeń
Miliony

drive by
Trójkąt byku sprawdzaj
GGS na majkach
Pozytywny vibe
Co strzał leci bramka
W chuj licząc w jardach przebiegłem by toutchdown
Nie możesz się

Przyszedłem na świat zanim skończyłaś 18
Dzięki Tobie to ja żyje chyba dobrze znasz mnie
Sama bardziej ode mnie wiesz co dobre
Bo jak trudno Ci

Przyszła ta pora i ta godzina by samochodem ruszyć w rejs
Myślę że moja moja dziewczyna zachowa mnie w pamięci swej
Gdy będę jechał swym samochodem

żyje dla tych paru chwil

Stoję pośrodku tej drogi sam gdzieś dookoła same wilki
Jeździec z oddali wszystko by czuć dreszcz
Ogień w oczach jakby wystygł

dziewczynę co zmieniło jego życie o 180 stopni
Chciał założyć rodzinę przy tym porządnie zarobić
I wyjebać z Polski
W końcu trafił na to czego tak długo szukał

Święty sakrament z piekieł do niebios szlakiem wyższy pułap
Nowy testament czarnych ksiąg Shenouda Fabuła
Potępienie tych co drwią by poczuli
Każdy

były nie wiem bez znaczenia
Szuka pracy z nieba spadnie jak nie kradnie co popadnie
Jeśli sytuacja zmusza ruszaj by nie skończyć na dnie
No to ładnie

momenty które chcę by były ze mną
Wiecznie żywe jak srebro pomimo tego jednak bledną
Wiem to na pewno odciskam na nich swoje piętno
To co było a co mogło

kieszeni kurwa znowu ubyło
Znowu wszystko rozmyło znowu wszystko rozmyte
Chyba po to by dobre słowo znów weszło na płytę

Widzę tutaj stale kabaret szyty na miarę
A w nim stary spory talent do spoufaleń
Życzliwie dajesz palec a więc zawraca gitarę i
Nie wstydzi się pójść

pory, nie będzie by zwiać, (bez spakowania, bez słowa stąd wyjść)
Nim ktoś zdąży zapytać co jest (nie znajdzie śladu po nas, już nikt)
Jeśli jednak szukać

widzi jak ja widzę świat
Odjebałem tyle gówna kurwa trudno nic nie powiem
Bo to nawet na numerach tego nie potrafię
A to chyba było by najbardziej lajtowe

ci w oko spoko zaprawiałeś mąką po to
By na kutasie odpierdalały pogo
Bo brzydota często wyprawia w łóżku srogo
Tak nadrabiają gdy nie świecą swą urodą

tam-tamy
Moje ciało na innej płaszczyźnie pozostało
Umysłu labirynt pragnienie mnie wessało
Czuć wszystko nawet najmniejsze gówno ale gówna tu nie ma
To nie

To piosenka o kobietach będzie tak mi się wydaje
I chłopakach też co wytrzeszczają gały
Na dziewczyny długonogie które chodzą ulicami
Roztańczone

wcześniej by wypocząć
Bardzo rano wstać by zdążyć na pociąg
Na samolot
Przepraszam coś nie tak
Zaśpiewaj krzysiu bo słów mi brak

Przemyj wodą twarz
Oczka

miłość na koncertach
Po to żyje

Rap podpisany pakt by wam pomóc
Kiedy łzy sie cisną same fo tych oczu
Rap podpisany pakt leci znowu
Obyś zawsze wrócić

zatrzyma nic by tracić swą energię
Bo jedyne daje szczęście mocnych endorfin kopniecie
Czy biegasz w kadzience czy w promotora rzeczach
Od ciebie zależy czy

odnaleźć można by w Tobie
Lecz miłość jest ślepa i okular zaszedł mgłą

Kiedy w podróż po Europie ruszysz będziesz już na topie ku ozdobie
A wieczorem na