Lyrics:
To moje rodzinne miasto udaje że śpi
Od świateł reklam tu jasno jak w letnie dni
Demonów uciechy kaplice cenami chełpią się
Obrzmiałe od seksu ulice
dziewczyno że przyszedłem tu sam
Wykorzystaj chwilę i przede mną tańcz
Nie stój nie stój seksu seksu
Bez słów bez słów dasz mi dziś
Jak on nie odejdzie
cieniej
Praojciec był Adam prawnuczek adamo
Śpiewamy coraz cieniej
Bezbronność rośnie w cenie mamo
Trudno wypadło mi czasów dożyć
Inwazji seksu na mą
W pewnym wieku gdy mężczyzna już tylko by spał
Dużo mówi mało robi dawno minął seksu szał
Jednak powiem wam dziewczyny żeby dzielić to na dwa
Różne
harcerzy polskich ród
Na obozach istny szał nie ma matki ani ojca
Młody harcerz i harcerka tutaj seksu uczy się
Wieczorami na ogniskach piękne pieśni tanie
usiądziesz tu
Będziesz siedział wśród przyjaciół nie dorwie cię wróg
Każdy silny ale razem nie poddamy się (skinhead)
Dla muzyki piwa seksu damy zabić się
Regulamin tej miłości ułożyłem sam
Zupełnie sam
Kompletnie sam
Rozdział seksu namiętności i zazdrości mam
W całości mam
Za pierwszą z bram
Kolor oczu
Bruce'ie Lee trochę seksu nim zapadniesz w sen
Wideo wideo wideo Wideonarkomania (wideo wideo wideo)
Wideonarkomania (wideo wideo wideo)
Wideonarkomania
przyjemność to nie wielka
Ty mi lepiej powiedz że
Trochę seksu dasz mi też
Dziewczyno moja
Jeszcze dzień może dwa
Twoja piękna uroda
Zginie i zostanie żal
Bojowy ryk nas już zjednał,
Zbiorowa kąpiel, głodny seksu dom
I cichy sonet morza dusz. Szatanie, słodko mi tak.
Po nodze stąpa szczur, goni coś.
W
Wieczorne telefony przemawiają miłością
Pouczają mnie jak się obchodzić z nagością
Chcą mi coś bardzo ważnego przekazać
Będziemy się do seksu
nie jaram dzień zaczynam pompkami z rana
Dumna mama i serce, syn w pracy nie na komendzie
Świat przestępstw, seksu i dragów
Białe lustra, wciągnął nałóg
seksu u niż Maria w Rokicie
Potem ekstatycznie chcę sekstatycznie jak moja eks
Faktycznie to musi być w umyśle jak Dead Press
Z tym że mogło by być wyżej
oczy
Pełna seksu owoc pożądania
Namiętne pocałunki do samego rana
Chwile rozkoszy chwile zapomnienia
Niech tak pozostanie tego już nie zmieniaj
Bogini
Wśród zabłoconych szczątków po słonych
Przypływach seksu
Słodkich strumieni nasienia
I złamanych motyk zagrzebanych
W miękkim ciele piasku
A jednak
mówisz że już późno (o ho)
I na ciebie jest już czas
Nie przerywaj mi orgazmu
Nie przerywaj mi
Chodzi plotka po osiedlu
Że jesteś boginią seksu
Byłeś jak tur a dziewcząt sznur
Zawsze był w twoim haremie
Kiedyś je brał fiut zawsze grał
I pracowity był szalenie
Miałeś wtedy ciąg do seksu
Innych
Gdy nadchodzi ciemna noc
Ty się skradasz tak jak kot
Wiem wiem chcesz mnie mieć
Trochę seksu to nie grzech
Twoje ciało młode jest
Niespokojne ja
piłam wiele zmywałam jeszcze więcej
Ale przecież nie marzyłam o impotencie
Otwieram oczy i widzę Twoje ciało
Chciałabym mieć więcej bo seksu mi mało
Zuza
seksu w każdym słowie
Twój szyk i elegancja
To miłosna ekstrawagancja
Na Twój widok się torsy smażą
Wszyscy jak te koty łaszą
A na mrugnięcie okiem
Każdy
Body
Move Your Body Move Your Body Let's Go
Wprowadź swoje ciało w ruch
Bo imprezy tu panuje duch
I gadrami swymi rusz
Seksu seksu więcej wórz
Coraz
zmęczonych dam
I tylko nie mów mi że wiesz co na myśli mam
Myślenie monotematyczne wmawiasz mi
A raczej sama w obsesyjnych szponasz tkwisz
Jak będę seksu z
dla seksu
A nie bawiło mnie to
To twoje słowa ja kocham cię
Odmieniły tak nagle mnie
Twoich oczu pogodny blask
To remedium na świat
To twoje słowa ja
żartu i zabawy
Kawy
Wódeczki seksu sztuki mięs
Wrzawy
Gazetek kina i warszawy
Zjawy
Za tym tęsknimy
I łzy sączymy
I łzy sączymy spoza rzęs
A ha ha
Discuss these seksu Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In