Search results for 'NIC' Page #2,250

Przyszedłem sam na ten świat krzycząc cały we krwi
Tak samo z niego zejdę ja chcę wszystko albo nic
25 lat w biedzie czy przez 7 żyć jak King
Nie

Bo się kochamy
A nieszczęścia chodzą parami
Ten skład jest najlepiej dobrany
Nie wrzucamy nic na instagramy
Te wspomnienia to dla siebie mamy
Diho

tylko się dusi boa
I zapamiętaj rapy jadę zawsze dla hajsu
I jestem królem w te jebane scrabble na majku
Ze Sierra Leone nic się nie wydostanie
Powiedz im

poczujesz nic eh eh eh eh

Zostawię Cię na deser oh oh oh oh
Jestem głodna chcę Cię wreszcie oh oh oh oh

Czterech na gitarach gra
Czy ktoś ma chęć
Przyłączyć się
Im więcej nas
Wtedy nikt nie ma już szans
Wtedy nic nie ma już szans

Pięciu nas jest jak braci Li

przymrużeniem oka naszej ekipie nic na pokaz
Po dwóch dekadach włączasz na blokach
Płomień to też twoja historia
Jak ona to kocha dwóch typów z Ursynowa
Jebać w

na ścianie
Jak spalę je w kominku kurwa nic mi się nie stanie
A oni niech se piszą swoje wypracowanie
Może dostaną 5 z plusem
Ja wolę Jazz z Blues'em

wypełniają pamięć
Dwie małolatki sztuka typ w ich bramie
Kolejna przerwa halt! na rozpoznanie
On nic nie pamięta one mają dobrą pamięć
Pięć g w kiermanie

nic
Dzięki miłości będziemy wiecznie żyć
Nasze uczucie jest niepokonane
Żadne z nas kochać nie przestanie
Zawsze będę o Ciebie walczyć
Obiecuję sił mi

Nic dziwnego
Że nie jest oblubienicą prawdziwych mężczyzn
Generałów
Atletów władzy despotów

Przez wieki idzie za nimi
Ta płaczliwa stara panna
W

dalej
Jeśli się nie zmienisz możesz się nie odnaleźć

Życie pędzi nie ma na nic czasu
Młodość i chęci skręcone w dopalaczu
Zamulona szesnastka szuka

rozpaliłaś miłość którą ponad wszystko cenie

Moje życie to Ty w każdym skrawku mego szczęścia
Nie zastąpi Ciebie nikt dobrze o tym wiesz
Nie mów nic świat

przekroczyć nieba próg
Byś mógł
Pukaj aż uchylą wrót

Śpij
O wschodzie słońce drży
To nic
Już nadchodzi chłodny świt

liter mojej ksywy
A nic nie chwyta mnie za gardło jak Twoje krzyki
Czekam na finał sezonu Jarek jak marzanna
Obejrzymy razem znowu też byś na mnie

kościół Twoje tak
Chłodny nasz deszczowy październik
I nie opuszczę Cię aż do śmierci
Mieliśmy w sobie tyle siły i nadziei
Przecież nic nas już nie

pytaj ile czasu to potrwa
Daj mi przestrzeń daj powietrze
Chce to poukładać nie wiem ile jeszcze

Rozsypany w środku z zewnątrz niby nic
Na środku ulicy

Nic nie poradzisz wciąga to miejskie bagno
Dlatego niektórym tak ciężko się ogarnąć
Przykro mi ale tu nie ma przebacz
Albo będziesz żył albo będą cię

zakochanych
Których sny spełniły się po prostu za nic
Nie nazwani jakby ludzkie słowa
Chciałyby nie znani przemineli zanim
Ktoś zapisze ich historie w pamięć

to začíná nahrávat, yeah
Určitě za to nemůže sláva, spíš to, že mi moje dcera mává
Odcházím pryč, ale zůstávám s váma
Neměl jsem nic, teď v sejfu je škvára

dárce
Vidim ty dobrý časy v dálce
Čeká nás ještě hodně práce
Ještě, že mi neni cizí práce
Nechybí mi nic, já potřebuju jenom psát text
Už nevyděláme

byt skoro świt nas otoczył

Ktoś z nas nie myśli tak
Nie mówi nic byt mu nie w smak
Zaszkodził kawior mu czy głowę ma słabą
Patrzy pod nogi w parkieci

O których my nic nie wiemy
To oni wywołują wojny
Na których to my giniemy

Nie wierzę politykom nie
Nie wierzę politykom
Nie wierzę politykom nie
Nie

Pomrukiwał przy tym miękko
Całym sobą czułem bóle
Za to w środku nic w ogóle

Nie śpię nie jem i nie spalam
Samowolnie się oddalam
Od krainy zdrowych zmysłów

niż masz
Proszę tylko ten raz
Jedna noc jeden dzień
Nie ubędzie ci nic
Nie przepadnie
Nim sama wybierzesz mnie

Zdejmij zdejmij niepokój
Wyluzuj