Lyrics:
wnętrzu uli
Patrz na tą tam przez sukienkę dużo widać
Cień bielizny opalone uda to jak nimi buja
Słońce zgasło ciemność opadła na miasto
Czas na działania
zielone patrzą stęsknione
Kolejny mija dzień
Musimy przetrwać te trudne chwile
Uwierzmy że uda się
Tylko razem jak zdarza się we śnie
Tylko razem na dobre
jeszcze raz
Więc pij do dna
Już tyle nocy minęło
Ty w głowie obraz jej masz
I żyjesz złudną nadzieją że kiedyś uda się wam
Odetchnij chwilę myśli rzuć w
znów kibiców wielki tłum
Nie uda nigdy się uniknąć walki
Nie możesz zawieść ich najlepszy musisz być
Trwać w tej dziwnej grze do samego końca
Tak aż do
rozchylisz uda
Potrafię zrobić cuda
Szybko chodź kochanie
Bo Ci w gardle stanie
To co w ustach miałaś
Na drugie śniadanie
Oj co się wtedy działo
Robiłaś
a tu chciwość może zabić
Każdy chce lepiej szybciej więcej ile mu się uda
Do nachapania ręce nogi do drogi po trupach
A głowy albo w chmurach albo ścięte
Uda
Gend Bana Ke Kheloongi
Chot Jigar Mein Gehri Karke
Vote Main Saare Le Loongi
Pallu Thoda Sarka Ke Sarkar Gira Doongi
Lovely Tej Kataari
Lovely
Mastani Aayi
Ang Ang Mein Masti Le Angdayi
O Sathi Rang Uda Re
Taka Taka Dum Du Dum Dum
Taka Taka Dum Du Dum Dum
Taka Taka Dum Du Dum Dum
Taka Taka
kłopoty,
życie pełne łez -
jeśli nie chcesz cierpieć, to już dziś
ze dwa razy wypróbujmy się
jeśli próba ta się uda
i upłynie czas,
zamiast płaczu
nadciągają chmury
Gdy rozpętasz burzę pamiętaj o róży
Woła przeszłość? Spróbuj od niej uciec
Uda się porzucić i nigdy już nie wróci
Wiele słów może być jak
raz
Nie dręczyć się zazdrością
I uwierzyć w miłość lecz
Czy to się uda kiedyś tobie albo mnie
A gdyby tak choć od dziś
Och gdyby tak choć od dziś
Wiesz
gdzie ryczy dziki tłum
Uda pokażesz mu
Gdyby dalej marnie szło
Z mistrzem judo poznaj go
Gdy pokaże czarny pas
Facet nie pryśnie w las
Gdy go ogarnie
sercu pusto jak ich nie ma
Okazje widzę teraz by wziąć się za siebie
Wiem że tak trzeba lecz czy się uda nie wiem
Wiem że mam okazje chociażby spróbować
zdążymy naszą miłością siebie zachwycić
Siebie zachwycić i wszystko w krąg
Wojna to będzie straszna bo czas nas będzie chciał zniszczyć
Lecz nam się uda
Przetaczają się obrazy w Twoim śnie
Patrząc jak śpisz trącam wspomnień struny
I skojarzeń już nie uda mi się zmyć
Taka jak Ty
Płonąca rzeka lawy
Taka jak Ty
uda
Radio z auta na „zicher" jak po złości
Na przystanku szewskie oczy
Ogniskuje na mojej twarzy
Nie „kierownikuje" i nie „prezesi"
Paczkę w mym ręku
mi tu nie chodzi tylko o silę mięśni
Umysł musi być trzeźwy niech nie śpi a czuwa
Nie budź demonów bo czeka cię próba i zguba
Jak ci się nie uda wyjść
przegnać
Skąd wiesz że uda ci się przeżyć
Może przyjdzie się pożegnać
I życie sprzedać
Czas będzie biegać
Na kim chcesz polegać
By daleko nie sięgać
Nie
to złości
Dlaczego myślisz że kręcisz mnie
Już na starcie mówię Tobie Nie
Więc nie zaczepiaj mnie
I tak to nie uda się
Ja ostrzegałam Ty nie słuchałeś mnie
uda
Zegar tyka czuć ukłucie z każdym nowym ruchem
Daje mi poczucie jakbym miał przy skroni lufę
Budzisz się jak zwykle za późno
Gonisz czas jak zwykle
tej rezerwie znów dojechać mi się uda
A moja corolla już wygląda z każdej strony coraz bardziej jak wątroba mesa pożera ją ruda
5 rano wstaję do pracy
to stanę z boku
Odpalę szluga i poczekam aż opadnie popiół
I jeśli tylko mi się uda znowu stanąć
To znowu stanę i nie powiem pomóż mamo
I nie poszukam więcej
to jedyna rzecz której niemoc nie pokona
Idź precz pierdolona codzienności
W końcu uda mi się pościg wierzę w to
W całym tym małpim gaju mam wątpliwości
Czy
zrozumienia
Mówisz umiem patrzeć szerzej
Widzisz coś czego nie ma
Możesz wierzyć że się uda
Tworzyć własne przeznaczenie
Możesz oszukiwać mnie
Czy oszukasz
Discuss these uda Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In