Lyrics:
Jeszcze długo w noc nie będziemy sami
Jeszcze wspólny szept sfrunie z aniołami
Jeszcze tyle gwiazd spadnie w nasze dłonie
W niespokojny czas każda z
Przyjechałam taka smutna
Sam rozumiesz co I jak
Lecz z pamięci mojej płótna
Lato zmyło smutku szlak
Zatrzasnęły się w żołędziach
Na dwa spusty stare
Ciągniesz mnie za rękę
Ciemno tu i zimno tu
Dobrze wiesz, nie umiem pływać
A ty ciągniesz mnie nurkując w dół
Razem jest mi łatwiej
Odganiasz ciemne
A ja w Ciebie zaraz wejdę
Wejdę w Ciebie bejbe
Się siłuję gumkę czuję
Problem z szerokością
W pasie mym grubością
Wkładam z krzykiem
Spodnie z
Czuje się jak małpa w klatce
Tonę jak wibrator w matce
Taka prawda mówię szczerze
Ja w normalność już nie wierzę
Rząd zniewolił nas bezprawnie
Robi z
Dobry w Hameryci jak ide robota
Kraśni sia pryberesz ładnie się wystroisz jak pryjde subota
Kraśni sia pryberesz kraśni sia umyjesz
Bo ty sia ne
W stepie szerokim którego okiem
Nawet sokolim nie zmierzysz
Wstań unieś głowę wsłuchaj się w słowa
Pieśni o małym rycerzu
Choć mały ciałem rębacz
Zatańczyły już motyle
Nad polami poszły w tan
Złote kłosy nas ukryły
A ja Ciebie mam
Pijmy wodę ze strumieni
W sennej ciszy ciepłych traw
A na
Noc nie będzie długa
Tonę w deszczu strugach
Który po policzkach spływa
Burzą Twą nie będę nigdy już
Kiedy będziesz bliżej
Słońce wzejdzie wyżej
Lecz
Słońca wschód na nadmorskiej plaży
Zapowiada wspaniały dzień
To jest to o czym każdy marzy
By wieczorem bawić się
W dyskotece pod wieczór będzie
Ciągle gdzieś w powietrzu unosimy się a jak słowa jak latawce wciąż zmieniają treść
To co leży w sercu już nie zmienne jest a to co jest na wierzchu
Światło zmienia kolor
W butach, w kuli i
W księżycowym dziecka śni
Był czas i Kristina
W ekranowym śnie
Proszę czas by się zatrzymał
Kończy się scena
Idę w górę skur
Jak drzwi lamborghini
Całe życie miałem schody
Teraz wbijam do windy
Teraz zbijam zawistnych spiętych przez te zyski
Z biednej
Wbijam w te wasze rządy
Nikt nie odbierze mi mojej wolności
Wbijam w patologiczne struktury
Gdzie prezydent chodzi przy nodze jak burek
Wbijam w
Chociaż tylko jeden raz spotkałem ją
Jej niebieskie oczy ciągle tu są
I w obłokach na niebie widzę je
W każdym błysku światła w rysach na szkle
Nie
Tobą i w Tobie
W wspólnej boleści w smutku i żałobie
Ucieczką pewną będą mi Twe rany
Jezu kochany
Bolesna Matko Najwyższego Boga
Gdy mnie śmiertelna
noc i dzień
Splecione w pijanym śnie,
Bo byłaś spełnieniem
Tęsknoty sprzed lat,
Bo byłaś spełnieniem
Tęsknoty sprzed lat.
W barwach latino twe oczy,
składam dziękczynienie
Chwałę z serca mego dam
Jezus siłą mą Jezus pieśnią mego życia
Królem wiecznym On niepojęty w mocy swej
W Nim znalazłem to czego
Tobą i w Tobie
W wspólnej boleści w smutku i żałobie
Ucieczką pewną będą mi Twe rany
Jezu kochany
Bolesna Matko Najwyższego Boga
Gdy mnie śmiertelna
Dziecina mała Pan Stwórca nieba
A kędyż nam Go szukać potrzeba
W stajence w Betlejem powiła z weselem
Maryja Syna piękna nowina
Opiekun Józef był
Tobą i w Tobie
W wspólnej boleści w smutku i żałobie
Ucieczką pewną będą mi Twe rany
Jezu kochany
Bolesna Matko Najwyższego Boga
Gdy mnie śmiertelna
Złącz Panie miłujących Cię
Złącz w jedną drogę wiele dróg
Wszak jedna miłość wiedzie nas
A Bogiem wszystkich jeden Bóg
Ze wszech stron świata dąży
Chodź pójdziemy nad Wisłę
Na drugi brzeg
Za mostami mniej się waży
Miniemy plażę
Rozsypany cukier
W piach
Chodź pójdziemy na Statki
Tańczyć
Słysząc
Kiedy noc się w powietrzu zaczyna
Wtedy noc jest jak młoda dziewczyna
Wszystko cieszy ją i wszystko śmieszy
Wszystko chciałaby w ręce brać
Diabeł
Discuss these w.s Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In