Lyrics:
niesie
Da się radę jeśli chce się
Wiara zwyciestwo przyniesie
Gramy do końca jak ambicja każe
Nie zawsze piłkarze Śląsk klase pokaże
Dwunasty zawodnik nas
nas ten czas
Czasami lepiej żyć sekundę niż nic nie pamiętać
Ej
Łapie oddech jak by miał być to ostatni
Siedząc samotnie na łodzi wyobraźni
Zgadnij
daje owiec mi na wspólnej miedzy paść
Jak mam strzyc gdy obok gość
Rzępoli zamiast grać
Całe nasze miasto pełne kotów jest ostatnio
Jak przy ich
czerwień banda wariatów
Media ciągną pałę rządom by połykać ich kłamstwa
Stręczyciele umysłow „dla kurew hajs mam"
Jeśli będą tym kim są świadome
przesądy utopie nawet papier
Pamiętaj ja chce chcieć to zawsze móc i powiem to
Znowu stojąc na rozstaju dróg jeden Bóg da mi wiarę
Nawet tej nocy by móc
Nam nie potrzebne fabuły intrygi
Wszystko już znamy co byś nie rzekł nam
Dla mnie grandziarza ciekawszy od biblii
Będzie już zawsze kodeks karny nasz
układy społeczeństwo głupieje
Mówią wandale złodzieje choć niewinny puchę grzeje
Rzucając nazwiskami mając wielką nadzieję
Że kolejny zgłupieje I da się
o tym
Że brakuje stale floty a w kieszeni jeden złoty
Za mało by pokazać siebie z dobrej strony
Pokazuję dobrą stronę mikrofonem rozpalonym
Pierdoli
fałsz nas otacza fałsz
Lecz to co łączy nas zepsuć nie da się
Więc uwolnić z kłamstwa i uwolnić z kłamstw
Muszę nas bo już mnie męczy ich zasięg
Każdy tu
jak czerwone maki z śniegiem
Dziś stoję dumny za to tu się działo wiele
Moje buty przyjmą krew jeśli będzie trzeba
Oby to była ich by nie mogli się
Znów w karczmie pijesz wódki dwie
Nie bierzesz nic do żarcia
Za chwilę świat się dowie że
Wciąż jesteś nie do zdarcia
Moc sztuczek masz w zanadrzu
By
to pamiętam czasem jednak ich dołuje
Przepraszam mamo wybacz wiesz że wszystkiego żałuje
Kolejna łza na policzku ci widnieje nie płacz ja wtedy jescze bardziej
Schokolade in den Kintopp Superfraun dabei
Den Farbfilm glatt vergessen – Casablanca is time goes by
Auf der Wiese Batallion d´amour, - ja das war heiß
doch am
najlepszych momentów trzymasz na najwyższej półce tylko ich nie spierdol bo zostało by
Ci nic a nie mając nic nie masz po co żyć
Jak nie zależy nam na niczym od
skrypt
Smutna twarz łza spływa po poliku
Miasto budzi się pod wpływem interwencji krzyku
Mam sprawę tego typu byś odnalazł szczęście
Życie jest piękne
łapie to bongo lub mikrofon
Na terapie wpadam
Na THC latam
Terapię spier
Dalai Lama by się wstydził za nas
Tacy z nas hipisi jak z Rolanda rastaman
W
wspomnieniach kiedy dobrze
Los ci dał przez chwile oddech potem przygotował pogrzeb
Nie da się mądrze wyjść tu nie ma happy end'ów
Suma wrogości ludzi i siły
Narodowe bojówki gówno na ulicach
Napierdalają kogo się da „Polska dla Polaków" krzyczą
Chcą wyczyścić kraj ten cały z Murzynów Żydów Arabów
której dzisiaj się brzydzę
Więc stłamśmy ich w porę by trafili na bocznicę
Ja idę dobrym torem ludziom plan wdrążam w życie
Bo trzeba żyć z honorem a rap
Schokolade in den Kintopp Superfraun dabei
Den Farbfilm glatt vergessen – Casablanca is time goes by
Auf der Wiese Batallion d´amour, - ja das war heiß
doch am
Widziałem to w ich oczach kiedy stałem na tej scenie
Gdy wiechała moja zwrotka nie wiedzieli co się dzieje
Twoja mina no cóż tak to jest już
Ja się
I znów coś mówią mi a ja mam swój świat
I to nie tak ziom że nie chcę ich słuchać
I to nie tak że ja mam wszystko w dupie
Ale kiedy robię rapsy po
rozpoczyna operację
Zminusować wszystkie filmy śmiecia co rozpoczął akcję
Tę libację planowaną grubą z somersby
Odłożył w czasie teraz czas dla armii by się
Znalazłem już drogę do nieba Bóg mówi bym się nie bał
Wielu kumpli temu nie dowierza gdy mówię im że się cofnąć nie da
Zbyt ważna relacja by palić te mosty
Discuss these dron by das ich Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In