Search results for 'w. w. jacobs' Page #111

then ever
Now I’m cold harted walking w. Sweater
Niggas hate so I keep the Beretta
For any mother fucker Thinking he clever
Going hard And I’m never goin

Nie schowasz się w sobie
Nie zamkniesz się w sobie
Twój dom się rozciąga
Rosną nocne widma
I coraz cieńsza ściana
Dzieli od ciemności
Gdy stajesz się

Znam takie słowa co są tylko dla nas
Co nie mówią innym zupełnie nic
Są takie słowa co zostają w planach
Bo za trudno im przez gardło wyjść

Są takie

Wtorek z piątkiem ściga się
I choć biegniesz nie dogonisz dnia
Masz na głowie tyle różnych spraw
Ale jedno zawsze w duszy gra

„Wszystkie troski

Milion lat patrzę sam ciągle w dal wieje wiatr żadnych zmian
Chodź pokaże ci daje mi high
Gram va bank płonie stuff milion lat jeszcze raz
Milion lat

Son kesyon de moun pa
Moun anwo moun anba fò'w gen moun pa
Si'w bezwen chita devan fò'w gen moun pa
Tout bagay konplike fò'w gen moun pa
What you

Patrzyłem w oczy Twe a Ty aż do utraty tchu
Oczarowałaś wzrokiem swym jak nikt
Mówisz mi że Ty w tę noc
Ujawnisz swoją tajemną moc

Ja Tobie dam

Wiem że teraz czujesz to co ja
Płonie nam w żyłach krew znów wiruje świat
Daj mi wszystko wszystko czego chcę
Nie zatrzymuj się błagam błagam Cię

Gruby melanż znowu w klubie zapowiada się
Gruby melanż znowu w klubie rozpierdala mnie
Gruby melanż znowu w klubie napierdolę się
Gruby melanż znowu

Gdzieś obok biegną drogi dwie
Za blisko by nie dostrzec siebie
Lecz za daleko by dosięgnąć ręką
Ktoś mówił w życiu tak to jest
I nie pomogą łzy

Od kiedy król Waza z Krakowa stolicę
Przesiedlił nam w teren mil sto
Zmieniły się polne ścieżyny w ulice
I dalej przez wieki tak szło

W Warszawie

Wierzę w miłość w miłość wierzę
W to że nadal kochasz szczerze

Znowu coś pięknego się zaczyna
Wspólny wieczór ponad lampką wina
Obiecałaś mi żadnej

Popatrz na mnie jeszcze raz
W Twoich oczach widzę blask
Który daje siłę mi na samotne dni
Słońcem kiedy wstaje dzień
Nocą gdy zapadam w sen
Jesteś

Nasza zima zła
Hu hu ha hu hu ha
Nasza zima zła
Szczypie w nosy szczypie w uszy
Mroźnym śniegiem w oczy prószy
Wichrem w polu gna
Nasza zima zła

Rankiem w poza przeszłym roku
Szłaś ulicą z konwaliami
Ty i mój niepokój
Idąc chwilę obok siebie
Czytaliśmy spojrzeniami
Jak między wierszami

Hej,

Wiem że teraz czujesz to co ja
Płonie nam w żyłach krew znów wiruje świat
Daj mi wszystko wszystko czego chcę
Nie zatrzymuj się błagam błagam Cię

W bezbarwnym w bezwonnym czasie
W miejscach znaczonych pustką
W niebieski tramwaj wsiadają
Ruszają w drogę najdłuższą

Zawiódł czerwony autobus

Znowu jadę pociągiem przez noc wigilijną
A gwiazdy za oknem Mleczną Droga płyną
A w przedziale pusto gdzieś konduktor zasnął
Tylko małe lustro

Znowu jadę pociągiem przez noc wigilijną
A gwiazdy za oknem Mleczną Droga płyną
A w przedziale pusto gdzieś konduktor zasnął
Tylko małe lustro

Słyszałam tę bajeczkę
Prawie na pamięć ją znam
Jejku fajnie w końcu popatrzeć
W oczy wam

Słyszałam tę bajeczkę
I zakończenie jej znam
Jejku fajnie w

Laj laj lajlaj

Za oknami deszcz i słota ciągle chmurzy się
Ja podchodzę wciąż do okna ciągle patrzę się

Widzę tylko gdzieś w oddali tak daleko stąd

Anh
Byen juste avan m' kòmanse praise ou m' ap mande w' pou fè m' excuse
Excuse lè m' koupe dòmi w' excuse lè m' bezwen refuge
Konnen depi m' antre

Każdą częścią mego ciała
W każdym miejscu w każdej chwili
Biel i Czerwień nasza wiara
Całym sercem z całej siły
Chwała tym co życie swoje
Są gotowi

Ach ubogi żłobie
Cóż ja widzę w tobie
Droższy widok niż ma niebo
W maleńkiej osobie
Droższy widok niż ma niebo
W maleńkiej osobie

Zbawicielu drogi