Lyrics:
to całe niebo ma czysty wschód
O Izabello latarnio mego portu
Twe światła ścielą drogę do której jestem gotów
O gwiezdny szlaku co w górze tak się bieli
grę śliczną grę
I
Pod oknem twym
Składać po świt
Do rymu rym
I
Patrzeć co dnia
Jak bieli się
Firanka twa
tobend just dervor
Oder hackt si mitme Bieli
Nid es paar Löcher ines Ohr
Sig emal chli lieslig und lueg dr Boden a!
D'Riese riesse grossi Löcher hie i
Pensja przelicz kochasz Celine miasto żyje tonie w bieli
Świat pikseli neon Relic jestem inny to nas dzieli
Te modelki zrobią wszystko by na chwilę stanąć
suknia mieni się w bieli
Tak dobrze z Tobą mi
Rodzice tacy szczęśliwi
Starszy z butelką gra
Za kołnierz nikt nie wylewa
Kapela dla nas gra
Biała suknia
największym skarbem mym
Odeszłaś nagle
Powiedz z kim
Smutek i rozpacz zostały mi
Po Tobie
Zima już przysłoniła
Cały świat otuliła
Płaszczem swym z bieli
Jeszcze raz jeszcze jeden raz
Kiedy byłem sam wśród bieli pustych ścian
Pomyślałem o tobie i o naszych snach
O muzyce nocy i niebieskich ciał
O nie
W pierwszym rozstaniu gdy płynie łza
W Twojej muzyce która w duszy gra
W dobrym działaniu z wynikiem złym
W rannej herbacie z byle kim
W bieli sukni
Pije kawę jest cudownie!
Pocałunków lekka pianka.
Słodko pieści suche usta
Moja panna filiżanka.
Moja panna porcelana,
Cała w bieli, delikatna,
W
Chryzantemy moje chryzantemy
Z wiatrem tańczące jak królewny
Moje siostry białe i powiewne
Które lubi radość moja
Które lubi smutek mój
Z bieli się rodzimy w
słońca jesteś
Marzeniem moich ust
Nie trzeba więcej słów
Usuńmy co nas dzieli
Zostańmy tylko w bieli
Tylko my dwoje w tę noc
Niema już żadnych granic
nie puszczaj pary nie wolno łkać
Tango z gwoździem w bucie
O kurczę w bieli żeby choć chcieli nagrodę dać
Tango z gwoździem w bucie
Chcesz by ci jury
bieli czerwienią żona
Dzisiaj nie spełniona kona
Patrzę na pomniki a pomniki patrzą na mnie
Upadła korona teraz stoją z gulą w gardle
Dawne armie bezsens
Ginę w bieli ściany
Serce ktoś poranił
Jedno ostre słowo
Jak odłamek szkła
Znowu jestem sama
Chociaż niby z Tobą
W jakim obcym domu
Twoje myśli są
Znam cię od zawsze choć widzę pierwszy raz
Ja mówię kocham a ty odwracasz twarz
Jak na huśtawce ja w górę a ty w dół
Jak dwa latawce zgubione w bieli
Słońce bieli chmurek len
Nic nie może wiedzieć nikt
Znów o tobie miałam sen
Od wieczora aż po świt
Ty miałeś oczy złe
Dwa ognie w czarnym szkle
brzegu
Bo ja właśnie schodzę na ląd
Wszyscy w porcie odetchnęli
Zwiał, nim się zakończył sezon
Jeszcze nam się jak żagiel bieli
Jego czarny kombinezon
brzegu
Bo ja właśnie schodzę na ląd
Wszyscy w porcie odetchnęli
Zwiał nim się zakończył sezon
Jeszcze się tam jak żagiel bieli
Jego czarny kombinezon
Chyba mi się zepsuł smak
Duje z dziobu wiatr się zmienia
Gdzie jest ta cholerna ziemia
Idą panny całe w bieli
Nie utoną wśród topieli
Oj Marzanno to nie
Kacuje świdruje
Pacjentów drutuje
A w bieli pościeli
Przelicza rachuje
Dentysta sadysta sadysta dentysta
Dentysta sadysta sadysta dentysta
W nocy
Gdy się zapala pierwsza gwiazda
Czujemy wielkość nieba
Płomień nadziei mrok zwycięża
I wszystko nam kolędę śpiewa
Za oknem sosna cała w bieli
sam świat prawie kończy się
Zamknięty w bieli ścian
Kosmiczny stres wdziera się w Twoją krew
I piaskiem sypie w twarz
Wyprany mózg w teatr zmienia Cię
podzielił
A w radiu motyw „C'est la vie"
I „Bielszy odcień bieli"
„Muzyka Nocą" na dobranoc
Półsenny motyw na zwątpienia
Gdy słowa znaczą nie to samo
I świat
dynasty po toastach
Jeno w bieli dwaj anieli
Przewracają się w pościeli
Sen im z powiek spędza refren w izbie Piasta
Rzepicho siądź
Przy prakołowrotku (ty
Discuss these bieli Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In