Lyrics:
Chociaż spokój ducha w planach
Przesyt emocji to wybucham jak Kageyama
Nie wiem kim się staję w tych popierdolonych stanach
Jakby moje ego w zemście
czekać
I nikogo nie będę słuchać tylko
Tego brzucha który robi bum
Wybucham jak wuhan prowadzi mnie brzuch
W imię matki i córki i brzucha świętego
Byłam
jak narkotyk
Miałem kur** uciekać
Nie chciałem się zauroczyć
Miałem władać uczuciami
A zmagam się z problemami
I wybucham jak dynamit
Twoje usta jak
zaspany jak kurwa, wybucham jak wulkan
Plany na teraz to nic nie robić tylko się wjebać do studia
Zmieniamy historie do chuja
Idę do przodu nie cofnie mnie
hamulce
I wybucham gniewem zamknij morde stul sie
Przestań do mnie gadać prawić mi wywody
Że żeby zrozumieć życie jestem kurwa za młody
Znasz obłudne
wysoko
Czasem wybucham wiesz o tym
Czasem nie słucham wiesz o tym
Nigdy nie ufam wiesz o tym
I nie mogę ci nic dać bo sam żyję bez floty
Czasem wybucham
szklance i kilka stów
Twoja skóra to aksamit
Ja wybucham jak dynamit gdy Cię widzę
Czuję się jakbym był telewidzem
Dla nas ten prywatny bimmer
Pale szluga
całe wnętrze parzy
I ogień narasta
Słucham, co w głowie mam
I wybucham
Przypatruję się temu z rozrzewnieniem
Jak matka swym niesfornym dzieciom
Upajam
Wierzę że kiedyś zostawię podziemie
Wybucham na tym bicie jak TNT
Ciągle oddycham chyba mam te 9 żyć
Chcę być jak Jay Z i mieć taki kwit
Chyba mnie wezmą
czasami jeszcze co to znaczy żyć
Wybucham tu jak dynamit kiedy w mojej głowie jeszcze cały syf
Nie chce mi się gadać z nikim
Czuje się jakbym był obcy
Na
oddany
Na klipach mamy Tyskie a nie na pokaz szampany
Tu rap dynamit wybucham dla mego miasta
To co nas łączy bezwarunkowa prawda
To dla tych ludzi co
po co mi
Te zaproszenia i wspólne gibony
Wspólne melanże aż wkurwię się po nich
I poznacie mnie z innej strony
Uwierzcie kundle wybucham powoli
Młody
wracać
I nie chcę już płakać w środku wybucham ciągle
A świat patrzy na mnie i mówi „to nie mój problem"
I nic się nie liczy dziś bo miałem sen
I nikt tu
bardzo to nic nie wiem
Choć to nie jest dziwny świat jak Czesław Niemen
Nie wybucham gniewem podminowywuje liryką
Tede powiedz mi to ryba o Kritaczi tak
grasuje pod wpływem grassu
Od czasu do czasu bitu i basu
To mi to spasuj nie jak pas w kartach
Myślę że gra ta jest świeczki warta
Czasem wybucham nie jak
śmieję posłuchaj
Puszczam play wpadam do ucha wybucham w sercu
Wszystko na miejscu jest co zaczęło się w czerwcu
GPS aktualizuje mapę
Pieprzyć stres
swoimi emocjami
Szybko się wkurwiam i wybucham jak dynamit
Bo tu gdzie prawo pięści było wychowawczym knyfem
Możesz o tym gadać z Rychem dyskutować wątpię
wybucham jak Hiroszima
Zalewam jak Missisipi kielony zrobione w Chinach
Gorący jak Argentyna Sycylia Las Palmas Egipt
Wersy czarne choć nie z kraju gdzie
Choć cieniem rzuca noc
Na hologramy słów
Na spokój naszych dusz
Rozdzielam świat na pół
Bezkarnie ulicami biegnę
Wybucham nie uderzam o ziemie
Myślami
„co za pener" to nie ścisłość
Czasem mam odchyły wybucham jak petarda
Żebyś wyszedł cały musisz mieć niezłego farta
Zaciśnięta garda wyostrzone zmysły
dzieciak nadal
W moim pojebanym świecie dupy nie sę tak słodkie jak Julia Wieniawa ej
Ja mam kolegów dilerów mam kolegów raperów to często to samo
Wybucham
Hannibal Lagastro
By nie powiedzieć więcej niż ogóle warto
Jestem spokojny raczej nie chcę
Jednak podnoszę głos czasem i wybucham detonacja
To wszystko małe
mnie coś więcej niż pragnienie zmian
Eksploruje siebie bo na wiele mnie stać
I wiele chcę wiele więcej niż stać tutaj
Kocham dźwięk dlatego wybucham w
dasz rady o nie
Samemu nie dajesz se rady za muzę wpadają dolary wybucham od pary
Od basu rozwalone szpary na łóżku na ścianie i na mojej bani
Mój plan
Discuss these wybucham Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In