Search results for 'wieszasz'

mój boże czy czy ten ktoś to nie ty czy to nie ty
Zrywasz w nocy owoce dnia
A noce są bez dna serce na ścianie wieszasz nad ranem jak ja
Autobusem na

poczuj to i weź nie pierdol (aha)
Wyciągam gnata dziwko-wraca Phil Spector (ta)
Wiesz kto namieszał? Ten co na nim psy wieszasz (właśnie tak)
SLU Gang

Popatrz jak lecę szybszy niż ty w łóżku
Mylę cię z petem bo jesteś gaszony
Nie mam problemów z dragami
A ty walisz w żyłę i później się wieszasz jak

A guzików masz milion
Wieszasz wzrok na horyzoncie
Jakby nie było już zimnych nocy
Jakby nie było już zimnych nocy

Zachód, jak zdychający lew
Sierpień i jego

sama
Jestem najgroźniejszą z twoich maskotek
Wolę nie mieć ręki niż ją podać na zgodę
Nic ci nie zrobiłem, a psy na mnie wieszasz
Czuję się zdradzony,

błądzi
Nic z tego nie będzie nic z tego nie będzie

Łzy sny mówisz jestem zły
Wczoraj
Wczoraj wołasz: bądź dzisiaj wieszasz psy
Znowu
Znowu racje mam

Lovesong
Robimy to na ziemi a Ty krzyczysz że to kosmos
Jesteś dziełem sztuki już nigdy Cię nie wypuszczę
Wieszasz mi się na szyi a powinnaś wisieć w Luwrze

dłoni chłopak
Wieszasz psy na twoich nawet nie tombak popatrz
Sen się kończy o piątej na rozkaz budzika
Budź się tak nienawidzisz PiH'a
Masz tą pracę

Przecież możesz powrócić
Wyślij do mnie telegram
Życie ciągle nas uczy
Na lotnisko przybiegnę

Siedzisz w miękkim fotelu
Na szybie wieszasz wzrok
Sydney albo

puchnie

Jak padnie ubliżaj i poznaj je z kablem od Prodiża
Dodaj ambicji szczyptę daj skrzypce niech ćwiczy pilnie
Gdy ty cichcem wieszasz jego dyplomy nad

Kelnerujesz wieczorami
Za godzinę dolców sześć

Na gazecie piąta rano
Utrudzony wieszasz wzrok
Wiadomości są te same
Nie ubyło ich przez noc

Znów Madonna numer

Na takiego buraka szkoda marnować ślinę
Ale w sumie to poczekaj zbiorę poranne gile
Pluję na padlinę co obraża rodzinę
Takimi zagrywkami sam wieszasz

byc ostatnim i pierwszym gdy wieszasz mi sie na szyi
Młody Szymon młody sen miałem jeden rozdział w ktorym zakochałem sie
Nie wiem co mi los dal wiem

Głównie stare babcie to blokersi
Widząc matkę widzisz piersi
Najebany jak Messerschmitt chciałbyś pisać wersy
Wtedy wieszasz się na pętli weź mi tu uklęknij

Salon u operatora, telefony prosto w zastaw
Crack, crack, Pascal, po prostu gotuj
Potem po pierwiastkach na tej klatce w bloku
Wieszasz się na pasku,

wieszasz płaszcz
Idziesz spać, tęsknię jeszcze mocniej

To ostatnia prosta
Dzisiaj jeszcze zostań
Jutro nas nie poznam
Więc dzisiaj jeszcze zostań

to Paranoje - moje, Twoje - Znoje
Paranoje moje, Twoje, we dwoje
Paranoje!
Ciągle się wieszasz
Ciągle się resetujesz i ja się zacinam
Ciągle się restartuję

człowiek duch wyczuwasz ruch
Kiedy wieszasz się na linie czekam na te dni aż wszytsko minie
Aż moję istnienie minie
Sprawia mi problem obciaża moją szyję
Nie

młode pokolenie

My wchodzimy tu bez reszty
Pierdolimy my stream
Ty wieszasz białą flagę bo wiadomo kto zwycięży
To nie bitwa na pięści to bitwa na wersy

wieszasz na mnie psy bo chcesz ciągnąć za sznurki
Ale twój materiał coś cieniutki jak chińskie koszulki
Raperzy jak damulki całymi dniami przed lustrem
Wasi

sobie od tak bez powodu
Że ręcznik wieszasz w łazience gdy parkuję pod domem samochód
Wszystko co wyżej dopiero ma sens gdy jesteśmy obok
Gdy rozmawiamy

potrzebny gdy
Do wyboru już lepszego nie ma nic
Przeszłość wieszasz mimochodem
Na gwóźdź wbity w czoło żony
Nie rób krzywdy jej kochanie
Za niewiele albo za

Ciemnymi drogami
Nocami i dniami
Bez Ciebie do granic uciekam do gwiazd

Na zdjęciach które
Nad łóżkiem wieszasz

W pokojach pięknych
Gdzie chcesz zamieszkać

niżej wieszasz plany
Tym mniej boli upadek
Im wyższe cele
Tym większe szczęście jak dasz radę

Ludzie wytykają błędy innym
Piętnują znamię
A sami gdy je