Lyrics:
kliką
Wszystkim rapowym cipom dziś mówię finito
Ten utwór dedykuję moim ulicznym banitom
Jadę jadę dużą czerwoną bryką
Na Twoje podwórko z mą pojebaną
pogodą dla bogaczy
Złe czarne fortepiany nie chcą spać
Żyje w nich stary blues
Na tin pan alley w sklepach dobre dni
Ulicznym grajkom znów się tutaj płaci
wywiniesz
W ulicznym tłumie nie rozpozna cię mnie nikt
Róże na górze na dole życie wciąga po szyję zatapia cię
Któryś śpiewał teraz milczysz jak grób
Któryś
Daleko bardziej niż
Ten biedny walc na trzy
A już po chwili to
To jest walc na sto pas
To jest walc na sto pas
I na ulicznym skrzyżowaniu
Białe
po chwili to
To jest walc na sto pas
To jest walc na sto pas
I na ulicznym skrzyżowaniu
Białe bzy miłośnie nucą go
W paryskiej wiosny dni
To walc na
W sumie jestem tancerz
Jestem ulicznym szamanem tańczę środkowym palcem
Jestem ulicznym szamanem tańczę w tripie ziom aż zasnę
pogodą dla bogaczy
Złe czarne fortepiany nie chcą spać
Żyje w nich stary blues
Na tin pan alley w sklepach dobre dni
Ulicznym grajkom znów się tutaj płaci
Szemrane tango tango spod latarni
Niech tanga magią wróci noc sprzed lat
Ulicznym grajkom wciśnij do gitary
Pomięty banknot jak z bibułki kwiat
pogodą dla bogaczy
Złe czarne fortepiany nie chcą spać
Żyje w nich stary blues
Na Tin Pan Alley w sklepach dobre dni
Ulicznym grajkom znów się tutaj płaci
wiatr pogodą dla bogaczy
Złe czarne fortepiany nie chcą spać
Żyje w nich stary blues
Na Tin Pan Alley w sklepach dobre dni
Ulicznym grajkom znów się
pogodą dla bogaczy
Złe czarne fortepiany nie chcą spać
Żyje w nich stary blues
Na Tin Pan Alley w sklepach dobre dni
Ulicznym grajkom znów się tutaj płaci
powiał wiatr pogodą dla bogaczy,
Złe czarne fortepiany nie chcą spać,
Żyje w nich stary blues.
Na Tin Pan Alley w sklepach dobre dni,
Ulicznym grajkom
Szemrane tango tango spod latarni
Niech tanga magią wróci noc sprzed lat
Ulicznym grajkom wciśnij do gitary
Pomięty banknot jak z bibułki kwiat
w matę
Bo ulicznym stylem wielu frajerów pobiłem
Wygrywałem przed czasem chociaż nie raz się męczyłem
Zdobyłem kilkanaście tytułów i medali
Teraz pora
Piona Miku składzior BT ulicznym zasadom wierni
Ulicznym zasadom wierni zawsze
cieniu jakiś szmat które mają tylko ego
Więcej łez niż gromkich braw prawdopodobnie dlatego
Stałem się z upływem lat ulicznym poetą coś
Moim wrogom w roku
nie zamieniłbym na nic na nic
Gdybym zamieszkał gdzieś na wsi
W zacisznym domku pod lasem
Pewnie uzyskałbym spokój
Czy tęskniłbym za hałasem
Ulicznym
ulicznym kodem gracz z piekla rodem
Znowu rymy hardkorowe taki właśnie żywot wiodę
Chleje mineralna wodę swego czasu wisky z lodem
Choć to czasem okazuje się
jutro wpada policja
Przez tak nie musiało być kto jest zły ja czy ty
Szacunek fanom ulicznym zasadom
Przeciwko kurestwu kurewskim układom
Prawdziwi cię
tym mi przeszkadza
Lecz ja dalej ulicznym tempem zamiast skuna
Sprzedaję frajerowi mięte słowo z ulicy jest święte i będzie do końca
Tak jak pięciu
jestem turystą
Pozdro wszystkim ulicznym terrorystom
Teraz wjeżdżam ja Songo O eM eR Te A
Znasz ten wjazd reprezentant KRK
Dzisiaj gości w WWA
Głos
oczy hieny
Tylko dzisiaj odkryjemy waszą zwierzęcą naturę
Witam wszystkich w Ulicznym Folwarku
Co Cię tu czeka nie możesz być pewnym ani trochę
Uciekaj
głuchy
Oh oh na ulicznym syfie patrzą na mnie Bentley
Oczy wyjebane po tabletce
Oh oh w chuju mam tu ciebie i twój respekt
Między albanami arabami
fanaberie
Co dnia ich widuję na tym samym rogu
Marzą o ulicznym fejmie
Co dnia przybywa im wrogów
Psy obserwują 24 na dobę
I widać ich na każdym kroku
Tak
Discuss these ulicznym Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In