Search results for 'suchy'

Suchý  růže
Ve váze jed a mý iluze v ní se topí
Nepomůže
Mi naoko soucit od takovejch co nepochopí
Z mejch řádků že
Nechci hádky nechci vyčítat

Papieru plik zabawy łyk tej salsy znamy smak
Ujemny zysk i suchy pysk tej salsy znamy smak
Papieru plik zabawy łyk tej salsy znamy smak
Ujemny zysk i

Papieru plik zabawy łyk tej salsy znamy smak
Ujemny zysk i suchy pysk tej salsy znamy smak
Papieru plik zabawy łyk tej salsy znamy smak
Ujemny zysk i

Czasem zabawne czasem dorosłe

Bo nasz dialog taki suchy i niestrawny nieporadny
Bez emocji sensu składni niepoprawny
Bo nasz dialog taki suchy i

Pełny szpan na całość trzeba iść
Suchy krzak a na nim suchy liść
Jesień znów na świecie mokro jest
Szybki ruch jakiś niepewny gest

Dziwny stan ogarnia

Lubię słuchać ciszy gdy oddychasz głośno
Lubię suchy wzrok gdy Twoje włosy mokną
Widzę jak się śmiejesz działasz tym jak lek
Chociaż nie istniejesz

Pow, pow, pow, pow (pow, pow, pow, pow)
Ya (ya, ya)
Yeah (yeah)

Za kundla jadłem chleb, zaledwie suchy chleb
Mama w pracy na dwie zmiany i do tego

Wypala oczy suszy ciało i krew
I tylko tra tra tra zgrzyta w zębach piach
Słońce opala brzuchy wiatr tarmosi nasze ciuchy
La la la la

Tylko piach suchy

suchy po jego suchym dnie
Ale ziomuś nie zapomnij o rozstąpionej wodzie
Pływy cisną czekają tylko na twój błąd
Jeden błąd i momentalnie znikasz stąd
Nie

piach Suchy piach
Tylko piach Suchy piach
Tylko piach Suchy suchy suchy

Nie ma nie ma wody na pustyni
A przed nami jeszcze drogi szmat
Czyja to jest kara

Słońce opala brzuchy, wiatr tarmosi nasze ciuchy
La, la, la, la, la, la, la, la, la, la
La, la, la, la, la, la, la, la, la, la

Tylko piach! Suchy piach!

plus dwa lachony
I tak patrzę się i przez myśl mi przeszło
To chyba musi być kurestwo

Su suchy konar ssiesz
Za miliony monet
Sprzedałaś się dziwko
Su

wasze
A tu są nasze
A tu są nasze
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak winny li niewinny sumienia wyrzut
Że się żyje
Gdy umarło tylu tylu tylu
Jak suchy

Sto a jeden ctitelů

I 

Suchý večer čtvrteční, k půlnoci se schyluje,
Z bytu přes ulici ční akorát světlo lustru.
Šest hodin do budíku nasazuje

Własnie tak bardzo wysoko gdzie szerszy punkt widzenia oko ma
Właśnie tak bardzo wysoko zobacz stąd suchy ląd jak on wygląda
Własnie tak bardzo

huk i nic i śmierć

Suchy deszcz budzi mnie
Ciągle śnię
O wodzie litrami gubiącej się we włosach
Suchy deszcz budzi mnie
Ciągle śnię
By rano mieć siłę

się, pali się miłosny ogień
Płonie w nas, płonie w nas jak suchy las
Kochaj mnie, kochaj mnie mocniej i mocniej
Na nic tu, na nic tu ogniowa straż

wasze
A tu są nasze a tu są nasze

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak winny li niewinny sumienia wyrzut
Że się żyje gdy umarło tylu tylu tylu
Jak

potem finał niestety znów ten sam

Za oknem skoro świt Kilimandżaro
Wyrasta co dzień mi Kilimandżaro
Do góry parę mil Kilimandżaro
Najbardziej suchy

pójdzie ta łajba jebać
Suchy ląd jest tu gdzie załoga śpiewa
Wspierać się trzeba trzeba oj trzeba trzeba
Bo to sztorm znów nas fala zalewa
Jeden błąd i się

wasze
A tu są nasze a tu są nasze

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak winny li niewinny sumienia wyrzut
Że się żyje gdy umarło tylu tylu tylu
Jak

czasach no to dołek se kop
Wszystko zmienia się na prędcę
Ty nie czaisz i chuj
WWA jak silnik w mc
Jest szybsza od kul
Dziś szamię steki a wjeżdżał suchy

potem finał niestety znów ten sam

Za oknem skoro świt Kilimandżaro
Wyrasta co dzień mi Kilimandżaro
Do góry parę mil Kilimandżaro
Najbardziej suchy

Zapurpurowione paznokcie
Zakarminowane usta
Suchy stukot ostrych obcasów

Zaondulowane powieki
Zakolorowane włosy
Suchy stukot ostrych obcasów