Lyrics:
jeszcze
Może być ulica czy co tam chcesz jeszcze
Śmierć śmierć śmierć zapomniałem
Śmierć śmierć
Ciągle widzę oczy twe
Śmierć śmierć śmierć zapomniałem
Krew ogień śmierć
Krew ogień śmierć
Krew ogień śmierć
Krew ogień śmierć
Krew ogień śmierć
Krew ogień śmierć
Krew ogień śmierć
Krew ogień śmierć
Z
Śmierć wielu serc
Śmierć młodych serc
To jest śmierć wielu serc
To jest śmierć młodych serc
Śmierć wielu serc
Śmierć młodych serc
To jest śmierć
piekle gnić
Więc może czas się zabawić
Dancing śmierć dziś życie kwitnie tam dancing śmierć
Dancing śmierć śmiejmy się dziwce w twarz dancing śmierć
Jeśli smutek cię dopadnie
Gdy samotnie spędzasz dzień
Próżno łudzisz się że kres przyniesie śmierć
I gdy wszystko co jest ważne
W jednej chwili
je - ogłuszył.
Przerwać tę ponurą bzdurę!
Przerwać tę niechętną hecę!
Śmierć, śmierć, śmierć,
Śmierć dyskotece!
Śmierć dyskotece!
Śmierć dyskotece!
lepszą śmierć
To nie tren pij i pierdol żałobę
Nie jest tu jak w domu ale mówili że będzie gorzej
Kłamali jak wczoraj gdy zapewniali będzie dobrze
I choć
twoje dzwoniące jestem
Podrażnić twoje dzwoniące jestem
Mówisz na śmierć mówisz na wieczność
Mówisz na śmierć mówisz na wieczność
Mówisz na śmierć mówisz
Tylko Śmierć może mnie zatrzymać
Jestem sobą tą chimerą która wstała znów
Tylko Śmierć może mnie zatrzymać
Przepowiadam Armagedon spada plaga tu
Tylko
o niej
Ona daje błogi sen
Nie ufaj jej
Biała dama niesie śmierć
Biała dama niesie śmierć
Biała dama niesie śmierć
Biała dama niesie śmierć
Czasem
dobrze wie
Co jest twoją stawką w grze
Kontroluj twarz opanuj się
Królowa kier nie myli się
Królowa kier
Królowa śmierć
Królowa kier
Królowa kier
Królowa
Dobra śmierć
Dobra śmierć
Dobra śmierć
Dobra śmierć
Dobra śmierć
Dobra śmierć
Dobra śmierć
Dobra śmierć
Dobra śmierć
Dobra śmierć
Dobra śmierć
Dobra
Gdziekolwiek nie wszedłem to się zagubiłem
Mimo to kochałem je
To będzie wspaniała śmierć
Mimo że w sumie rodziłem się parę lat wstecz
Na pożegnanie daj seks
I
Ludzie są dziwni
Gdy jesteś inny
Czujesz się obcy
Nawet gdy jesteś sam
Ludzie są bliżsi
Ludzie są milsi
Kiedy udajesz
Dobrze to znam
Może śmierć
Ty oglądasz "Śmierć w Wenecji"
Oglądałem se w Wenecji śmierć
Zapłaciłeś jak za kilo, a masz ćwierć
Ty oglądasz "Śmierć w Wenecji"
Oglądałem se w
naszej planety
Atomowa śmierć
Nadchodzi z obu stron
Atomowa śmierć
Czai się ze wszystkich stron
Wszystkie kurwy mają czołgi
Te znad Renu i znad Wołgi
Jak
Czarne serca stoją w miejscu dla nas
Powitaj śmierć bóle lęki żale i rozczarowania
I diagnozy co przynoszą łzy rozpaczy uginają nogi
Nie wiesz co
Ty oglądasz „Śmierć w Wenecji"
Oglądałem se w Wenecji śmierć
Zapłaciłeś jak za kilo a masz ćwierć
Ty oglądasz „Śmierć w Wenecji"
Oglądałem se w
mnie co noc
Sam widuję Cię wciąż
Słyszę Twoje słowa
Dziś do siebie mam żal
Teraz cofnąć bym chciał
Jeszcze raz spróbować
Na życie i śmierć wybieram Cię
Dla idei ponieść śmierć któż zna ideę lepszą
Ja jednak żyję bo na próżno szukam ich
Gdy nawet znajdę coś to inni tak się śpieszą
Że na śmiertelny
Przerwać tę niechętną hecę
Śmierć, śmierć, śmierć, śmierć dyskotece!
Śmierć dyskotece!
Śmierć dyskotece!
Śmierć dyskotece!
Śmierć dyskotece!
Łomot, łomot,
nie ma nic
Śmierć śmierć śmierć śmierć
Ziom czemu tak negatywnie
Co Robisz dramat że też cię zasypie piach
Typie popatrz się na inne życia
Czemu
Życie i śmierć śmierć i życie początek i koniec zmierzch i świt
Wiem że moje serce kiedyś na pewno przestanie bić
Lecz nie mogę jeszcze mety tak
że czegoś nie ma bo nie widzę
Wiem więcej niż bym chciał lecz błądzę jak we mgle
I czuję jak przez strach ocieram się o śmierć
Choć w gardle ciąży
Discuss these smierc Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In