Search results for 'ramions'

Kłamią kłamią kłamią słowa łamią
Kłamią w kałamażu fałszu toną do ramion
Kłamią kłamią kłamią słowa łamią
Kłamią w kałamażu fałszu toną do ramion

nie gość a bard proszony

Pokochajcie błazna ludzie
Błazen duszę ma jak anioł
Choć u ramion skrzydeł nie ma
Wzleci wzleci ponad wami

Pokochajcie błazna

nie pokocham wcale

Nakręcona pozytywka mruczy to o zapomnieniu
Kiedy w sercu czas utyka ludzkość niknie w okamgnieniu
Kołysanka pustych ramion pustych

Zamykam oczy i odpływam w świat
Gdzie w zapomnieniu tylko Ty i ja
Ciepło Twych ramion zatrzymuje czas
Tylko tam kochasz mnie kochasz tak

Zamykam

nie gość a bard proszony

Pokochajcie błazna ludzie
Błazen duszę ma jak anioł
Choć u ramion skrzydeł nie ma
Wzleci wzleci ponad wami

Pokochajcie błazna

to samotność
Pośród ludzi szczęśliwych
Czuję życia ulotność
Gdy prowadzisz mnie

Będziesz mym argentyńskim tangiem
W ramion szał wtulisz mnie
Będziesz kwiatem

mój anioł
Dokąd odfrunął z mych ramion
Czy mam go szukać gdzieś w niebie
By na zawsze mieć dla siebie
Jej Ti amo o świcie ti amo
O zmierzchu ti amo

mój anioł
Dokąd odfrunął z mych ramion
Czy mam go szukać gdzieś w niebie
By na zawsze mieć dla siebie
Jej Ti amo o świcie ti amo
O zmierzchu ti amo

W takie jak ten
Deszczowe Dni
Chcę Twoich ramion
Chcę tulić się w nich

Znów tęsknię serca oddala nam los
Kochanie czekam czekać będę wciąż

W takie

dość już tego człap człap
Więc weź się w garść ramion bramą wybiegnij w świat

Los nam pisze na dłoniach drogi swe
Otwórz te mapę życia i czytaj
Są tam

uśmiech jak motyl jak kwiat
Chowam w pamięci ciepło Twych ramion
Mieć taką mamę to znaczy mieć skarb

Och mamo mamo jesteś jak anioł
Twój jasny uśmiech jak

nami refren ten

I raz i dwa i trzy
Skłon rozkrok wyprost ramion
Półobrót przysiad i
I jeszcze raz to samo
I raz i dwa i trzy
Serdecznie zapraszamy
Kto

mój anioł
Dokąd odfrunął z mych ramion
Czy mam go szukać gdzieś w niebie
By na zawsze mieć dla siebie
Jej Ti amo o świcie ti amo
O zmierzchu ti amo

mój anioł
Dokąd odfrunął z mych ramion
Czy mam go szukać gdzieś w niebie
By na zawsze mieć dla siebie
Jej Ti amo o świcie ti amo
O zmierzchu ti amo

płonie w mych oczach
Pragnę oddać ci dziś
W niewoli ramion twych
Pragnę dobrze to skryć
I nic nie zmieni nas
Niech prowadzi nas czar
Do miejsca które znam

nie wiem ja
Powiedz mi co więcej warte jest aby zgubić nas
Pragnienie zgasić ono połączyło nas

Przez morze czułych ramion przenieś mnie jeszcze raz

mój anioł
Dokąd odfrunął z mych ramion
Czy mam go szukać gdzieś w niebie
By na zawsze mieć dla siebie
Jej Ti amo o świcie ti amo
O zmierzchu ti amo

ramion żałosny pluszowy mis.

Zamiast pocałunku wina łyk.
Zamiast miłości w telewizji film.
Zamiast jego ramion żałosny pluszowy mis.

Zamiast pocałunku

uśmiecham
Wybacz proszę- lecz nie na to czekam

Wszystko, czego dziś chcę
Pamiętaj o tym
Polecieć chcę
Tam i z powrotem
Z ramion twych wprost do nieba, do

On jednego pragnął, o jednym śnił,
By z kimś, mógł się budzić rano.
Dla takiej chwili, gotów oddać był skrzydła u swoich ramion.
La la la
On oddać był chciał,

aby cofnąć tamten czas

Szukam szukam Ciebie
Lecz czy znajde nie wiem
Szukam Twoich ramion
Słow co juz nie kłamią

Mijam zamyslonych ludzi tu i tam

w zasięgu ramion
Pozostaje naszą tarczą celem złych

Łatwo grać każdy z nas
Regułę zna lepiej milczeć niż spaść
Każdy cal każde dwa
Osłonią nas gdy w

ramion i ukrywanych łez
Gdzie za mężczyzn świadczą pięści
Widzę swą siłę w nierozerwalnej więzi
W okół męski świat
Kobiety odciskają na nim swój ślad
Każda

swej
Ten ciężar w ciszy nieść

Jeśli nie masz siły biec
To z ramion skrzydła wznieś
Ponad mur trudności wzleć
Milczenia nadszedł kres
Jeśli nie masz siły