Lyrics:
Pospolity kant i łgarstwo
Szachrajstwo
Toż to humbug i blaga jest
Zwykła hucpa i szwindel
Pospolity kant i łgarstwo
Ej
Mam listę wszystkich głupich tanich
przywdzieje aureoli nie przystroi mirtem głowy polski święty
Polski święty Polski święty z codziennością się mozoli
Pospolity szary człowiek polski święty
vie jak francuski pudel
Bezskutecznie drapią w drzwi jak pospolity kundel
Fajny masz garniturek kawaler jak ta lala
Szkoda tylko, że jako dureń (24h)
to kawka
Twój rap pospolity jak kawka
Na całe szczęście, zrobiłem wejście
Długi to był trening, by zrobić podejście
Jebnięcie tak mocne, że wybije szczękę
Pospolity błąd
Strasznie dzisiaj tutaj ciasno
Nie chcę siedzieć już w tym domu
Chcę już w końcu wyjść na miasto
Uciekam nie mówiąc nikomu
Mam tu dzisiaj wolny
oczy wiecznie patrzył tu
Wiesz nie chciałem dożyć wielkiej farsy znów
Kiedyś biały kruk wśród gołębich kup
Pospolity zbiór pierwszych lepszych suk
Nie
wszystko prócz tego co chcesz naprawdę
To jak chęć bycia szczęśliwym wydanie siana na marne
Właśnie to jest straszne taki tryb pospolity
Rozkmiń czemu na co
zastąpi rajskich ptaków
Pospolity drób
Hej obudzę fale
Hej obudzę wiatr
W białych żagli karnawale
Swój odnajdę świat
Idzie ślimak dróżką w lesie
Domek swój na grzbiecie niesie
A tu nagle wielki Psuj
Taki pospolity chuj
Co tak wolno ślimię co
Co tak pełzasz aleś
To niegrzeczne dziewczynki idą tam gdzie chcą
Wolą iść pod prąd niż mieć dom pospolity rząd
To święte prawo szukać i znaleźć szczęście
Więc ona tym bardziej chce
Stoją chronią talent mój mój
Pospolity cwaniak robi gnój w chuj
Mówiąc po naszemu zapierdalam tu jak emu po pustyni
Niby czemu nie mam czynić jak chce
Prócz tego co chcesz naprawdę
To jak chęć bycia szczęśliwym
Wydaniem siana na Magdę
Właśnie to jest straszne taki tryb pospolity
Rozkmiń czemu na co
tym nie ma postępu i faktów
A wszystko dlatego ze mieszka wśród aktów
A przecież jest znany ten fakt pospolity
Ze u nas najlepiej gdy wstyd jest ukryty
papierowe profity
Pospolity obraz Jednolity rozkład
Całkowity rozpad Pytanie
Hip hop zdechł
Raczej ledwo dycha
Wszelką zajawkę w głowach dusi pycha
U ludzi
wiecznie młodzi
Powiedz mi czy jeszcze tu jestes
Zamykasz drzwi czy pojawisz się jeszcze
Tak mało radości spotyka nas codzień
A szczeście kradnie pospolity
może znany już wam
Nagrywamy dobrą nutę
A nie pospolity chłam
To jest Błeszno dzielnica
To nasza okolica
Częstochowa nasza życiowa stolica
Jak nie wiesz
urodzajnych pól
Z sąsiadami w pełnej zgodzie
Żył całkiem dziwaczny król
Na złotej trąbce z talentem grał
Choć był z niego pospolity cham
Ministrów z urzędów
pospolity serca ludzi pragną ćpać ten towar
Ujmując w słowach wiem jak boli każda blizna
Choć już dawno nie jest raną to odczuwam ból do dzisiaj
I wiem że
wsadźcie
To nie bajda dobrze patrzcie
Jak opuszczam areszt areszt
Kopert parę mam tam swoją wiarę
Stoją chronią talent mój mój
Pospolity cwaniak robi gnój w
Opanowałem styl każdy wszystkie bity
Ty jesteś przewidywalny i pospolity
Jestes nikim gram w otwarte karty
Masz pojebane tiki jakbys był nienormalny
Zamykam drzwi by umilknął dźwięk ulicy
Zamykam okno aby utonąć w ciszy
Otwieram umysł tłumiąc ludzki prymityw
Aksamity przy tym to materiał pospolity
pospolity lęk
I ty żołnierzem będziesz synku
Nie jeden marsz przed tobą synku
W po rzutkach rozmarynach po lasach karabinach
W szumie płaczących wierzb"
Tak
na koniec świata
Jest naprawdę
Pospolity
Zaraz już po nas
Powiedz, co ci jest?
Mówisz "nic"
A wiem, że jednak
Powiedz, co ci jest?
Mówisz "nic"
mam tematykę by nadal pisać
Wiec po co ja się wnerwiam przecież powinno mi to zwisać
To rutyna przyzwyczajenia czyni pospolity babol
Michał wychodzi za
Discuss these pospolity Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In