Lyrics:
firany Krk Podgórze ja w tym miejscy zakochany Rynek pięterko okrąglak i poddasze Nie zaczynaj z miastem bo szybko ciebie zgaszę Nie straszę mówię prawdę
do gipsu niszcząc moje dobre imię Karramba Karramba zgrzeszyłeś więc zginiesz naraziłeś się też ziomkom Podgórze Kraków to nie Podgrodzie to Podgórze
kamień sobięcin podgórze reprezentuj Śródmieście nowe miasto szczawienko reprezentuj Stary zdrój podzamcze I piaskową reprezentuj Puszczam to w miasto w
psiarni świat polityki Co by się nie działo wytrwałość nagrodą nobla Co by się nie działo z braćmi zawsze piątka Dziś skawina kiedyś (kiedyś) Podgórze
Bardziej American Psycho niż Christian Bale Przyznaj że tu tryska krew jak pizda chce Na piskach z nazwiska dać sam wiesz gdzie To PDG Stare Podgórze
Wybiórczo kojarzysz sztukę z lekarstwem dla duszy Tak nas uczy Podgórze dla zdobycia funduszy Dzieciaki szabrują sklepy bo ich ojczulek się włóczy gdzieś
Kleban to real talk Stare Podgórze to real talk Concrete Melodiez to real talk Bone to real talk Dokładnie tak człowieku Podpalam bloki to real talk 4CP
świadomych swojego czynu To było w Krakowie w mojej dzielnicy Podgórze w niebezpiecznej okolicy A gdzie była policja nasi stróże prawa Patrol uliczny, przecież
mnie Od J do K do P Fuzja smoli tutaj I to nieistotne jest Podgórze czy Huta W naszych sercach gra hardcore'owa nuta To rap zajawka rap miejska sztuka
Prażki do siebie Kraków Podgórze wiele się zmieniło Da się odczuć że długo mnie nie było Tak stary duże zaległości Strzały na Sczepańskim i Wolności Nie
Na dysku miliony prevek Żadna z nich nie pusty banger Za oknem podgórze, jesień Jakiś gówniarz słyszy w ESCE Hipnotyzuję mnie mędrzec Który zaprószył
to nie Doniu Jak by nie było daleko do domu aby wrócić zawsze znajdzie się powód Nie jestem nadęty jak puzon Stare Podgórze nie „Pensjonat pod Różą" I nie
Boom bang To będzie historia dokładnie z życia wzięta Tak tak tak tak do dziś ją pamiętam Zaprosili mnie kumple z mojej okolicy Kraków podgórze z
wszyscy przykład z mojej dzielnicy Podgórze kraków wola łez Witosa street fajni chuligani sami gangsterzy Wszyscy wierni sobie jeden za drugiego skoczył by
próśb weź mnie polub Więcej rąk w górze gburze Ręczę kształcą podróże Mniejsze choć lepsze duże Centrum Podgórze czy Służew Mniejsza o okolice Mniej
Discuss these podgórze Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In