Lyrics:
dać
Hej dadzą dadzą
Jesce odprowadzą
Ino muse pocekać
Hej dadzą dadzą
Jesce odprowadzą
Ino muse pocekać
Dawołek im świnie
Malowaną skrzynię
Ale mi ją
ocka corne
Ale mi ją nie kcą dać
Dawołek im owce
I pieniędzy w copce
Ale mi ją nie kcą dać
Hej dadzą dadzą
Jesce odprowadzą
Ino muse pocekać
Hej dadzą
ocka corne
Ale mi ją nie kcą dać
Dawołek im owce
I pieniędzy w copce
Ale mi ją nie kcą dać
Hej dadzą dadzą
Jesce odprowadzą
Ino muse poczekać
Hej dadzą
Z gadki Soroko, odprowadza ją na pociąg
Wracam na osiedla, nie do butików (oof)
Gdzie muzyka - tylko dodatek do filmików (oof)
Jestem wypadkową
Jestem brzydka ja wiem niekrasiwaja
Wszyscy mówią tak o mnie a on
A on czeka po pracy każdego dnia
Odprowadza mnie aż pod sam dom
A on czeka po pracy
Oni idą razem na spacer do kina
Jedzą w blasku słońca słodkie lody bambino
On ją odprowadza on jej mówi że kocha
A potem buzi i do zobaczenia
A ja
Jestem brzydka ja wiem niekrasiwaja
Ludzie mówią tak o mnie a on
A on czeka po pracy każdego dnia
Odprowadza mnie aż pod sam dom
A on czeka po pracy
o to kim jest typ który
Odprowadza ją stale domu pod drzwi ona mówi
Że chyba nie jesteś zazdrosny o niego. Naprędce
Zerkając z ukosa w Twoją stronę
Odprowadza do szkoły mnie tata (ej)
Napierdolony w ręku trzyma bata (co)
Widzę twoją starą żądło się podnosi
Stary wypił jedno piwo i już go nosi
poczujemy ten ogień
Nie możemy dziś usnąć to się tli wiatr wodę
Odprowadza z policzków zostawiając sól wolę
Uczuć lód w swoim mięśniu co zasila aortę
Możesz
opierdoleniu gały gratis odprowadzą wózek
Jak masz duże wymagania przynieś róże mojej bitch
Napalony Józek chętnie weźmie z dupala do ryja
Mamy tu terminal można
supermarketem odprowadza mój wózek
Pcham swój jestem do tego stworzony
Raper z krwi i kości co spala mikrofony
Ty nie spal się ze wstydu nie poprzestawiam ci
Codziennie do szkoły odprowadza swoje dzieci
Gotuje prasuje i wynosi śmieci
Nigdy nie narzeka i nigdy nie szlocha
A wszystko dla Marychy którą kocha
Marycha
kelnerka odprowadza ją wzrokiem
Koncentruje chyba widzi ogień i krew
I płacz
Słony zapach żony kiedy wybrał pokusy ciemnej strony
Nasz Janusz obecnie dalej
sposoby ściska Pieści Roni łzy
Łata moją garderobę
Odprowadza aż do drzwi
Żegnaj Kuźnio ukochana
Żegnaj mi na jakiś czas
Żegnaj Produkcyjny planie
odprowadza
Nim słońce zdąży się obudzić
Mija znajome mu ulice
Mija pomniki wielkich ludzi
Tak płynie robotnicza krew strumieniem po pospolitej ziemi
I
odprowadza Styks z dala od nas kanalizacyjna armatura
Jeśli jesteśmy tym co jemy
Jeny co za upiór
Atomy naszej anatomii wciąż czerpiemy z trupów
Orły na
ole
Przeładowane naboje a kolumny pożegnania
Odprowadzą na nagrobek jebać pana policjanta
Tak to leci tutaj
Jebać jebać gada i wasze formy przesłuchań
mnie dryf
A wtedy pisze Ci melodie jak te
Gdzieś na samym środku wód
Szukam odpowiednich nut
One odprowadzą mnie tam
Gdzie nigdy nie dotarłbym sam
Szukam
Jeśli hajs się nie zgadza no to jemu hajs się zgadza
Jeśli szła tutaj sama no to on ją odprowadza
Jeśli naodstawiała to nie ona tylko tamta
Ale jak jej
chłód przez drzwi nieszczelne dotknie
Zostawi stolik z jeszcze letnią niedopitą czarną
Tylko kelnerki odprowadzą przerażonym wzrokiem
Nie wiedząc czemu
Przeładowane naboje a kolumny pożegnania
Odprowadzą na nagrobek jebać pana policjanta
Tak to leci tutaj
Jebać jebać gada i wasze formy przesłuchań
Popalone styki
Nie tylko ty miałaś życie ciężkie a wielu
Mimo tego jakoś radzą sobie wszyscy w życiu
Do pracy z przedszkola jak odprowadzą synów
Nie szukaj przygody w
możesz się przytulać
Wiesz co mnie dziś zastanawia
Że przez odległość tyle związków się rozpada
On ją odprowadza ona kupuje bilet
I ta obietnica że
Discuss these odprowadza Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In