Lyrics:
alkoholu nie jest efektywna
Taka stypa trochę tu jak w Muzeum
Taka stypa trochę tu jak w Muzeum
Taka stypa trochę tu jak w Muzeum
Taka stypa trochę tu jak w
zostawiłeś mnie samą na rozstaju dróg
Ty dałaś mi najlepsze lata gdyby nie ty to bym nigdy nie dotarł tu
Oddajmy nasze wspólne rzeczy do muzeum miłości do
Gdzie się podziali prawdziwi oszuści? Tu
Nie ma nas nie ma snu o wolności znów
Nie ma was nie ma szans tylko pozy
Życie eksponatów muzeum figur
Płonie muzeum
Jak słoma
Pali się piękno
Czczone przez pokolenia
Bezcenne
Jak ciało człowieka
Człowiekowi który żył na świecie
Tylko po to żeby
Pewna matka miała córkę
A ta córka znowu chęć
Chodzić co dzień do muzeum
Ni to w dziewięć ni to w pięć
Matka bywa też hiena
Wrzeszczy że to kłam
Na
Jeżdżę se rowerem
Wywalone w zakazy
Jadę do muzeum przejeżdżam obrazy
Jeżdżę se rowerem
Wywalone w zarazy
Nawet mym rowerem jadę sobie na wczasy
mindenki sikít
Csajom az ágyamba visít
Nevünk egyszer a top 3 ban
És minden megvan már
Nem hat ránk szabály
Nevünk a Múzeum falán
Szívom a csárom hajnali
(jedną)
Miałem stać jak w muzeum (muzeum) nie dotykać eksponatów
Rozpuszczam miłość w wodzie z kryształem, korony z tabletek do mierzenia czasu
Miałem stać
owieczek
Pokorniutko leżące u stóp
Aż pomyślą Bogowie koledzy
Na tej ziemi wydarzył się cud
Jakiż to byłby przełom
Oddać księży do muzeum
Rola godna
ożywiam posągi
We wszystkich miastach ożywiam posągi
Ja ja ożywiam posągi
We wszystkich miastach ożywiam posągi
Ja ja ożywiam posągi
Muzeum to synonim
Gravitating to me
And I don't want
Your girl
I'm standing here
But mentally me
I'm with mine
Answers that
Eye seek within me
I will find
The Muzeum
I just
elvesztettem
London hatalmas, hol keressem?
Mondd meg neki, ha Pestre jönne
Bárhol megtalálhat...
A változó albérletek miatt a cím
Libella múzeum
elvesztettem
London hatalmas, hol keressem?
Mondd meg neki, ha Pestre jönne
Bárhol megtalálhat...
A változó albérletek miatt a cím
Libella múzeum
dzieci i dla ich przyszłości
Dla miłości która dla rodzica
Ważniejsza niż krew do życia
I na to nie ma panaceum
Bo nasz młodości obraz wisi już w muzeum
Bo
wyniesionych
I braknie brązu dla nowych pomników
Wśród tylu starych jeszcze nie strąconych
Jak żyć w tylekroć zdobytym Muzeum
Gdzie nieżyjący życia się trzymają
Wieliczka
Mamy Muzeum Powstania, Muzeum Lotnictwa
Mamy braci na komendzie, Szpilki na Giewoncie
Bracia to nie policjanci, ich nie ma w tym zawodzie
Jak w
tych problemów
Ale niektóre sztuki są dziś bezcenne jak muzeum
A więc jebać smutki zróbmy z siebie milionerów
Pieniądze to jedyne co wytłumaczysz
Oglądasz zdjęcia z wielu miejsc
Mieliśmy dobry czas
W secesji mieście pełnym tak
Obsesja żyła w nas
W muzeum niderlandzkich głów
Powąchaliśmy się
blask
Tylko ile w tym jest Ciebie kiedy już to wszystko masz
Być jak
Dzieło sztuki w muzeum
Gwiazdą Koloseum
Grać w lidze dżentelmenów
Pokaż twarz
Nie być
To był nasz dom
Dzisiaj muzeum
A w nim ja
Ten nocny stróż
W filcowych trepkach
Blady kustosz
O marzeń złom
Snów apogeum
Tu się dba
Się przetrze kurz
Artysta głodny jest o wiele bardziej płodny
Sądy kategoryczne niezwykle są dogodne dorodne
I poniekąd modne nawet w muzeum
Najwyższy czas stanąć oko w oko z
Lubi rżnąć szprychą na tapicerce
Miłość chce by jej pamięć została
Żeby trwała jak dąb w inicjałach
Wyrzeźbionych w muzeum żyletką
Na kozetce co ma
jak Jezus
Głupia suko mów mi zeus
Głupia suko leć na wenus
Butla pełna nie od tlenu
Walk walk walk walk po muzeum
Puszczam message
Czuje meksyk
Znam
Zabierzemy Cie do muzeum lotnictwa kurwa jego mać
Na tle sceny jasno widać kto ma wajb
Bohdan bo Bóg dał ajt
Sampel werbel hi hat jest grubo w chuj
Uwielbiam
Discuss these múzeum Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In