Lyrics:
pod kasztany
I wszystko płonie wszystko płonie
Wirują liście rozpalone
I zaglądają mi przez ramię
Te wodospady liści te listopady łez
Czy wszystko musi
pod kasztany
I wszystko płonie wszystko płonie
Spadają liście rozpalone
I zaglądają mi przez ramię
Te wodospady liści
Te listopady łez
Czy wszystko
nie chcę zamknąć się w sobie
Prawą ręką ci pogrożę zdrajco a nie lewą
Zima wasza wiosna nasza
Czy widzisz to drzewo
Zamiast liści będziesz właśnie tam
benzo z liści
Tak do was mówię jakbym wstał dziś lewą nogą
Obudzę innych bo mam w głowie deszcz i mnogość
Percepcja myśli jak głupi wyścig
Ten przez który
Drzewa bez liści kwiaty bez woni
Daj mi odpocząć na twojej dłoni
Kwiaty bez woni drzewa bez liści
Niech mi się zdaje że rzeczywiście
Uwiędły kwiaty
jesienny park
A na drugim zaraz namaluje Ciebie
Tylko proszę podaj kredki
Sterty liści na poboczu wyglądają jakby miały nam
Pościelić drogi czekaj
Powiem im
Niesie słowa
Szeptem liści gna
Nawet strumyk
Szemrząc w cichym lesie
Twoje imię zna
Podmuch wiatru
Dobre wieści
Niesie słowa
Szeptem liści gna
Nawet
rincorro in sedici barre
Pe' 'ste strade andare lisci
E non vendere l'essenza per due spicci, ah
Pe' 'ste strade è la solita odissea di impicci
E non
Tańczymy walczyk z ryja Tadżyk w sercu Jamajczyk
Po oczach puszczyk ostatni Neandertalczyk
Co w puszczy piszczy słyszy
Bo słucha liści szumu z dala
Wiatr nie wiał nie było liści
Chłodny pakt
Piszący bliscy chcieli dać mi za minutę ciszy
Gdy jestem całkiem sam
Wiatr nie wiał nie było liści
Szalony wiatr wśród zgniłych liści
Stajesz zdziwiony i pytasz
Skąd wzięło się tyle zła i nienawiści
Czasami nagle nie wiadomo skąd
Szalony wiatr wśród
solo per non imbarazzarci
Ma come ti giri, ecco, che ti vedo,
Con quei capelli lisci che solo a guardarli vorrei accarezzarli
Toglimi l'oro di dosso,
A serca biją jak dzwon na jeden ton
Jesienne róże szepcą cicho o rozstaniu
Jesienne róże mówią nam o pożegnaniu
I w liści chmurze idziemy przez parku głusz
Zapomniane zeszyty zapisane zeszyty
Wtedy płakałem nie wiedziałem czy sen o postępie może się ziścić
Nie znałem smaku tych liści za to poznałem hejt
oceanu
Choćbyśmy wzlecieli wysoko pod niebo
Nigdy nie uda nam się uniknąć śmierci
Wszyscy zostaniemy rozdzieleni
Niczym sterta liści rozwiana przez wiatr
liści dach
Nuci nam swoją baśń
Niechaj sen niesie mi
Słodki smak tamtych dni
Niechaj dach z liści dach
Nuci nam swoją baśń
Co mi tam dąb co mi sto
robię ziomuś jestem kolekcjoner liści
Byśmy wyszli z tych bloków wbrew tym wszystkim zawistnym
Chcę siać podziw wokół że zdołałem sen ziścić
By zapewnić
spokojny czas
Zaleje me powieki
Może pozbieram z dna
Me rozsypane cząstki
Może wysmyknę się
Ukryję twarz wśród liści
W strumieniu obmyję kark
W strumieniu
Guida sportiva vestita leggera
Capelli al vento con la 500 in riviera
Lei veste Spo
Sporty & Rich
E c'ha i capelli lisci
Capricci
Se non la capisci
100%
Cosa ce lo impedisce
I tuoi capelli lisci
Io Limited Edition Quante cose vuoi dirmi E dirti
Che è easy
Vuoi fumare con me ah ah Poi ritornerò busy
Lo
Świat jeszcze był w obłokach liści
W obłokach liści w obłokach mgły
Jak światło dnia powracające
Jak znikający byłaś punkt
I tylko w ogniu stały
Gdybyś był a nie bywał
Raz na jakiś czas
Byłabym wtedy czyjaś
Nie bezpańska aż tak
Jesień trwa
Rdzawych liści czas
Kaloszy peleryn i mgły
Jesień
nie ma księży
Nie ma wyborów bo rządów nie ma
Żadnych rygorów znikły więzienia
Jest tylko człowiek piękny i czysty
W wieńcu na głowie z laurowych liści
Mówiłeś włosy masz jak kasztany
I kasztanowy masz oczu blask
I tak nam było dobrze kochany
Wśród złotych liści wiatru i gwiazd
Gdy wiatr kasztany
Discuss these lisci Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In