Lyrics:
mieć wolę walki Nie ma jak żyć jak król Nie ma jak mieć chore jazdy Nie ma niczego lepszego i chuj Nie ma niczego lepszego i chuj Nie ma niczego lepszego
dodatek w drodze do lepszego życia Jak mam wybór to nie szukam drogi w najłatwiejszych wyjściach Mógłbym robić to co wszyscy i żyć tak jak każdy Świadomie
pojedziemy o 5 tej pociągiem Standard opcja bez miejscówki Ale pod kiblem też jest spoko bo można jarać szlugi Codziennie szukam lepszego życia i wierz mi
Czy lepszego dogonisz, czy staniesz się przeciętnym Do kogo zadzwonisz, z kim zobaczysz przekręty Głośne bębny, dźwięk piękny, który słyszą wybrani
koninę sobie ugotować Nie ma nic lepszego od mięsa mielonego Nie ma nic lepszego od pięknego schabowego Nie ma nic lepszego od tłustej słoniny Nie ma nic
drodze do lepszego życia Jak mam wybór to nie szukam drogi w najłatwiejszych wyjściach Mógłbym robić to co wszyscy i żyć tak jak każdy Świadomie idę tam
nas przeraża Żal lepszego świata żal Miłości żal Żal lepszego świata żal Wolności żal Żal lepszego świata żal Miłości żal Żal lepszego świata żal
zamieniam w złoto I siedzę cicho, kiedy gadać nie mam po co Jeśli masz coś lepszego, weź mi puść Bo chyba nie słyszałem, a mam świetny słuch Jeśli masz coś
Rastafari moją drogą do lepszego Świat się nie zmienił to Ja inaczej na niego patrzę Świat teatrem Ja aktorem w tym teatrze To nie świat się zmienił to Ja
wypad na „Kremówki" Niema lepszego od Jana Pawła II Niema lepszego od Jana Pawła II Całą drogę życia oddał Lolek Swemu Panu Wnet Go droga ta zawiedzie
to jednak bez Znaczenia dla większości jest to Jednak bez znaczenia Wciąż się nasuwa pytania I co dalej Wybrać sumienie czy pogoń za Szmalem czy do lepszego
Niosę światło w ciemność lepszego życia diler Podążam za Tobą kiedy nie wiesz dokąd idziesz Jutro jest niewiadomą jutro jest coraz bliżej Przeprowadzę
Zaufaj egzystencja próżna to zguba Własna legenda ścieżka lepszego jutra Pomyśl zanim twoje życie legnie w gruzach Bo każdy ma swojego anioła stróża Zaufaj
większy jest niż łza Wkrótce świt lepszego dnia ha a ha A a a za oknem noc i mgła Wkrótce świt lepszego dnia Mówili „Stary Doktor Co ma młodzieńcze siły Bo
Heros i bohater miecz sprawiedliwości Symbol odrodzenia znak lepszego jutra Heros i bohater miecz sprawiedliwości Symbol odrodzenia znak lepszego jutra
I cała sala Ayo, ayo Kiedy wjeżdża moja banda ayo, ayo Przerywam ciszę jak wandal ayo, ayo Tu gra fala, jakbyś pytał Na każdego waszego mam lepszego
Jedyne co tworzy lepszego człowieka wiara w posiadanie czegoś czego nie ma Wpadamy w sieć oczekiwań potrzebujemy hakera Bo stajemy się tym za kogo
policji Artysta B kombinator lepszego świata Ręce do góry wznieś i odpalaj bata Moja muzyka to nie karuzela fikcji Od małolata czuję wstręt do policji
Nie zamulaj odbij od tego gówna Nie zamulaj poszukaj z nami lepszego jutra Dix ekipa nieustanie szczęści szuka Młode pokolenia przed nami życia próba
Nie nie nie Uh Nie nie nie Nie spodziewałbym się nigdy tego po tobie Że będziesz w mej osobie widziała kogoś lepszego niż jestem Nie spodziewałbym
Nie nie nie Uh Nie nie nie Nie spodziewałbym się nigdy tego po tobie Że będziesz w mej osobie widziała kogoś lepszego niż jestem Nie spodziewałbym
Nie mamy przecież nic wielkiego do stracenia Niech każdy nowy dzień przyniesie coś lepszego Niech każdy człowiek dziś uczyni coś dobrego Oddajmy
palą By przytulić Cię całą Miłości otwarta furtka Ty jesteś do schrupania Nie ma lepszego dania Kochaj się we mnie Malutka Aż ręce mi się palą By
zgadywać, skąd padnie cios A przy tym śmiało, iść z zapałką w noc Serce ściśnięte, mieć lecz nieść je na dłoniach Wierz w coś lepszego niż wiesz Wierz w coś
Discuss these lepszego Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In