Search results for 'kosztem'

to że walczyć warto coś kosztem czegoś
Powtarzam się sens sens to nie pieniądz
Lecz koi leczy rany Jacenty wśród swoich znany
Wielkie plany cel cel

Na to, że walczyć warto, coś kosztem czegoś
Powtarzam się, sens, sens to nie pieniądz
Lecz koi, leczy rany
Jacenty wśród swoich znany
Wielkie plany,

Leczysz kompleks moim kosztem
Leczysz kompleks moim kosztem
Leczysz kompleks moim kosztem
Leczysz kompleks moim kosztem
Tobie mówię Nie
Tobie mówię Nie

Znów pod prąd i z prądem to proste
Głód egzystencji ujarzmiony zdrowia kosztem
Smród pensji pieniędzy W nieszczęściu
Ból przyhamuje nie pozwoli biec

czy mnie znasz? Czy żyjesz tak jak ja
Kredyty drugi rap afery kosztem nas
Nie ważne jaki fuck wynajdzie potem czas
Chcemy żyć tak jak w snach afery

Co osiągnąłem jakim kosztem
Rozmyślam o tym cały
Dzień dzień dzień
Kogo zawiodłem kto sam odszedł
Wspomnienia złe przysłania
Cień cień cień
Co

Ra pa pa pam
Ra Pa Pa Pam

Są słowa zbyt ciężkie by do ust dotrzeć (whow)
Oddające tylko cząstkę mnie (woo whow)
Zobaczysz sam z jakim kosztem
Wiąże

Ten stary kwadrat to dziś hostel
Cofam się po to by wziąć rozpęd
Nie zabawisz się moim kosztem
Pytasz co robię? Robię forsę
Ten stary kwadrat to dziś

proste
A w nich miała wpiętą tę broszkę 
Piję z nią mokke lecz jakim kosztem? 
Chyba dorosłem

Poznałem Włoszkę, włosy ma proste
A w nich miała wpiętą tę

Typie masz dziś problem nieduży robi postęp
Robi to tak dobrze że zamyka ci mordę
Ciężkiej pracy kosztem gościu bierze rozpęd
Jego towar kopie jakbyś

tutaj przez
Tę poprzednią rzeczywistość (rzeczywistość)
Szybkie siano, szybki seks
(szybki seks) , nie nazywaj się artystą (nie)
Kosztem życia tani flex,

jednych długów w drugie jakie życie długie
Coś kosztem czegoś to życiem zwana gra
Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma

Kolejny dół z pokrzyw w

burdeli fani lokali
Gdzie tanim kosztem da sie zabawić
Fani tych starych, śmierdzących bram
Takiego życia zazdrościsz nam

Lubimy ska te proste połamane

to zależy na co trafisz
Tak naprawdę jesteś po to żeby za tą kurwę płacić

Wyjebałbym cię ale szkoda mi na to czasu
Nie wyrwę cię moim kosztem z impasu
Ej

(rzeczywistość)
Szybkie siano szybki seks (szybki seks)
Nie nazywaj się artystą (nie)
Kosztem życia tani flex nie mów mi jak tutaj jest w chuju mam co sobie myślą

czyim kosztem powiedz mi coś więcej
Zadzwoń mam coś chętnie się podzielę
Nie ma takiej trasy co dla ciebie bym nie przeszedł
Proszę powiedz ile kosztuje

gablotach
Talerzy rozbitych jak w Roswell (ej), przyciągania wszystkiеgo, co złe (ej)
Ciągłych zabaw cudzym kosztem i wypadania zębów z dziąseł (co?)

Kosztem Twego umysłu
To złodziej twoich komórek i myśli
Niszczyciel obrazów rzeczywistości
To złodziej twoich komórek i myśli
Niszczyciel obrazów

przesłania
A ogrom twych potrzeb to wielka studnia bez dna

Wilczy apetyt dziś masz mym kosztem bawisz się
Niewinną przy tym masz twarz zatrutą w żyłach krew

Miałem kiedyś piękny sen
Piękne marzenie  żyć się chce
Wielkim człowiekiem chciałem być
Lecz niskim kosztem  tak jak ty

Miałem kiedyś piękny sen

zbudowali, ile z tego nam zabrali
Ile sprzedali, sprzeniewierzyli
W imię własnych wartości naszym kosztem syfilis
Panie widzisz i nie grzmisz, gdzie zapomoga?

łoskot
Na darmo coś kosztem czegoś kosztem kogoś
Umarła jedność czy odrodzi się na nowo

Nikt nie obiecywał ze będzie kolorowo
Też nikt nie ostrzegał że

burdeli fani lokali
Gdzie tanim kosztem da sie zabawić
Fani tych starych, śmierdzących bram
Takiego życia zazdrościsz nam

Lubimy ska te proste połamane

kochać lepiej chcemy zmądrzeć
Granicą ból twym kosztem
Nie mówisz mi gdzie koniec gdzie początek
Granicą ból mym kosztem
Dlaczego powiedz mi te gody takie