Lyrics:
nauczono mówić
Morderca idzie wolno korytarzem
A ona leży z nożem w plecach
Morderca idzie wolno korytarzem
A ona leży z nożem w plecach
Otwiera drzwi
pajęczynę żył na oczach mam
Wyjmuję forsę z materaca i nie wracam tam
Idę długim korytarzem w okół twarze bez nazwisk
To taniec wyobrażeń ja tańczę ty
Korytarzem wydrążonym przez różnorakie
Typy kół
A za oknem w śniegu a za oknem w śniegu
Sunie szum
Korytarzem wydrążonym przez różnorakie
Typy kół
Znowu
świat bez przykrych dróg
Bez przykrych snów
Pusty miała świat
I puste miała życie
Jednak wierzyła że
Odwróci los
Ucieknie skąd
Korytarzem z
Barbakan
Mówiłeś coś o końcu lata
Twoje ciało nie jest kwestią sporną
Jesteś wolny, możesz w porno
Korytarzem idziesz wolno w dół
Chcesz wolno, chcesz porno
Zbudowałam mur i parę ścian
Odpornych na złość i strach
Nie potrzeba jej toksycznych dram nie co
Czekaj jeszcze raz
Patrzysz na mnie idąc korytarzem
Jestem
Dobrze było jak
Korytarzem pałętałem się bez celu
Tylko po to żeby raz zobaczyć Cię
Dobrze było jak zwiedzałem gmach liceum
Tylko po to żeby się dowiedzieć
Kochanie to dla ciebie
Twój wariat znowu pisze
Nie może przestać o tobie myśleć
Bo kochać ciebie to za mało
Korytarzem snów pędzę zaspany niestety
Kochanie to dla ciebie twój wariat znowu pisze
Nie może przestać o tobie myśleć bo kochać ciebie to za mało
Korytarzem snu pędzę zaspany niestety
Na
płucach tchu
Za długo czekam już na zmianę
Dziś potrzebny mi ktoś nowy
Taki ktoś jak ty
I kto pół nocy na mnie czekałby
Gdy korytarzem czołgam się do drzwi
Znów w mojej klasie uczysz języka angielskiego
I gdy idziesz korytarzem chłopaki w milczeniu
Oni patrzą za tobą lecz nigdy tobie w oczy
Oprócz mnie
twoje życie zamieszczone jest w klatce
Zagłębiasz się w idee idziesz korytarzem myśli
Nie odróżniasz już nawet prawdy od fikcji
Nie masz siły wstać dalej
Znów w mojej klasie
Uczysz języka angielskiego
I gdy idziesz korytarzem
Chłopaki w milczeniu
Oni patrzą za tobą, lecz nigdy tobie w oczy
Oprócz mnie
Jak królowa
Jak królowa
Jak królowa
Za zasłoną tajemnicy
Splot ciał zapach róż
Sznur gestów rzeka słów
Korytarzem grzechu pychy
Splot ciał zapach róż
korytarzem
Jebie sobie inne i tak czuje się nie fajnie i pamiętam ten chłód gdy pytałaś o czym marzę
Myśli były ciemne a niebo nad nami jasne i nie wiem czego
korytarzem
Darze ją uczuciem bo to moja pierwsza miłość
Ta muzyka to marzenie się spełniło
Nigdy nie zapomnę chwil tych wierz mi
Ten pierwszy koncert gdy serce
Znów w mojej klasie uczysz języka angielskiego
I gdy idziesz korytarzem chłopaki w milczeniu
Oni patrzą za tobą lecz nigdy tobie w oczy
Oprócz mnie
plecak już z pięć lat liczył pogardę na sobie
Jak korytarzem szedł korytarzem po szkole a starsze banany podstawiały nogę
Z pierwszego piętra pluli na
wieży bije dzwon
Uciekać muszę już stąd
By aleją białą biec
Do ogrodu naszych serc
Tam gdzie nikt nie mówi „nie"
Korytarzem z białych ścian
Bez łańcuchów
Może znikną po dekadzie tamte stare żale
Uprzedzony idę starym korytarzem dalej
Daję kredyt zaufania, ale nie na stałe
Dlatego nie przechylaj szal
Nawet
będą chcieli
Korytarzem znowu chce biec
Z przyjaciółmi tu gdzie nic nas nie dzieli
Jeszcze raz pokażesz wszystkim swoją twarz
Jeszcze raz odkryjesz
ch³ód
I to poczucie winy
Idê korytarzem ¿ycia, nie dam siê zatrzasn¹æ
Muszê pouk³adaæ wszystko zanim bêdzie jasno
A ja mam si³ê i wiarê i komfort
Te moje
durniem bez szkoły jestem nafilozofem
Idę korytarzem wykutym własnym kilofem
Jestem syzyfem nie dokona się moja praca
Nie ziści sen i ten się nie opłaca
wstyd
Idziemy korytarzem zwiedzając szkołę
Piętnasta ostatni dzwonek
Brat usiądź sięgnij w głąb pamięcią w przeszłość
Od lat do lat zwiększamy życia
Discuss these korytarzem Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In