Lyrics:
pojebane Nie wierzę czasami w to, w jaki sposób żyję (woah, woah) Siеdzę z karkami i kontempluję chwilę (woah, woah) Nie chcę się żalić, przeciеż
sevdi bir güzeli. Durmaz akar gözüm seli. Yarim sen gittin gideli. Şu Barak'tan Karkamış'a. Çekilenler gelir başa. Böyle kader böyle yazı. Yazılmasın
fakt taki że psychiatryk wiesz zarzucił kwasy Ubłazur nie znał większej monety Dziś po tapetach tłuc jak kapciami insekty Woziła się z karkami mierzyła
trafia kolejna szesnastka Dociera szansa niech to lata na grubo od miasta do miasta Kurwy bujają karkami przeliczają dziennie zarobki z burdela Niech
parku To nie ma nic wspólnego z karkami na sali My piękni zadbani wcale nie myślimy mięśniami Button benjamin franklin benjamin Słoń w składzie porcelany
Discuss these karkamis Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In