Lyrics:
Na strażakach hełmy już się pięknie świecą
A dziewczyny prędko już za nimi lecą
Jedzie jedzie jedzie jedzie straż ogniowa
Jedzie do pożaru zwarta i
Zapchałeś usta propagandą nadzieją
Błekitne hełmy a twarze się śmieją
I już tu nie wrócisz Ciebie już nie ma
Niebieskie hełmy przykrywa ziemia
Potrzebne jest
Zapchałeś usta propagandą nadzieją
Błekitne hełmy a twarze się śmieją
I już tu nie wrócisz Ciebie już nie ma
Niebieskie hełmy przykrywa ziemia
Potrzebne jest
Deszcz jesienny deszcz smutne pieśni gra
Mokną na nim karabiny hełmy kryje rdza
Deszcz jesienny deszcz smutne pieśni gra
Mokną na nim karabiny hełmy
Deszcz jesienny deszcz
Smutne pieśni gra
Mokną na nim karabiny
Hełmy kryje rdza
Mokną na nim karabiny
Hełmy kryje rdza
Nieś po rosie w dal
W
Letíme hvězdami, helmy nemáme
Sám, snídáš sám, zavřeš oči a pás tě veze k ní
Pryč až k ní, ty jsi součástka, ona tě třídí
Proč, bůhví proč, i když
Letíme hvězdami, helmy nemáme
Sám, snídáš sám, zavřeš oči a pás tě veze k ní
Pryč až k ní, ty jsi součástka, ona tě třídí
Proč, bůhví proč, i když
hełmy tarcze gaz pałki grad kamieni
Hełmy tarcze gaz pałki grad kamieni
Hełmy tarcze gaz pałki grad kamieni
O! I znowu ktoś goni
I znowu ktoś ucieka
My
się żeby Ci starczyło sił
My idziemy aby przetrwać lecz nie zginie żaden z nas
Pleśń pokryje nasze hełmy a mordercą będzie czas
My idziemy aby
Sam komendant dziś prowadzi wóz
Jadą jadą odważni strażacy
A beczkowóz wzbija w niebo kurz
Złote hełmy na ich głowach lśnią
Złote hełmy na ich głowach
Deszcz jesienny deszcz
Smutne pieśni gra
Mokną na nim karabiny
Hełmy kryje rdza
Nieś po błocie w dal
W zapłakany świat
Przemoczone pod plecakiem
Chodzę sam
Po zaułkach pełnych dawnych spraw
Po alejkach parków które znam
Z wyrzuconych kalendarzy
Pada deszcz
Płaczą przemoknięte hełmy wież
módl się żeby Ci starczyło sił
My idziemy aby przetrwać lecz nie zginie żaden z nas
Pleśń pokryje nasze hełmy a mordercą będzie czas
My idziemy aby
Ogolone kobiety, ogolone dzieci
Elektryczne druty
Mundury, karabiny mundury, karabiny
Pałki hełmy
Pałki hełmy
Przemoc, przemoc dookoła nas
Przemoc,
Ta drabina to schody do nieba
A ta miska nad schodami to księżyc
Tamten miecz
To zwyczajny pogrzebacz
A z garnków są hełmy rycerzy
Lecz kto w te
Bambíno jezdí bez helmy na BMX
Po letech letí opět bez helmy do káry a nic
Pak chvíli neví, letí salto, padá na ksicht
Sanita, koma, zlomeniny, karma
koncentracyjnego
Obcinałbym piersi kobiet i kładł je pod hełmy żołnierzy
Aby nie uciskały ich w głowę
Marzyły mi się masowe mordy
W komorach gazowych łapanki
biegają w tę stronę i tę stronę
Drewniane z głów hełmy błyskają jak konewki
Kiedy z wodą je niosą na miedze dzikie dziewki
Przez pola łąki pędzą z szuwaru
Żona górnika dostowa śruba
Jak dzień wypłaty nastaje
O szóstej rano idzie pod gruba
I mo tam ważne zadanie
Jak ino z szoli sie wychyliły
W hełmy
wykopywałem
Hełmy i broń pordzewiałą
Tu na pogrzebie dzieciaków
Co w gruzach skarbu szukały
Słyszałem milczenie ptaków
I wiem dlaczego milczały
Dziś w starym
Stalin
Tropikalne ziemie orne
I korkowe hełmy z orłem
Będą URy będą Łosie
TP98
Wszyscy będą się nas bali
Jak nas nie napadnie Stalin
Będą legie
księżyca w pełni
Wrócisz zobaczysz na krzyżach zatknięte hełmy
Mocniej zwiąż sznurowadła
A ostatnim może być każdy krok który na tej ziemi stawiasz
Pełen
Ubrani w hełmy strzegą jak psy
By na trybunach nie przelewać krwi
Piłka w grze to cały nasz świat
Nie potrzebujemy niczyich rad
Jedyne co mamy
Hełmy głowy nam wessały jak pijawki
I oddzielił nas od świata brzuch potwora
Jeśli słychać coś to to co jest w słuchawkach
Jeśli widać coś to to w
Discuss these helmy Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In