Lyrics:
głębokiej szparą ucieka
Leje się sperma tryska w około
Leje się z chuja na dupę gołą
Zalewa usta zalewa oczy
Leje się rano leje się w nocy
Leje się w grudniu
Marzę marzę w lipca skwarze
Tak gorąco tatuaże
Marzę marzę że na plażę idę
I się w słońcu żarzę
Marzę marzę w grudniu w barze
I madżongę sobie smaże
strzeli nam na drogę
Zwyczajne w nadzwyczajne znów odmieńmy dni
Słuchaj proszę
Niech inni w grudniu my w kwietniu
Niech inni w deszczu lecz my słoneczni
I
Może w maju może w grudniu
Może jutro po południu
Niepewności zmienny wiatr kołysze nas
Gdzie to szczęście obiecane
Które razem odkryć mamy
Niepewności
Trzynastego
Nawet w grudniu jest wiosna
Trzynastego
Każda droga jest prosta
Trzynastego
Nie widzę twych wad
Trzynastego
Piękniejszy jest świat
smutne listy dla ciebie
I niebo czyste dla ciebie
Z północy ze wschodu z południa
Na wiosnę jesienią czy w grudniu
Dla ciebie dla ciebie
Na wiosnę
październiku byłam jeszcze zielona
No a w marcu już matka i żona
Gdzieś tak w grudniu wziął Walizkę
I bez słowa
Śmieszny gest
A od sierpnia czy od września
a nic elo
Nic a nic
Wstałem dzisiaj wcześniej niż popołudniu
Nie miałem przy tym zwały
Jak w jebanym grudniu
Nie chlałem rano kawy
Ale sok z cytrusów
oczach
Szukam Ciebie w moich myślach
O jutrze, styczniu, grudniu
Szukam Ciebie w moich myślach
Szukam Ciebie w moich myślach
O jutrze, styczniu, grudniu
Mój kraj w grudniu nie wygląda zbyt uroczo, czasem sypnie śniegiem, znacznie częściej deszczem
Późno wstaje ranek, wcześnie zmierzch jest, ludzkie
smak
Może w maju może w grudniu
Może jutro po południu
Niepewności zmienny wiatr kołysze nas
Gdzie to szczęście obiecane
Które razem odkryć mamy
pamiętasz
W grudniu całe osiedle napierdolone
W grudniu całe osiedle napierdolone
strzeli nam na drogę
Zwyczaje w nadzwyczajne znów odmieńmy dni
Słuchaj proszę
Niech inni w grudniu my w kwietniu
Niech inni w deszczu, lecz my słoneczni
I
co za dziesięć lat
To co obiecują w grudniu teraz wolę prać
Kiedy świat wiruje w pędzie łapie w rękę wiatr
Miałem w życiu wielkie szczęście chodzić
Może w maju, może w grudniu
Zresztą kto to wie?
Może dzisiaj po południu?
Może jeszcze nie.
Ja pod gazem ty pod gazem
Wszystko jedno, innym razem
W
Rano czy w południe i wieczorem też
W kwietniu lipcu grudniu i w jesienny zmierzch
Czy na gmachy patrzę czy na odblask szyn
W domu czy w teatrze
naszej kooperacji
Polacy z lasu zawsze mieszkają w tym kraju
Który jest jedyny w swoim rodzaju
Niepodobny do raju
Za chuja nieważne w grudniu czy w maju
mój dzień (to moj dzień)
Nie dam ci czego chcesz bo życie to nie sen
Moje ścieżki nie są białe jak w grudniu lub styczniu
I nie ma nic za frajer a wiec
grudniu
Oj Abramie Abrahamie
Takie silne Twoje ramię
W przerwie ich Bóg namyśla się
W przerwie ich Bóg namyśla się
Czy syna mieć a może dwóch
A może córkę
morza brzeg
Majowe słońce w grudniu śnieg
Nieważne
Byle mieć w dłoni wina dzban
A potem ruszyć ostro w tan
Hej hej hej polanie
Hej hej hej Słowianie
Póki
Proza życia pięć dni pracy żona kredyt dziecko
Wakacyjne plany w grudniu w Piątek na mazowiecką
Załóż czapkę Stańczyka usiądź wygodnie na VIP trybunach
Trzynastego
Nawet w grudniu jest wiosna
Trzynastego
Każda droga jest prosta
Trzynastego
Nie liczy się strat
Trzynastego
Od morza do Tatr
Trzynastego
Trzynastego
Nawet w grudniu jest wiosna
Trzynastego
Każda droga jest prosta
Trzynastego
Nie liczy się strat
Trzynastego
Od morza do Tatr
Trzynastego
ubrana na czarno w grudniu na zielono
Z młodszym bratem w ogrodzie
Innym razem na spacerze z jamnikiem
Odległość która nas dzieli jest dla mnie nieistotna
Discuss these grudniu Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In