Lyrics:
da nagrody
I nam niedocenionym wszystkie dni przeminą
To chociaż nam w niebie pogo zrobią anioły
A Pan Bóg w młynie pomacha czupryną
Czupryną
Katarzyno Katarzyno
Ilu was
Katarzyna
To nie dla was jest dziewczyna
Jej czupryna przypomina kłęby chmur
Zanim chłopak jej przypłynie
Chodzi sama po
chlap)
Chlapu chlapu chlapu (chlapu chlapu chlapu)
Z mokrą czupryną różową peleryną
W deszczu śpiewam i gram
Nie musi być smutno chociaż niebo płacze od
oczy taki śliczny jej warkoczyk
Mały nosek piegowaty choć zadarty śliczny taki
I czupryna cała ruda ta dziewczyna czyni cuda
Moja dziewczyna ma rude
Tnę tnę tnę tu kudły tu kędziory
Tnę tnę tnę jak wrogów ciął Batory
Tnę energicznie a przy tym estetycznie
Bo czupryna to dziedzina moja jest
Tnę tnę
Jestem stary to fakt trochę ząbków mi brak
Przerzedziła się troszkę czupryna
Choć nieduży mam wzrost i garbaty ciut nos
Nie odmówi mi żadna
nasze błyskotki
Jedyną ozdobą jest bujna czupryna i futro od kotki
Nie wiem o co prosić wiec błagam litości
Dawniej czego mogło nam brakować to trochę
To tak jak Paweł i Gaweł pod jednym dachem
Gdzie spod siarki miesza się z kadzidła zapachem
A dach to moja jest czupryna
Ciągle dymi się z komina
Rogaty
Chwalił się swoją czupryną
Jeździł piękną limuzyną
Miał pieniądze z handlu gliną
Woził ją aż spod Lenino
Zadał kiedyś się z dziewczyną
Która była
nie powstaje znów
Carl wtem na nieodległym szczycie pojawia się
Rycerz a jego bujna czupryna mieni się w promieniach
Słońca to carl rudowłosy paladyn z
nogami diabeł
To tak jak Paweł i Gaweł pod jednym dachem
Gdzie spod siarki miesza się z kadzidła zapachem
A dach to moja jest czupryna
Ciągle dymi się z
czupryna
Kiedy grunt pod nogami się zapada się wyginasz
Jedna rada się nie spinaj tym na co nie masz wpływu
Ja nie będę protestował gdy uparcie chcesz żyć w
czupryna
Kiedy grunt pod nogami się zapada się wyginasz
Jedna rada się nie spinaj tym na co nie masz wpływu
Ja nie będę protestował gdy uparcie chcesz żyć w
czupryna
Niezły harmider sie rozpoczyna
Powoli zdobywają wiedeń rzym i paryż
Swoje nosy wsadzają między spaghetti a ryż
Kto żyw niech ucieka gdzie rośnie
księżyc powiadam stój
Gdy spadniesz powiem veto
I tak powoli zapominam
Twe grzechy główne I powszednie
I w listach nawet nie wspominam
Że ci czupryna
pogilać
Taka ta czupryna do niej lubię się przymilać a potem gimnastyka aerobik
Zdrowy sport dla niewyżytych kobit
W dół piersi pętle do góry
Zróbmy to jak
żaby wystraszone
Które Franek miał w kieszeni
Dni zielone, dni szalone
Kiedy Stasiek się rumienił
Gdzie czupryna Franka ruda
Niby sztandar rozczochrany
Primo zamawiam ten bit na wynos
Już myśli pod czupryną płyną lawiną
Czarna muza biały rap jak albinos
Co szarości dnia nada barwy Portofino
Im
było wespół z gędźbą kilkoro
Rozwiewała się trzeszcząc gałęzista czupryna
I szerzyła się w oczach niewiadoma kraina
A on piersi wszem dudom nastawił po
Przykucnął z twarzą o kilka cali od tropu
A potem wpatrzył się w półmrok poszycia
Jego ruda czupryna znacznie dłuższa niż w dniu przybycia na wyspę
czupryna
Kiedy grunt pod nogami się zapada się wyginasz
Jedna rada się nie spinaj tym na co nie masz wpływu
Ja nie będę protestował gdy uparcie chcesz żyć w
czupryną
Ta pół kochanka a pół żona
A z każdym dniem dni coraz krótsze
Trzy druhny w Galilejskiej Kanie
I szept Jezusa Niech się stanie
udawać, że się mężnie czuję
Pod czupryną dziwny strach się niebezpiecznie snuje
Mama pyta, czy chcę jakiś przelew, mówię "nie, dziękuję"
Sam odkładam
opierdolisz się znowu na zero Mes
Tylko chodzisz z tą czupryną
Bo pod spodem mam kurwa trzydzieści szwów
I nie wyglądałoby to zbyt dobrze i korzystnie kurwa
Tak
Discuss these czupryna Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In