Lyrics:
zwiń, susz
Buch cali czarni stylowani fuck the rythm, mamo
Zbieram fanty nam z muzyki na ten tydzień
Znam idoli na ty, jakoś to mi idzie
Olej kush za
swego
Ale znów łapią cie czarni
I znów wracasz za kraty
Nie daj z siebie zrobić wariata
Bo każdy jest człowiek z innego świata
I znów łapią cie czarni
I
mierzący zatrzymanie gardy
Czarno niebiescy niebiesko czarni
Świrlandia oddam życie za te barwy
To nie gej party nie zassanie bez napinki
Wy to barany a my
głaz w piach
Potęga to i siła tylko od nas zależy
Jak my ją wykorzystamy bo na kartach historii
Czarni lub biali czarni lub biali będziemy
Będziemy
Trwa zażarta walka o pokój
Zażarta walka o pokój trwa
Trwa zażarta walka o pokój
Zażarta walka o pokój trwa
Biali stoją na straży pokoju
Czarni
Ej co Piętno ta silesia ta czarno biali
Czarno biali czarno biali czarno biali
Czano biali biali czarni czarni biali
Skumaj o co chodzi piętno
Kocha
błękit niebo ma
Gdzie pieszczoty są tak śmiałe
Chłopcy czarni są jak ja
O Santa Lucia
Wśród słońca i róż
Carissima mia
Tęsknotę mą zgłusz
Tam gdzie
Czarne auto, czarna droga
Czarne buty, czarne słowa
Czarni chłopcy, czarne chmury
Noc, noc, noc
Czarne myśli, czarne serce
Czarne usta, czarne ręce
także te ochrypło czarno ponure
Byle by gaz uiścić będziemy sobie pichcić będziemy sobie mieszkać
Was braciszkowie czarni czule przytulę przeganiać was
jest krzyk
Hej ludzie biali już czas
Hej ludzie czarni dzwon bije
Wy wszyscy w okrąg wznieście krzyk
Za późno jutro może być
Trzeba dziś
Kiedy tysiące
Chodź człowieku coś ci powiem
Chodźcie wszystkie stany
Kolorowi biali czarni
Chodźcie zwłaszcza wy ludkowie
Przez na oścież bramy
Dla wszystkich
kolonialne
I szwoleżerowie czarni
Tak to będzie bardzo ładnie
Jak nas Hitler nie napadnie
Będzie wielkie Międzymorze
Nad Europą Polski orzeł
Od Bułgarii po
W gąszcze przeszłości w zamierzchłe dzieje
W groźne zawiłe bory i knieje
Z dłonią wplecioną w uprząż i grzywy
Czarni na koniach pędzą myśliwi
O łowy
ich więcej
Sandencja nowy sącz oraz stal mielec
Tarnovia czarni jasło zasilają nasz szereg
Nikt nie jest frajerem nas to nie dotyczy
Wiadome że cracovia
bananów wiem że Tede się mnie boi
Jestem do wszystkiego zdolny jak czarni z Detroit
Moi mili miło mi seta nagrał w katowicach
Tu przestępczość taka jak w
utrzymać fason
Kiedy nagle wszyscy są czarni jak Burkina Faso
Trzeci świat rapu żałosny ostro
A ty undergroudowiec zazdrosny o rozgłos
Pada jak w The Blast
to samo
Tam wpuszczą wszystkich i obcych i bliskich
Dużych małych czarnych białych
Złych i doskonałych
I duzi i mali i czarni i biali
W końcu wszyscy
tylko nikt nie pomyślał o mnie gimbusie
Kilka płyt w komórce które miałem sprawdzić
Ale grany był skip bo wkurwiali mnie ci czarni
Przebiłem park tak by
Nelson Mandela wydaje raut dziś
Pierwszy z gratulacjami pcha się de Clerc
Na wardze włos z pizdy pomywaczki
Czarni dziś mają na imprezę wolny wstęp
kimś wierz mi
Miewałem takie dni że pragnąłem krwawej rzeźni
Inspiracją byli lepsi ci czarni bohaterowie
Którzy opuszczali getto jako milionerzy bowiem
to miejsce spotkania i nas
Skryjesz w czarni i ciszy czułe szepty i rąk naszych dotyk
Tylko serca zobaczą Romea i Julię śród gwiazd
Pocałunki nieśmiałe w
Krzywda krzyczy spod ziemi
Czarni i chudzi wołają
Z żonami sukami wyschłemi
Wyjdziemy wyjącą zgrają
Jest jest nędza nasza
Są są te dzieci jak zmory
sie lepszy nie czuje
Jak wierzysz w te wersy to wykrzycz je glosno
Pokaz skurwielom gdzie czarni ich poślą
Bialas obiecal ze weznie raperom hajs
A nappy
Na pozór dwubarwni na pierwszy rzut oczu
Jak w kalce dobrani w siwym przeźroczu
Mienimy się w świetle feerią niuansów
Czarni jak noc w gwiazd lichym
Discuss these czarni Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In