Lyrics:
sprawy w niebie
Bardziej jak upadły anioł
Chwytam brzytwy ciagle się
Na kolana klękam
To od lat nie daje nic
Nie potrafię czekać
Nim ten zegar
zabiją kule czy samotność
Bitwy chcą przełożyć nasze plany na nigdy
W twoich oczach rozmazane jak łzy w nich
Bo języki cięte mamy jak brzytwy
Zawsze gdy
Młode brzytwy dojrzewają w cieniu schodów
Głodne noże rosną w mroku bram
Młode brzytwy dojrzewają w cieniu schodów
Głodne noże rosną w mroku bram
za chwilę umrzemy
Powtórz to sobie następnym razem
Gdy zaczniesz z ukosa zerkać na braci
Chwytaj się tej brzytwy ona siłę da ci
Też jestem zbudowany
Z
prysły
Atakuje oprawcę - tonący się łapie brzytwy
Ja chciałem tylko przezwyciężyć strach
Ten świat przemija żeby przeżyć trzeba zdradzić bliskich
Nie czas
chwytają się brzytwy
By zobaczyć światło
Albo chwytają się brzytwy żeby podciąć gardło
Mowie co dzień, że opuszczę to jebane miasto
Jak wy szczere
To już
Zdjęcia nam robi
Paparazzi
W kurwe siana
W kurwe kasy
Jesteśmy na fali łapiemy się brzytwy bo uzaleznieni od ciężkich metali
BMW ryczy
(Richard
konaj! Do tych wierszy się przekonaj
Jesteś swój? Łapiesz w moment swego życia prisoner
Już nie chwytam się brzytwy, bo po prostu nie tonę
Nie chwytam się
wczoraj dotykałem na niej ślady brzytwy
Szorstkie szmule a chcą poczuć dotyk aksamitny
Czego płaczesz gdy cię suko odsyłam do chaty
Nie chce mi się dłużej
ciekawszym
Za czymś większym
Nikogo nie pytam
Podanej brzytwy nie chwytam
Nie mów ze bieda
Że tego się nie da sprzedać
Taka bieda
Tego się nie da sprzedać
płacy i bycia
I to nieźle zazwyczaj
Hejty? Nie wiedzą co napisać
Się tylko uśmiecham jak Mona Lisa
Dać se coś wmówić to lipa
Nigdy nie będę się brzytwy
zaczyna i gasną światła w oknach
Na ulicy drapieżniki i zwierzyna łowna
Spoglądam na ten obraz widzę swoisty klimat
Gdy jeden chce zarobić drugi brzytwy się
Cicho idź tak jak tygrys
Trzeba rycz tak jak tygrys
Serca miej wiele
Potu miej litry
Umysł miej chytry
I kły jak brzytwy
Wzrok przenikliwy
Krok
Ta dziewczyna Hollywoodzki uśmiech ma
Jest seksowna kocie ruchy ulalala
Ostra laska jak stalowej brzytwy brzeg
Na potrzeby moje ma najlepszy lek
widzisz chłopaka z bliznami na łapach
I czujesz zapach ganji
Pytasz co ja dam ci hardcorowe rytmy
Dobry bit i rymy ostrzejsze od brzytwy
Twój czarny koń tej
tam z nim
A ty patrzysz
Chodź przez chwilę poczuć przypływ
Niczym ślimak ostrze brzytwy
Przecież wie na pewno wie
Że tylko dla niej wiecznie bije
brzytwy się
By nie utonął żaden z naszych planów
Wiem że zawsze jest warto
Jeśli tylko dasz mi szansę sobie zanuć
przyłapany tonący brzytwy się chwyta
Wysypał swego wspólnika
Na przesłuchaniu po półgodzinnym katowaniu
Mieli już jego adres niczym ss wpadli mu do domu
nie uwierzą nam
W nasze cuda
W inny świat
Czy nie czujesz jak wolność którą masz
Jest fałszywa
Podrzynają ją brzytwy czterech ścian
By osiągnąć cel
Ją
Wierzysz w co mówią
Ja się z ciebie śmieje
Żyje tu i walcze bo ten kraj to pole bitwy
Na arenie politycznej a czasami na brzytwy
Blizny na mym ciele rany na
Kapitan Zdzisław Broński pseudonim „Uskok" w swoim dzienniku
Polska tonie w czerwonej powodzi
Istnieje przysłowie ze tonący brzytwy się chwyta
Jakże
skoro mam ich po 16 na zwrotę
Chwytają się brzytwy bo rap nie bangla szmato
Rap gra kurwa wyliżesz komuś dupę to se z automatu zagrasz support
Na bogato
mayday
Bo ja chce być a trzeba mieć wszystko wszędzie
Się chwytam brzytwy przy ucieczce przed tym pędem pędem
Chuj na to macham pętem gdy sobie jadę metrem
Pytasz w parodii modlitwy
Dlaczego takie życie masz
Że nawet nie ma w nim brzytwy
Której się złapać byłby czas
Odpowiedź znajdziesz u siebie
W tym
Discuss these brzytwy Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In