Lyrics:
Janji civitas akademika Melaksanakan amanahMu Dengan kampus satria beriman Membuahkan sarjana berbudi Janji civitas akademika Melaksanakan amanahMu
zbliżenie na Was Romeo i Julio, poranny ambaras Dzikie melanże, tanie wino i małże 24 na 7 wbij w akademika paszczę Pięciogwiazdkowe lokum zawsze na językach
Wyszła z akademika na Kicu Po prostu przed siebie na wprost Wchodząc do parku ścierała łzy Wiatr wiał od Wisły Zwiewał marzenia Jak ranek sny On z
W galerii handlowej dzielnica Warszawa Wola Pracuje dziewczyna z filmu Rocco Invades Poland Chodzą tam pielgrzymki z mojego akademika Chłopcy wstydzą
pantas ujung usia Kau mau aku menyerah saja Belum habis sisa tenaga Pahit teori akademika Kulawan Suaraku belum hilang Teriak Sisa napas masih ada
nerwowo zbyt nie pyka Brzytwy się nie chwytaj bo pomogą ci Twoi ludzie tutaj stad z akademika Sto siedem slow sto siedem łez Sto siódmy Bach sto siódmy
tata Biar paham keilmuan akademika Jangan malas belajar disekolah Dapat rangking keinginan mamah papah Ayo sekolah Jangan tawuran saja Ayo sekolah
zrobił beatbox dupą Akustyk robi za darmo więc nie ma akustyka Na bramce starosta roku i dupy z akademika Tylko ja gram za darmo i faktycznie to Chciałem
nigdy kurwa szczęście Nie mam co kitrać w materac i materaca też nie mam Leczymy kaca na dachach akademika Riviera Weź się pozbieraj, nie ma czasu na
wczoraj Byłam W świetnym klubie Naprawdę super atmosfera świetni ludzie Zaproszę ich chyba do akademika A ten chłopak wezmę go na zakładnika Dzisiaj napisał
materac i materaca też nie mam Leczymy kaca na dachach akademika Riviera Weź się pozbieraj, nie ma czasu na marzenia Albo sam pozmieniasz życie, albo życie
koks czysta fura ona chciała mieć ubaw Jedyne co ją interesuje linie i sztuka ASP dziwna dupa do akademika z buta Śpi u koleżanki no bo znowu zapomniała
Szybko zaczęło brakować benzyny, a podobno znacznie szybciej lekarstw Ale miałem ziomala rolnika, a jego kolega z akademika to aptekarz Ktoś mi powiedział,
nigdy kurwa szczęście Nie mam co kitrać w materac i materaca też nie mam Leczymy kaca na dachach akademika Riviera Weź się pozbieraj, nie ma czasu na
Posłuchaj bejdaku ballady Później napijesz się piwa Gitara z akademika I święta poezja Stachury A wiara taka młodzieńcza Że można przenosić góry Rozkład
Discuss these akademika Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In