Lyrics:
ja piję od niedawna
Staszek
Co ja poradzę
Staszek ze mną się nie napijesz
Co to jest
Staszek
To jest koński szczoch
Ty ale to wygląda jak denaturat
Stach Stach
Gdzie jesteś Stach
Staszek Staszek
W nocnym jest Staszek
Kupuje pięć flaszek
Znikł przepadł
Gdzie Staszek
Dziwny był ten wujek Staszek
Jeszcze jako młodzieniaszek
Bez powodu bez przyczyny
Przywiązywał się do szyny
Kolejowej oczywiście
Domyśliliście się
Stachu ja po nocach wciąż płaczę
Stachu gdy cię z inną zobaczę
Apaszem staszek by
W krąg znały go ulice i ulicznice
Szemrane miasta oblicze
I hanka
daszek
Widać gdy go coś dręczy to się chłopak z tym nie męczy chciałbym tak
Przytul mnie Staszek ja ryczę
Ryczę bo smutno mi tak
Każdy żyje w swoim
nowego księże profesorze
Halny zawył potok wezbrał Staszek orze
Bo choć czasem wzbiera woda wieją niepokoje
Staszek swoją ma robotę robi swoje
A w
czuła się bezpiecznie
Świat jest dziwny przynajmniej tak śpiewał Czesiek
Dla młodych ojców i matek RSPKT
Madzia Oskarek Staszek szał mieć takiego tatę
I
Bawią się fajnie coś sobie znajdą
Te dzieci już wiele potrafią
Ciocia Kasia wujek Staszek
Babcia Zosia dziadek Franio
Rodzina w gościach
Jest jak na
jesieni
Bo to jest piosenka moich trzewi
O przemijaniu i o jesieni
Brodą mnie jeszcze drapał
Tak drapał że aż szeleściło
Dziadek Staszek
Ojciec Staszek
Rozpocznij Wiesiu najpierw ty potem ja
Staszek jest mistrzem koszy kumpel nasz no wiesz
Co nie wybierze kubeł coś dla nas jest
Bywały stare kiełby złote dwa
Pijesz pijesz dłużej żyjesz
Wujek Staszek gdy chciał sobie popukać
Polewał śmiało gdy się zachciało
Miał koleżanki nie tylko do szklanki
Czerwone
czeka ojciec
Babka ciotka wujek Staszek
Mordy kurwa jakby znane
Obiad u teściów
O siema Agnes
Nie chcę pamiętać wczoraj jutra dzisiaj chcę
Rzucić się w
chłopak
Wyglądasz w nim jak Staszek Sojka w rajstopach
Pyskaty ja cię kocham tak jasne
Dupy kleją się do tych koszul jak plaster
Nie ważne czy lans czy
Mam na imię Staszek
Moja rodzina i ja mieszkamy w chlewie
Dobrze nam się żyje
Gospodarz dba o nas nawet bardzo
Mama z ciocią pojechały na delegację
Staszek
Doktorat z ruchania zrobiłem kutasem
Jadę znowu w trasę nie starczy doktorat
Muszę kutasem zrobić profesora
Bez głupich skojarzeń i żadnych
nie kłame patrz da sie
Każdy konserwator nazywa się pan staszek
Spaliłem tyle stuffu że łoo gra gitara
Taki chuj długi jak copacabana
Apropos kocham
Świat się zmienia i nie zawsze tak jak lubię
Teraz siedzą w chałupie komentują na YouTubie
Słuchaj rapu Staszek bo przekręcił sobie daszek
Chciałby wyjść
A Klimas porwawszy barana jednego
I Staszek czym prędzej schwytawszy drugiego
Tych bydlątek parę
Panu na ofiarę
Hej, kolęda, kolęda!
Tych bydlątek parę
Panu
nie będą rozrywać
Chłopców już nie ma niechaj spoczywa
Staszek i inni nie wiem gdzie poszli
Nic nie rozerwie naszej miłości
Nic nie rozerwie naszej
bożnica
Kilka spelunek jedno kino
I najpyszniejsze lody Bambino
Pije pod strzechą Staszek Staszewski
Patrzy na Wisłę Broniewski
Na rogu ulic Tumskiej i
będzie
Gdy tutaj wszystko fiknie do góry nogami
To będzie musiał biedak wiać przed wyborcami
Pan Staszek który metę prowadzi pod drzewem
Nie bardzo się
Betlejem czym prędzej bieżeli
Witając Dzieciątko małe Pacholątko
Hej kolęda kolęda
A Klimas porwawszy barana jednego
A Staszek czem prędzej schwytawszy
Bardzo bardzo dawno temu
Staszek mój odległy przodek
Rzekł by móc najpiękniej kochać
Trzeba znaleźć złoty środek
Wszyscy sobie wyobraźmy
Taką oto
perspektywy
Staszek w Stanach sobie radzi
Paweł to Paryża przybył
Gośka z Przemkiem ledwie przędą
W maju będzie trzeci bachor
Próżno skarżą się urzędom
Że też
Discuss these Staszek Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In