Lyrics:
gwiazdy zapalam na rzęsach
W piątek księżyc mnie szturcha pod bok
Bo wie dobrze że jutro w sobotę
Będzie wplatał swój uśmiech w twój lok
W sobotę wieczorem
gwiazdy zapalam na rzęsach
W piątek szturcha mnie księżyc pod bok
Bo wie dobrze że jutro w sobotę
Będzie wplatał uśmiechy w twój lok
W sobotę wieczorem w
Śmieszny jest
A w sobotę a w sobotę
Wezmę plecak i gitarę
Znów przywitam góry las
I rajdową starą wiarę
A w sobotę a w sobotę
Wezmę plecak i gitarę
Znów
Jestem robotem zapierdalam w sobotę
Jestem robotem monitor zamiast głowy znam tyle komend ile trzeba
Nie myślę nie czuję tylko dane analizuję i
rzucić w pusty szary kąt
I w sobotę wybiec wybiec wreszcie stąd"
Bo w sobotę coś się w tobie budzi
I zapomnieć chcesz o całym świecie
Bo w sobotę ciągnie
na psotę
Więc bierz się za robotę
Nie czekaj na sobotę
Nie żałuj życia nam
Ochotę mam na psotę
Więc bierz się za robotę
Nie czekaj na sobotę
Nie żałuj
tej dyskotece
Najlepszej na świecie
Mi mówisz w sekrecie
Jak kochasz Ty mnie
I zawsze w sobotę
Gdy mamy ochotę
Idziemy potańczyć znów
W każdą sobotę na
do góry hej wesele
Zaczniemy w sobotę, skończymy w niedzielę
I tu ścian nikt nie będzie podpierał
Nikt nie zapomni tego wesela
Kieliszki do góry hej
góry hej wesele
Zaczniemy w sobotę skończymy w niedzielę
I tu ścian nikt nie będzie podpierał
Nikt nie zapomni tego wesela
Kieliszki do góry hej wesele
szybciej kończę robotę
W sobotę z kolesiami jadę na Przymorze
I nic mnie nie zatrzyma i nic tu nie pomoże
Mam zamiar jak co tydzień balować w Sopocie
By móc
środa w pubie promocja jest
Na piwo idę z Anią mam wypić chęć
Z Izą szybki obiad czwartkowy zjem
W piątek Monika
W sobotę jestem sam bo ja gram
W sobotę
Piątek na propsie
Sobota na dropsie
Niedziela jak psiarnia nielubiana jest
W piątek tankuje
W sobotę nos pudruje
Niedzieli ślemy chuje bo to suka
planie
W sobote będzie ćpanie anka, beatka
Marlena no i kaśka każda to jest zabawka
Wie o tym moja baśka jEBAĆ GRECJĘ
Powiesze sie na scianie
Jutro bedzie
We wtorek nic nie działo się
Był nudny bardzo nudny dzień
Na dworze padał mokry śnieg
A potem
W sobotę już nie było źle
W sobotę zobaczyłem cię
W
Żeniłbym się z tobą mam na cię ochotę
Żebyś mi kazała żebyś mi kazała przyszedłbym w sobotę
Żebyś mi kazała żebyś mi kazała przyszedłbym w sobotę
W
Biały rower bardzo chciałbym mieć
Cały biały i opony też
Takie cudo może podbić świat
Biały rower i pedały dwa
Pokochaj mnie
A w sobotę ja dam Ci
Żeniłbym się z tobą mam na cię ochotę
Żebyś mi kazała żebyś mi kazała przyszedłbym w sobotę
Żebyś mi kazała żebyś mi kazała przyszedłbym w sobotę
W
radosna sprawa
Mam wolną sobotę mam wolną niedziele
Mam blanty muzykę mam studio dla siebie
I jestem szczęśliwym gościem
Tak jak nigdy nikt tararamtam
Mam
Żeniłbym się z tobą mam na cię ochotę
Żebyś mi kazała żebyś mi kazała przyszedłbym w sobotę
Żebyś mi kazała żebyś mi kazała przyszedłbym w sobotę
W
ten weekend będzie Nasz
To właśnie sobota jest od tego
Aby bawić się z kumplami na całego
Dobre drinki piwo oraz wóda
Może w tą sobotę nam się laskę
polo disco polo
Tę muzykę wszyscy wolą
I w sobotę i w niedzielę
Disco polo tańcz z Maxelem
Disco polo disco polo
Tę muzykę wszyscy wolą
I w sobotę i w
najbliższą sobotę no może w niedzielę
Zabłyśnie słoneczko zaćwierka ptak
Będzie wesoło i jeszcze jak
Ulotnił się pan taki piękny
Niech pani nie martwi się tym
Trudniej wierną być w sobotę niż na przykład w czwartek
Prawdą staje się w sobotę to co w czwartek żartem
Niby wierność nie zależy od kart kalendarza
ja mam dyżur
W piątek w piątek dwa zebrania
Ty w sobotę ty w sobotę też nie możesz
Bo na lekcje ganiasz
Ale za to niedziela
Ale za to niedziela
Discuss these SOBOTE Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In