Lyrics:
Tyle rzeczy już widziałem
Wiele plotek usłyszałem
Dziś to wszystko zmienia Się
Ona onieśmiela mnie
Dla tej Pani w Kabaretkach
Dałby m2 miliony w
Tyle rzeczy już widziałem
Wiele plotek usłyszałem
Dziś to wszystko zmienia Się
Ona onieśmiela mnie
Dla tej Pani w Kabaretkach
Dałby m2 miliony w
Tylko ranią mnie
Tak naiwny jestem
Teraz chcę już wschód
Nie zabiorę cię
To nie twoje miejsce
Gorsze niż mój self-talk
Dałbyś wiarę
Nie chcę słuchać już
Pyszny robię kompot
Aż dałbyś go po kablach
Bo tylko dobry owoc
Rośnie w naszych sadach
Pyszny robię kompot
Aż dałbyś go po kablach
Bo tylko dobry
Chciałabym chciała
Chłopca z Podhala
Dałby mi Janeczek
Śliczny wianeczek
Chciałabym chciała
Chłopca z Podhala
Moje serce bije
Dla Górala
Znajdę go
Żyjesz raz prosto raz musisz na boki skręcać
Ile dałbyś za to by się niczym nie zadręczać
To przywilej teraz musisz się ostro sprężać
Żeby na zawsze
Ile komu z nas
Pozostało lat
Każdy dałby złota pół kilo
By odpowiedź znać
Co tam komu z nas
Zapisano gdzieś
Każdy dałby dolarów furę
By dowiedzieć
to wrócę z rozmachem
Samotne obiady różne odmiany
A z tym co myślę nie dałbyś se rady
Jeśli tu jesteś proszę podnieś rękę
Długie palce i pazury tak jak
zbyt wielu dawałeś im wszystko
Co kto tylko chciał
W twej szarej naiwności dałbyś jeszcze więcej
Gdybyś tylko miał
Gdy byłeś w wielkiej potrzebie
Odrobinę teraz przykro i
Słyszę tak wyraźnie słowa ich
Jak mówili, że dałby wszystko mi
Miałam naprzód iść niewinnie
Nie obchodzi go już moje imię
Coś się we
wie że ta noc zapadnie mamie w pamięć
Ciągle chcemy trochę więcej
Życie piękne jak w piosence mieć
Powiedz co jest najważniejsze
Za co dałbyś uciąć
noc zapadnie mamie w pamięć
Ciągle chcemy trochę więcej
Życie piękne jak w piosence mieć
Powiedz co jest najważniejsze
Za co dałbyś uciąć ręce swe
dzień z tą twoją ukochaną
Oddałbyś tysiąc lat
Za jedną noc zaś gdyby Ci kazano
Dałbyś chętnie cały świat
Bo to się zwykle tak zaczyna
Sam nie wiesz o tym
dzień z tą twoją ukochaną
Oddałbyś tysiąc lat
Za jedną noc zaś gdyby Ci kazano
Dałbyś chętnie cały świat
Bo to się zwykle tak zaczyna
Sam nie wiesz o tym
dzień z tą twoją ukochaną
Oddałbyś tysiąc lat
Za jedną noc zaś gdyby Ci kazano
Dałbyś chętnie cały świat
Bo to się zwykle tak zaczyna
Sam nie wiesz o tym
dzień z tą twoją ukochaną
Oddałbyś tysiąc lat
Za jedną noc zaś gdyby Ci kazano
Dałbyś chętnie cały świat
Bo to się zwykle tak zaczyna
Sam nie wiesz o tym
lat
Za jedną noc zaś gdyby Ci kazano
Dałbyś chętnie cały świat
Bo to się zwykle tak zaczyna
Sam nie wiesz o tym jak i gdzie
O całym świecie zapominasz
Nie wiem czy dałbyś radę przeżyć to
Byłem w niebie a jednocześnie
Matka płacze bawi cię to a ja chodziłem na fazie co noc
Ciśnienie skacze i nie wiem
dziedzina
Ile dałbyś za odrobinę wsparcia
Siłę miałbyś wielką nie do zdarcia
Ile dałbyś za jedno dobre słowo
Jesteśmy z tobą stuprocentowo
Zero wiary w
dzień z tą twoją ukochaną
Oddałbyś tysiąc lat
Za jedną noc zaś gdyby ci kazano
Dałbyś chętnie cały świat
Bo to się zwykle tak zaczyna
Sam o tym nie wiesz
Zgraną jak talia kart
Tę samą sonatę wieczną
Wciąż pieścił jak jaki skarb
I cóż tam panie Hercowicz
Za oknem ciemność i śnieg
Dałbyś pan spokój Sercowicz
sklepie z pamiątkami
Zapach miasta co nie chodzi nigdy spać
A gdyby tylko mógł cofnąć czas
Wtedy nie dałby się kupić
Choć na sprzedaż był tam cały jego
szybko odchodzę
Może to nie jest pisane nam...
Leżysz obok nie jeden dałby za to wszystko
c w mojej głowie ciągle muzyka, teksty, przyszłość
W sumie nie
dzień z tą twoją ukochaną
Oddałbyś tysiąc lat
Za jedną noc zaś gdyby Ci kazano
Dałbyś chętnie cały świat
Bo to się zwykle tak zaczyna
Sam nie wiesz o tym
Discuss these Dalby Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In