Lyrics:
hey razem go
Kotwica na dek cumy zdjęte są
Razem chłopaki Razem pchajmy go
Liverpool został za rufą nam
Wesołe panienki żegnały nas tam
Chwyć za
cumy na ląd
Worek rzucę w kąt
Będę łatał stary ship
Bo to miejsce to
Bo to miejsce to
Własny Port pod numerem trzy
Kiedyś w końcu osiądę
Ileż można
they local cause I cumy cumy ha like goku
I can’t wife no thot that’s so true
She said her body counts 3 thats tofu
How’m I slipping and sliding said put
mała mi
Ciągle mało mi ciągle mało mi
Don Perignon trzymam w moich dłoniach dziś
Cumy są zerwane moja głowa już odpływa
To ta noc noc skarbie tylko ja i
dużo spraw
Nim przyjdzie "Żagle staw"
Mapy pieczątki papiery hej
Płyniemy do jasnej cholery
Cumy z polera na wodę dziób
Fala o burtę chlup chlup chlup
Naj nana
Złoty smok wyrusza w drogę hej w drogę hej ahoj
Hej ahoj na pokład wróć
Szyper zbiera swą załogę
Brzmi komenda
Cumy rzuć
Naj nana
pączki
A obok gość po kilku piwach
Narzeka panie coś tym jachtem strasznie kiwa
Kapitan woła cumy rzuć
I już przestaje fale pruć
Statek do Młocin do
dalej do brzegu niech niesie nas tam
Niesie tam (niesie tam)
Przy kei już stoi twój jacht wytęskniony
On także jak ty drapaka dać chce
Rzucaj cumy do
nieuchronnie zbliża się
Cumy na ląd i żagle wszystkie sklarowane
To w Twojej głowie rodzi się ta sama myśl
By na kolejny rejs wyruszyć znów niebawem
I płynąć na
daram daram
Gdy w objęcia cumy poler w końcu wpadnie już
Pod nogami tak cholernie stały będzie grunt
W tramwaju tłok wkrąg ludzi tłum
I wtedy wiesz na
kąt
A kiedy cumy oddadzą w oczach radość im lśni
Po kres dni będą płynąć na Fiddler's Green
Yo ho ho Fiddler's Green
Za błękitu granicą stary port
wszystkie trudy twe
Muszą z wielkim hukiem fiaskiem skończyć się
A jutro gdy przewrotny losu wykpisz plan
O swoim przeznaczeniu decydując sam
Gdy cumy
cumy
Zatrzepoczą się zatańczą
Miasta nasze domy nasze
I ulecą w stratosferę
Przygarbionych w pustym polu
Bez oparcia bez osłony
Bez niteczki choćby co
schodach idą razem już do góry
Dzisiaj w nocy będzie wielki sztorm kilka żagli trzeba zdjąć
Jeszcze jeden I już za chwilę można wreszcie oddać cumy
Jack
Hej razem chłopcy dookoła
Pchajmy chłopcy razem
Oddawać cumy Stary woła
Pchajmy razem hej
Stawiać żagle w górę reje
Z Nordu świeża bryza wieje
Ładunek na dole dobry mamy
Cumy rzucone odpływamy stąd
Płyniemy hen do Lowlands Low
Do Lowlands Low
Do Lowlands Low
Płyniemy hen do Lowlands Low
wie
Puścimy cumy i złapiemy w żagle
Nadziei wiatr
Na powrót dzieci chociaż starsi
Starsi o tysiąc lat
Wielki nieznany brzeg
Bajecznych szans
mamy harpunów ile lanc
Jeśli wszędzie jest klar i nie ma więcej spraw
Nic nas dłużej nie będzie trzymać tu
Oddać cumy żagle staw niech wypełni je wiatr
już burta w burtę wciąż sprzyjał nam wiatr
Sprawnie poszło podejście tego dnia miałem fart
Gdy oddała swe cumy z czuciem wziąłem na hol
Potem żagle w
To wakacje na kei ruch i gwar
To wakacje dziś wypływamy w dal
W górę grot oddaj cumy i wybieraj fok
Ruszamy tam dokąd nas poniesie wzrok
Kto chociaż raz
daram daram
Gdy w objęcia cumy poler w końcu wpadnie już
Pod nogami tak cholernie stały będzie grunt
W tramwaju tłok wkrąg ludzi tłum
I wtedy wiesz na
Lowlands Low
Płyniemy hen do Lowlands Low
Wszystko gotowe już fały ręce trą
Ładunek na dole dobry mamy
Cumy rzucone odpływamy stąd
Płyniemy hen do Lowlands
mesy koszami
Mesa w niej dużo spraw
Nim przyjdzie „Żagle staw"
Mapy pieczątki papiery hej
Płyniemy do jasnej cholery
Cumy z polera na wodę dziób
Fala o
jednością
Potem każda osobno
Teraz związane liną
Wrzynającą się w ciało
Z siłą napiętej cumy
Trzymającej przy kei prom
Dzień za dniem
Przy kei prom
Discuss these Cumiès Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In