Lyrics:
Co się stało z ostatnim batem?
Czy ktoś go spalił?
Stało się to ostatnim latem
Śni mi się ten bacik
Co się stało z ostatnim batem?
Czy ktoś go
Spaliłem się w kamperze
Wjechał siódmy bacik i browarów pięć
Zrobiłem Cię w kamperze
Mała daj temacik, zabawimy się
Spaliłem się w kamperze
Wjechał
When you meet someone who makes you go back to adolescence
So young was my spirit, going back to bacik, and it ins’t decadence
come with me don’t be
a fogkefét és a fogkrémet
Körbe körbe sikáljuk balra jobbra fel
Söpörd belül hátul bacik kifele!
Végén pohár vízzel öblögessük le!
A szádban a fognyűvők
poproszę receptę na dyszkę
Tego już zgaś, a tego odpalaj
Jak terapeuta są nasze nagrania
Magiczne słowa: bat, bacik, bacisz
Posłuchaj z Maksimo Spalonych
A barátodnak
S a bacik rólad, mint a bolhák
Úgy lepattannak.
Főőőő Fő az egészség
Fő az egészség!
Főőőő Fő az egészség
Fő az egészség!
Friss
Myślę o nas a dusza ma bredzi
Niczego nie można się od niej dowiedzieć
Dialog był trudny trzeba już dwóch
A życia bacik nie daje nam tchu
Podobno
Chceli sa prizerať, nech sa páči
Všetci uvidíte čo sa stane, keď umrie Báčik more
Anjel na výprave na misii
Nezastavil som sa doteraz nespravím to asi
pierdolenia nie ma tu że ktoś traci
Każdy coś zyskuje i rozpalamy bacik
Wiem już że się skuje gdy ten słodki zapach czuje
Już od rana czekam kiedy znowu go
mieszany koloryt
Szara codzienność jak to flow trochę spowolnione
Większość czeka na wieczór no bo znowu płonie
Idzie bacik w ruch, poszły konie po betonie
nie może nigdy zgasić
Dobra spoko luz
Bacik będzie jak ze snów
I pstryka palcami ku memu zdumieniu
Trzymam bacika w oka mym mgnieniu
Patrzę na dżina z
zachlałem)
Spaliłem jeden bacik
Jebie cały trawą jak policyjny magazyn
Nie wiem jak to zacząć bo skończyć nie dam rady
Topy lepią się do palców czorty gonią
latarkę
Niosę dobro bo pierdoli mnie umowa z diabłem
Meeting z ziomalami, skromny bacik i freestyle
Prawda bez nich bym nie myślał że gdziekolwiek zajdę
krótkim żywocie byś na koniec nie mówił nie żyłem
Co tu stawiano to piłem bacik co rano coś z chillem
Hajsu ochłapy ale jebię to zręcznie wyciągam go PINem
ale dla ciebie bohater
Ludzi poznajesz i ludzi tez tracisz
Co prawda to prawda No i znowu płonie bacik
To jest Mlody Leszcz
Nie oglądam TVP
Nie
prawda z innej matki ale dla ciebie bohater
Ludzi poznajesz i ludzi też tracisz
Co prawda to prawda no i znowu płonie bacik
To jest Mlody Leszcz Mlody
na opak
Puszcza się pali
Zwęglone paprocie i faza na bani
Spłoniemy w piekle jak pali się bacik – dym z Edenu
Moralność kościoła zabiera tematy, więc
ten bacik kiedy twoja stara wymyśla nam tematy
Gówno prawda, kurwo sprawdzaj M.A.T. i ziomy Maty
Czyli udawane rapy freestyle na pętlach
Od Młocin
ziomami robię zdjęcia na ulice pada deszcz
Każdy z naszych łapie dzień każdy z nas ze sobą jest i nic nie zmienia
Raz i drugi i bacik gruby i pali sztuki
mój brat
Mówisz bacik albo bat on nie wiele ma wad
A na pewno za niego nie powinno dawać się krat
Pełny bak dobra gra i zmywamy tego psa
Zawijamy szybko
Discuss these Bacik Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In