Deszcz
Mushu Smog
Become A Better Singer In Only 30 Days, With Easy Video Lessons!
Nie wiem sam gdzie jestem Światło lampy jak jupiter Chwile pózniej tracę perspektywę Zapadłem w siebie na wieczność Chodź to w sumie trwało chwile Dryfuje leniwie ponad sufitem Nie wiem sam gdzie jestem Światło lampy jak jupiter Chwile pózniej tracę perspektywę Zapadłem w siebie na wieczność Chodź to w sumie trwało chwile Dryfuje leniwie ponad sufitem Dziwnie lekko wstałem wczesnym świtem Łatwiej mogę skleić jutra szkice jutra szkice Oddech gładki jak nigdy, w sumie ujdzie to życie Ciepły szum aż Parker zaczął frazę na tej z wosku płycie Nie włączam tv bo nie chce być jadem karmiony Wszystkie problemy kartony, w dłoni sok pomarańczowy Więc do obiadu jak nowy Dobry dzień na zapis co chciałbym powiedzieć na bicie Od czego bym zaczął, opisze troski daleko już za mną Tak po prawdzie nie obchodzi mnie saldo Wczoraj przejrzałem zapiłem je alko Syf spakowałem zostawiłem za mgłą Trwało to przestawiałem granice Aż rozum za daleko w to zabrnął Strumień przerywa telefonu wycie Uber z moim burgerem na frycie Myślę nim wcisnę zielony Odbieram i już miałem pytać pan gdzie gdy Jakby piorunem rażony, po oczach ksenony Chwila i cały spocony Z trudem bełkocze minuta i jestem Po tym zarzucam obroty pośpieszne Przekręcam kluczyk a myśli posępne Na miejscu zrobie co będzie konieczne Dzielą dekady od ranka Choć wszystko stapia się w jeden dzień Światło zamiera otacza głęboka czerń To chyba płótno Rembrandta Deszcz przybrał dziko na sile Choć w kabinie temperatura narasta Wrocław zamienia się miejscem Kairem Dociskam pedał wybiła dwunasta Ledwo odbijam fajere Dzieciak na pasach choć światło czerwone Więc tracę kontrole, wpadam w Nubirę rozwalam wątrobę Świadomość stracę za chwile Budzę się na moment przed zenitem Dłużej nie dryfuje ponad tym sufitem Lampa już nie razi jak jupiter Budzę się na moment przed zenitem Wyciągam telefon bo wątpliwość przyniosły neurony Sprawdzam połączenia, dzisiaj nie było żadnej rozmowy To przeznaczenie czy bad trip Nade mną fatum skąd te lęki się wkradły
The easy, fast & fun way to learn how to sing: 30DaySinger.com
Citation
Use the citation below to add these lyrics to your bibliography:
Style:MLAChicagoAPA
"Deszcz Lyrics." Lyrics.com. STANDS4 LLC, 2024. Web. 21 May 2024. <https://www.lyrics.com/lyric-lf/5104828/Mushu+Smog/Deszcz>.
Discuss the Deszcz Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In