Lyrics:
Marzyłem długo żeby kiedyś móc zamieszkać od plaży tych kilka minut pieszo
I poczuć że latem naprawdę w zwolnionym dni tu lecą
Patrzę na nieba błękit
Mm Panama graj to wayyah oh yeah gro$$
Choć autotune mi nigdy nic nie zrobi w kredyt i go
Wcieram sobie w voxy jak kurz z ziemi w dredy
Nie
count the stars from your car hood
But I'm here alone
Wish you'd go throwing rocks at my window
T-H-R-O-W-I-N-G
You're throwing rocks
I wish you
pedofile Jebane zwierzęta
Tak ewangelizują nas Jebani księża
Jebani biznesmeni zero masy w klikach
I wszystkie te kurestwa ochrania Watykan
Jebane pedofile
within
And I choose
To live my life do what I’m meant to do
So I can stack these W’s
I had to lose
So I could visualize the win
I had to lose
It’s not
Wystarczało do pogryzienia
I to będzie wtedy kiedy
Rączki do ziemi sięgną mi same
I to będzie wtedy kiedy
Bóg zapłać powiem na ulicy
I w ogóle starczało mi
Nie ma mnie w okolicy i w pobliżu gdzieś
Nie mam żadnych darmowych minut wiesz
Pewnie nie mam telefonu wcale ale
Zostaw wiadomość po sygnale
Teraz
w Tobie uczuć żar
Od kiedy płonie
Idziemy razem Ty i ja
Miłość jak ogień we mnie i w Tobie
Ceni Amora strzał
Miłość jak ogień we mnie i w Tobie
moje korzenie
Wiara w siebie i duma budzą mój temperament
Noszę ukryty talent zasługujący na pamięć
Zawsze razem chłopaki zawsze na 100 procent
Nasza
Na całych jeziorach ty
O wszystkich dnia porach ty
W marchewce i w naci ty
Od Mazur do Francji ty
Na co dzień od święta ty
I w leśnych zwierzętach
Bravo niż w Punto
Patrzę się w lewo i shit
Patrzę się w prawo i gówno
Nie chciałem dłużej tak mieć
Nie chciałem dłużej tak cuchnąć
Pchałem to truchło
Nie obiecywano mi niczego
A wszystko co zdarzyło się
Gdzieś poza mną jest, dlatego
Tak trudno dziś uśmiechać się
Nie wierzę w nic i nic również
wciągnęła do nieba w górę
I pokazała mi raj
Jesteś moim natchnieniem i snów spełnieniem
Marzeniem co szczęście da
Jak anioł mnie wciągnęła do nieba w górę
I
Ura bura wstrętna jak noc
Ale rura gruba jak kloc
Ura bura pasztet aż strach
Japa w piegach i zębów brak
Wczoraj z rana szła pijana prowadził ją
Siemasz ziomek
Jestem definicją słowa truskul
I jak przespałem swój moment
To w wygodnym łóżku
I jestem wyspany i jakoś się nie smucę
Daję jakość‚
Na całych jeziorach ty
O wszystkich dnia porach ty
W marchewce i w naci ty
Od Mazur do Francji ty
Na co dzień od święta ty
I w leśnych zwierzętach
A ja stoję w miejscu i nic
Mechaniczne schody jadą w górę
A ja stoję w miejscu
Mechaniczne schody jadą w górę
A ja stoję w miejscu i nic
Mechaniczne
Choć wyglądamy tak słodko
Aż chce się nas, kurwa, dotknąć
Życie tak jak szóstka w Lotto
Szkoda, że ja płynę pod prąd
Ze mnie wychodzi w nocy potwór
I
Albo złowię ci złotą rybę i przyniosę na wszelkie i wszystkie życzenia
Albo tęczy kawałek nadgryzę
I poczujesz ją w pocałunku ode mnie
Mogę tyle że
Kobieto proszę cię
Bądź ze mną w noc i w dzień
Bądź kiedy śnieg i kiedy deszcz
Bądź ze mną też
Bądź ze mną też
Kobieto proszę cię
Bądź ze mną w noc
Kobieto proszę cię bądź ze mną w noc i w dzień
Bądź kiedy śnieg i kiedy deszcz bądź ze mną też
Kobieto proszę cię bądź ze mną w noc i w dzień
Bądź
świat
Jo w sobota pojada i tak
Jada na ryby Jada na ryby
Biera wyndki glizdy i sak
No i małe pół literka jakby czasym przyszoł smak
Bo w sobota pojada i
Beton I łańcuch dziś w twojej paszczy
Dostaniesz zastrzyk po poruchafszy
Beton I łańcuch dziś w twojej paszczy
Dostaniesz zastrzyk po poruchafszy
gwiazd księżycowy jasny cień
Świecił prosto w twarze nam
Znak Wodnika lśnił i ochraniał nas co noc
Tak bezbronnych wobec zła
A życie biegnie obok nas
W
Discuss these w.i Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In