Song parody of
Bezsenność
by Codin
Here's where you get creative! Use our cool song parody creator to make a totally new musical idea and lyrics for the Bezsenność song by Codin.
Simply click on any word to get rhyming words suggestion to use instead of the original ones. You may also remove or alter entire lines if needed — when you're done save your work and share it with our community — have fun!
Hmmm Hm Hm
Yee, Ye Ye Ye Ye
Hmmm Hm
7-1-7
Ooooh
Ye Ye Ye Ye Ye
Ciągle świeci na nas reflektor, ale w mojej bani ciemność
Chciałem już brać tabletki na tą jebaną bezsenność
Zrobiłem parę kroków, ale były dla mnie męką
Przynajmniej nie stoję w miejscu i nie zapijam kolejką tych problemów
Ciągle świeci na nas reflektor, ale w mojej bani ciemność
Chciałem już brać tabletki na tą jebaną bezsenność
Zrobiłem parę kroków, ale były dla mnie męką
Przynajmniej nie stoję w miejscu i nie zapijam kolejką tych problemów
Nie mam problemów, no bo wszystkie wyjebałem
Znów dużo myśli i znowu za mało spałem
Zrobiłem czystki, bo za dużo z siebie dałem
Dopiero zaczynam życie, no bo wcześniej zbyt się bałem
(Eeey)
Codziennie jebana bezsenność
Teraz już jest lepiej, choć niedawno było ciężko
Zagram to najlepiej, potknięcia to już jest przeszłość
Nowa fala, coraz wyżej będę mógł przed siebie biec
Może będzie lepiej, ale nie jestem w stanie powiedzieć, że
Nie spadnę na samo dno, chociaż warto biec
Nie wypuszczę z pleców ton, chociaż warto nieść
Trzy lata zajęły, żeby móc rozwinąć się
Coraz więcej skrzydeł mam, znów mogę się wznieść
Tyle pod nogami kłód, przeskoczyłem je
Chociaż życie nie jest łatwe, dużo mogę znieść
Tyle trudnych sytuacji, znów zżera mnie stres (ye)
Znowu jebana bezsenność (ye)
Czasami jest bardzo ciężko
Ye, Yee-e-e
Hmmm-mmm-mm
Znów zżera mnie stre-e-es
Ey-Ey-Ey
Ciągle świeci na nas reflektor, ale w mojej bani ciemność
Chciałem już brać tabletki na tą jebaną bezsenność
Zrobiłem parę kroków, ale były dla mnie męką
Przynajmniej nie stoję w miejscu i nie zapijam kolejką tych problemów
Ciągle świeci na nas reflektor, ale w mojej bani ciemność
Chciałem już brać tabletki na tą jebaną bezsenność
Zrobiłem parę kroków, ale były dla mnie męką
Przynajmniej nie stoję w miejscu i nie zapijam kolejką tych problemów
Hmmm Hm Hm
Yee, Ye Ye Ye Ye
Hmmm Hm
7-1-7
Ooooh
Ye Ye Ye Ye Ye
Ciągle świeci na nas reflektor, ale w mojej bani ciemność
Chciałem już brać tabletki na tą jebaną bezsenność
Zrobiłem parę kroków, ale były dla mnie męką
Przynajmniej nie stoję w miejscu i nie zapijam kolejką tych problemów
Ciągle świeci na nas reflektor, ale w mojej bani ciemność
Chciałem już brać tabletki na tą jebaną bezsenność
Zrobiłem parę kroków, ale były dla mnie męką
Przynajmniej nie stoję w miejscu i nie zapijam kolejką tych problemów
Nie mam problemów, no bo wszystkie wyjebałem
Znów dużo myśli i znowu za mało spałem
Zrobiłem czystki, bo za dużo z siebie dałem
Dopiero zaczynam życie, no bo wcześniej zbyt się bałem
(Eeey)
Codziennie jebana bezsenność
Teraz już jest lepiej, choć niedawno było ciężko
Zagram to najlepiej, potknięcia to już jest przeszłość
Nowa fala, coraz wyżej będę mógł przed siebie biec
Może będzie lepiej, ale nie jestem w stanie powiedzieć, że
Nie spadnę na samo dno, chociaż warto biec
Nie wypuszczę z pleców ton, chociaż warto nieść
Trzy lata zajęły, żeby móc rozwinąć się
Coraz więcej skrzydeł mam, znów mogę się wznieść
Tyle pod nogami kłód, przeskoczyłem je
Chociaż życie nie jest łatwe, dużo mogę znieść
Tyle trudnych sytuacji, znów zżera mnie stres (ye)
Znowu jebana bezsenność (ye)
Czasami jest bardzo ciężko
Ye, Yee-e-e
Hmmm-mmm-mm
Znów zżera mnie stre-e-es
Ey-Ey-Ey
Ciągle świeci na nas reflektor, ale w mojej bani ciemność
Chciałem już brać tabletki na tą jebaną bezsenność
Zrobiłem parę kroków, ale były dla mnie męką
Przynajmniej nie stoję w miejscu i nie zapijam kolejką tych problemów
Ciągle świeci na nas reflektor, ale w mojej bani ciemność
Chciałem już brać tabletki na tą jebaną bezsenność
Zrobiłem parę kroków, ale były dla mnie męką
Przynajmniej nie stoję w miejscu i nie zapijam kolejką tych problemów