Checkczek (feat. Mati Ważny & #DMG)

W które miejsce najciężej to jebnie Tu pretensje są wiecznie obecne Preferencje to mieć miękkie serce I chcieć zapierdalać aż zejdzie powietrze wreszcie (Checkczek) Uważaj na ruchy Uważaj na słowa Przechowaj nam fanty Uważaj gdzie chowasz Zachowuj się godnie Gdy widno wiadomo A gdy zmrok zapadnie można poświrować (Checkczek) Dosyć mam roszczeń w rzekomej trosce o mnie Ktoś chce dobrze Ktoś chce dobrze Taszczę syf jak dostrzegł ciężar Niech jeszcze rozwiąże problem Chcesz mi zaglądać do głowy to powiedz od razu Masz wystarczające środki przekazu Przy każdej okazji gdy zżera ciekawość Nie skanuj oczami zadawaj pytania Każdy kwadracik odhaczasz jak czek, Bo jesteś facet to masz robić czek Czego ten świat oczekuje to wiem doskonale Niech teraz posłucha mnie czego ja chce Spokój (Check) Lokum (Check) Kłopotów brak na widoku (Check) Fokus (Check) Głosu (Check) Świadomość że mam sposób (Check) Spokój (Check) Lokum (Check) Kłopotów brak na widoku (Check) Fokus (Check) Głosu (Check) Świadomość że mam sposób (Check) Będę dbał o siebie więc nie będę tłumił weny Zamiast robić tanie szmaty robię te bengery Przerosłem samego siebie tu znów damn it Jak typ tu na początku scary movie cztery Chcesz sprawdzić się? Nokaut Żeby zabić ja nie potrzebuję też glocka Tu jak Ero no i pędzę tu po kesz No bo rozjebany tu kolejny cel #Gohan Brak wygody ja biorę na klatę zamiast się bujać z nimi ziomek ja wolę wygrać Mam pokłady motywacji takie że jakbym nagadał tu do archanioła wyjebało by mu Dodatkowe skrzydła Ja zapierdalam tu jak Rooney Check chcesz sprawdzić się kto przez muze powykręca więcej liczb okej bo to jakbyś Chciał się wyścigować z DeLoreanem z back to the future Spokój (Check) Lokum (Check) Kłopotów brak na widoku (Check) Fokus (Check) Głosu (Check) Świadomość że mam sposób (Check) Spokój (Check) Lokum (Check) Kłopotów brak na widoku (Check) Fokus (Check) Głosu (Check) Świadomość że mam sposób (Check) Tego chyba nie sprawdzisz mojej ambicji i pasji Moje pojebane jazdy nigdy nie czerwone paski ale mama ma to w dupie Czeka sobie na mój numer i jedyna do mnie pisze że doczekać się nie umie To jest piękne Jak rzyganie swoich uczuć na koncercie Jak kochanie swoich braci nawet w piekle Jakie ważne są pieniądze kiedy zdechne Nie nie chce wiedzieć Tony ambicji dla ciebie check Krewni nie bliscy dla siebie ściek Wersy dla piwnic od biedy do willi Ja wciąż czekam na ten check out Jak sprawdzą mnie wszystkie osiedla Tu gramy o życie wciąż bez zmian Widze na szczycie jak czeka królewna Gdy wali na łeb mi sie ten swiat Jeśli nie wiedziałeś jak się dostosować do mnie Zapamiętaj sprawy ważne ja na pewno je zapomne Wszyscy umieramy nagle chce to zaplanować dobrze Żeby tylko nie zobaczyć jak wy odchodzicie ciągle Ryje mi to banie w opór obracanie w łapie jointów Odwracanie się od prochów twoje wypadanie włosów Wszystko wokół mnie zabija trzeba to zatrzymać w końcu Karuzela sie rozwija a ja nadal na początku