Search results for 'pracy' Page #49

osiedlowo weź
Jestem zwykłym zwierzakiem co nie miał łatwiej
Z tego co było wokół zbudowałem tratwę
Potem przekształciłem w całkiem niezłą łajbę
Sporo pracy

to mina na bani, a miny im zrzędną, gdy nam uda się
Tylko pierwiastek bardzo ciężkiej pracy, dużej ambicji i marzeń daje cel, ale to typie nie Jest takie

sprawy
Tylko zawsze zostane po pracy
Co to nadgodziny
Przecież nie potrzebuje rodziny
Czas mam policznony jak te rymy
Wszycy do pana K się jak niewnolnicy

pierdoły w tv
I znowu coś jakby się śni
Choć trzeba mieć aby żyć
Nie dla pracy lecz dla siebie chcę być

Nocnego nieba gwiazd blask
W jej oczach widzieć gdy

to będzie piękne najlepiej przez głośnik
Poubierane w ładne słowa i pod taki bit jak ten
Kropka i rar rar i kropka
Mój wodospad
Jest pełno pracy jak w życiu

Teraz kot wyjebal pata zostawil go dla patternow
Ale wiem ze nic nie zostaje samo sobie
I bez pracy pat przy bobie wali browar na budowie
A ja w domu jak

mięsa zdarte
Porażki ceny są warte
Bo kurwa jestem cały

Dostałem talent nie target
Nazwali pasję mą żartem
Nie myl ciężkiej pracy z fartem
I swych

Chce zdobywać cie codziennie. Cieszyć każdą chwila
Skarbie zostań dzisiaj przy mnie, długa noc przed nami
Nie gadamy już o szkole, pracy, rano będziemy

Latać do kościoła mając nadzieje
Czy zdychać na kacu w każdą niedziele
Żyć z pracy czy też z dziesiony
Palić głupa albo gibony
Żyć na luzie i pieprzyć

Jaka będzie nasza przyszłość już nie zastanawiasz się
W głowie tłucze się rano do pracy gówno co dzień gówno co dzień

Każdy dzień to umieranie

w pracy
A chłopaki mają w nosie te wypłaty waszych starych
Chore podejście chore ambicje
Ale z taka służbą zdrowia w sumie to nie jest dziwne

nie pomoże wcale
Bez pracy będę zrozpaczony ćpał Tramale
I będzie mi cholernie smutno
Będę płakał jak dziecko a na zjazdach rzygał żółcią
Przytyję

w ścianę
Dlaczego życie jest takie pojebane

Jestem wkurwiony
Nie mam pracy nikt mnie nie chce I chuj
Wkurwiony
Brak wykształcenia same pedalskie gęby

sobie wmówić że nie masz przyszłości

Bo jutro będzie zawsze niezależnie od pogody
Od pieniędzy od pracy od szkoły czy od mody
Każdy z nas wyrządza szkody

Życie mi dało popalić
Koledzy dali zapalić
Z Niemiec przywiozłem se money garba od pracy kaszel przez baty
Podróże dały mi trochę odwagi
Boję się

pracy to nie najlepszy początek
Dnia leci tak sobie czas swobodnie
Dobra lajt całkiem najs weekend będzie konkretta
Nie martw się o forsę same dobre typy

ciszy
Wtulony jestem w ciało twoje
Mogę leżeć tak latami
Najjaśniejsze słońce moje

Wracam do domu po pracy
Potem spotykam się z tobą
Wino na stole piwo

szablą na czołg
I potem kac i klin to tylko my
A jedne drugiemu non stop tu zazdroszczą
Forsy pracy wykształcenia
Dzieci lub miłości
Domu dupy pochodzenia

chciałem być tu na świeczniku wczoraj
Ale jakby wyszło no to wezmę paru typów zobacz
Pójdą za mną
Pójdą za mną
Bo lata pracy już nie mogą pójść na darmo

Wbiłem tu z podwórek nigdy nie srając do swojego gniazda
Trzy lata pracy twoje jajka to kukułka skradła
Człowiek cypher stoję z majkiem
Biorę punche

swoje biorę na barki no kto
Owocne wersy będące owocem pracy
Co nocne teksty dające mocy zastrzyk
Emocje na pętli po czym postęp nie afisz
Nie na poster

ziomali telefonoów nie obierał praktycznie po pracy leciał do domu bo już takie miał wytyczne
Siedzieli razem na pizdzie wptarzeni w na wspólnej ona dzien

marsz
Mówią że to nekrofilia
Przecież to nie jest gwałt
Przecież nie zaprzeczyła
Zawód jak każdy inny
Do każdej pracy podobny
Just otwieram lodówkę nie

Usłyszałem kiedyś w pracy rozmowę magazynierów
Jeden bardzo pewnym głosem tłumaczył drugiemu
Że ten cały Trump bije żonę Jak doszedł do tej prawdy