Lyrics:
Co by się nie działo teatr musi grać
teatr musi grać
teatr musi grać
Pytań masę całą teatr musi dać
i odpowiedź na nie znać
Co by się nie
Pokazuje kiedy finał
Kiedy koniec samotności
Kiedy koniec jest wieczności
Teatr lalek
Teatr próżnych dusz
Grajmy w nim
Udawajmy znów
Teatr lalek
Teatr
Teatr, teatr, teatr się otwiera
Słowo tworzy, tworzy bohatera
Scena wciąga, scena ludzi zmienia
Jest się tym, którego nie ma
Teatr, teatr, teatr
Miedzy pierwszą jasnością
A zawarciem się powiek
Jest ta chwila na teatr
Co nie mieści się w słowie
Między pierwszym oddechem
A ostatnim
zastawia swe sidła
Gdybym nie miał pokory, nie byłoby tu mnie dzisiaj
A szansa na nawrócenie, byłaby w drodze do czyśćca
Teatr życia, sprawia nam wielki ból
I raz i dwa i raz!
Wyjdziemy rano na ulicę
Zabawimy się w teatr
Zagramy na pół rozumu
I na ćwierć ego
Zagramy mały spektakl
Na cztery ręce i pół
Teatr to dziwny teatr jedyny
Gdzie sens, gdzie treść
Czort jeden zna
Tam fortepiany i mandoliny
W szalonym tangu Anawa
Pani mi mówi -niemożliwe
Pani
czary nie uwierzy
To jest teatr
To jest teatr
To jest teatr
A teatr jest po to
Żeby wszystko było inne niż dotąd
Żeby iść do domu w zamyśleniu
W zachwycie
zmienia teatr ten
I który z widzów powie
Czy można w jednej sztuce grać
Na pozór kilka ról
Życie to teatr gdzie los włada każdym aktem
Gdzie kwestie kończy
Chcę pędzić jak mustang
Uderzenie w gusta
Zawracam bumerang
Otworze wam usta
Nie słucham co teraz
Do przodu nad wyraz
Zrobimy tu teatr i już się
jest neon I mój panteon
Teatr z ulicy jaracza
A oni szczerzą gęby dziobate
Sieknięte wiślanym wiatrem
Gęby dziobate mówią mi ate
Neum jest pięknym
głębi jest neon
I mój Panteon
Teatr z ulicy Jaracza
A oni szczerzą
Gęby dziobate
Sieknięte wiślanym wiatrem
Gęby dziobate
Mówią mi „Ate
Neum jest pięknym
Teatr to dziwny teatr jedyny
Gdzie sens, gdzie treść
Czort jeden zna
Tam fortepiany i mandoliny
W szalonym tangu Anawa
Pani mi mówi - niemożliwe
Kiedy ci smutek i rząd doskwiera
Sam w rzędzie usiądź, bo to teatr
W teatrze rzędów dla wszystkich dość
Gdy rząd cię wnerwia wyśmiej to
Gdy ktoś do
Teatr to dziwny teatr jedyny
Gdzie sens gdzie treść czort jeden zna
Tam fortepiany i mandoliny
W szalonym tangu Anawa
Pani mi mówi niemożliwe
Pani
jest neon i mój Panteon
Teatr z ulicy Jaracza
A oni szczerzą gęby dziobate
Sieknięte wiślanym wiatrem
Gęby dziobate mówią mi Ate
Neum jest pięknym
Patrz
Oto teatr, przyszedłeś, boś chciał,
Bo tu mądrzej lub chociaż zabawniej
Bo wiadomo, kto gra,
Z kogo śmiech, nad kim łza
I że nic się nie stanie
tematu nie zbaczam,
W głębi jest neon i mój Panteon -
Teatr z ulicy Jaracza.
A oni szczerzą gęby dziobate,
Sieknięte wiślanym wiatrem,
Gęby dziobate mówią
Teatr uliczny teatr to śliczny
prawdziwych przeżyć pełna gama
Jedni się śmieją inni smucą
Podział na role dramat
Miejsce na placu przy fontannie
Albo
To anatomiczny teatr, to anatomiczny teatr
To anatomiczny teatr, zbawienia nie ma
Pierwotny strach, jak żmija wije się w trzewiach
Nie ma dokąd uciekać,
To teatr lalek a my w nim
Bomy się otworzyć drzwi
I ciepła bo nasz korpus jest jak wosk
Z Madame Tussauds
Na pięcie obrócimy nasz postrealny kształt
zgaśnie noc
Zmory czemu wracają wciąż zmory
Long drink niech mnie ukoi do snu
Graj że mówiłeś mi już przy rozstaniu
Że życie to nie teatr
Lecz bez prób
formą treścią
Igranie z duszą
Teatr bez serca
I nawet twój uśmiech
Pachnie suchym chłodem
Zamknę cię jak książkę
Na pierwszym rozdziale
Nie przejrzę
tylko grają
Pierdoleni politycy
Pierdolona gadanina
Pierdolony teatr
Bardzo kiepscy gracze
Oni liczą na nas
Na mnie niech nie liczą
Nie mam obowiązku
Discuss these Teatr Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In