Lyrics:
To jest wiadomość wcale nie nowa
Mamy świętego ze Szczepanowa
Każdy przedszkolak z miasta czy z wioski
Wie że Stanisław to patron Polski
To patron Polski spod Skałki Wisła
Sławi od wieków imię Stanisław
Każdy przedszkolak z miasta czy z wioski
Wie że Stanisław to patron Polski
Jest zjednoczenia Polski symbolem
Jest dla Polaków i Polek wzorem
Jego relikwie są na Wawelu
W sercu Polskości mój przyjacielu
To jest wiadomość wcale nie nowa
Mamy świętego ze Szczepanowa
Każdy przedszkolak z miasta czy z wioski
Wie że Stanisław to patron Polski
To patron Polski spod Skałki Wisła
Sławi od wieków imię Stanisław
Każdy przedszkolak z miasta czy z wioski
Wie że Stanisław to patron Polski
Zginął na Skałce z ręki królewskiej
Zginął lecz wygrał król poniósł klęskę
Święty Stanisław biskup męczennik
Wskazał że honor jest nieśmiertelny
To jest wiadomość wcale nie nowa
Mamy świętego ze Szczepanowa
Każdy przedszkolak z miasta czy z wioski
Wie że Stanisław to patron Polski
To patron Polski spod Skałki Wisła
Sławi od wieków imię Stanisław
Każdy przedszkolak z miasta czy z wioski
Wie że Stanisław to patron Polski
Hey Stanislaw?
You got me sold on the machinations in your soul.
Hey Stanislaw?
You wanna share wild scheming plans from your soul?
Naprawdę mało
Mu się udało
W życiu dokonać
Największy sukces
Miał w podstawówce
To że skończona
Jego małżeństwo
Jedno przekleństwo
W spółdzielczym bloku
Mimo pacierzu
Pełne łupieżu
I łojotoku
Robił łopatą
Jak jego tato
Przy każdej pensji
Pełen pretensji
Robił łopatą
Jak jego tato
Przy każdej pensji
Pełen pretensji
Miał duże uszy
To po mamusi
Jak często mawiał
Był podle gruby
Żydów nie lubił
Z Legii Warszawa
Zaś jego pasja
To tak się nachlać
By móc zapomnieć
I w innym świecie
Zaraz po trzeciej
Tkwić nieprzytomnie
Robił łopatą
Jak jego tato
Stanisław Gołąb
Przy każdej pensji
Pełen pretensji
Do wszystkich wkoło
Robił łopatą
Jak jego tato
Stanisław Gołąb
Przy każdej pensji
Pełen pretensji
Do wszystkich wkoło
Naprawdę mało
Mu się udało
W życiu dokonać
Największy sukces
Miał w podstawówce
To że skończona
W każdym lokalu
Pił zawsze z żalu
Bo wierzył święcie
Że jak wyliczał
Mu się od życia
Należy więcej
Robił łopatą
Jak jego tato
Stanisław Gołąb
Przy każdej pensji
Pełen pretensji
Do wszystkich wkoło
Robił łopatą
Jak jego tato
Stanisław Gołąb
Przy każdej pensji
Pełen pretensji
Do wszystkich wkoło
To Stanisław Kostka święty nastolatek
Świat zachwycił siłą woli choć był małolatem
Niech nie śmieją się dorośli z dzieci wielkich marzeń
Powołaniem jedno z marzeń
Może się okaże
I czy będziesz zakonnikiem czy też pielęgniarką
Chciej wrażliwym być człowiekiem
Jak Staś Kostka warto
Czy ratownik czy też strażak ksiądz czy nauczyciel
Bóg powołał nas by z wiarą
Iść w dorosłe życie
Staś wędrował a do Rzymu wiodą wszystkie drogi
No i stał się zakonnikiem służyć chciał ubogim
Czy z Rostkowa czy skądkolwiek
Własną drogę zacznij
Ucz się pilnie studiuj wędruj
Z Bogiem bądź w przyjaźni
I czy będziesz zakonnicą czy też marynarzem
Chciej wrażliwym być człowiekiem
Jak Staś pilnuj marzeń
Drobny ciałem wielki duchem Jezuita w Rzymie
Pół tysiąca lat zadziwia
Woli swej wyczynem
To Stanisław Kostka święty nastolatek
Wszystkich uczniów jest patronem choć był małolatem
Więc nie śmiejcie się dorośli z dzieci wielkich marzeń
Powołaniem jedno z marzeń
Może się okaże
Powołaniem jedno z marzeń
Może się okaże
Kiedy najpiękniej słońce świeci
To nagle wszędzie pełno dziewczyn
I wtedy armia wtedy armia
Może się rozlecieć
Więc ratuj się kto może
Uciekaj na okręt lub w powietrze
Bo wróg się zbliża wróg się zbliża
Śliczny niebezpiecznie
Już padł kazimierz i stanisław
Który przysięgał że nie padnie
Już ledwie ledwie jan się trzyma
A serce miał żelazne
W koszarach popłoch płacz serdeczny
Nikt nie wychodzi na przepustkę
Bo panna ewa panna ewa
Ma jak magnes usta
Więc ratuj się kto może
Uciekaj na okręt lub w powietrze
Bo wróg się zbliża wróg się zbliża
Śliczny niebezpiecznie
Już padł kazimierz i stanisław
Który przysięgał że nie padnie
Już ledwie ledwie jan się trzyma
A serce miał żelazne
W koszarach trwoga i niepewność
Wszyscy wpatrzeni są w telefon
Bo panna ewa panna ewa
Ma dziś ostatecznie oznajmić
Kogo do „niewoli" bierze
Więc ratuj się kto może
Uciekaj na okręt lub w powietrze
Bo wróg się zbliża wróg się zbliża
Śliczny niebezpiecznie
Już padł kazimierz i stanisław
Który przysięgał że nie padnie
Już ledwie ledwie jan się trzyma
A serce miał żelazne
To niesamowite że śpię na plecach oni na boku
Ty śpisz na mnie
Sleep On Me Sleep On Me
Szukam jak Stanisław Szukalski
Biorę nogi za pas bo policjant się złapał za pas
Wiesz co to bombing
Jak nie wiesz to wpisz se
To nic związanego z terroryzmem
Ła ła e
Piotruś ma torbę
W niej trzyma puszki
Ja trzymam fat cap'a
Mówisz że jakieś tam ciuszki
Dla mnie to opakowania
Krzyżuję ręce na piersi oni krzyżują mi plany
Ła ła e
Muzyka: Stanisław Szczyciński
Słowa z modlitwy Jana Pawła II na Jubileusz Roku 2000
TOBIE CHWAŁA
Tobie chwała i cześć, Trójco Przenajświętsza,
Jedyny i Najwyższy Boże!
Muzyka: Stanisław Szczyciński
Słowa z modlitwy Jana Pawła II na Jubileusz Roku 2000
TOBIE CHWAŁA
Tobie chwała i cześć, Trójco Przenajświętsza,
Jedyny i Najwyższy Boże!
Sweet Stanislaw, how you go through this alone
Natural law, to be afraid of those
Your humble mother's priest cannot alter
Sleep in the wheat, though your heart is hot to touch
Say what you mean, but don't open up too much
Pray for the days the future offers
Listen to your family for once
Open up your windows and see the things you love
It's a shame the things they're claiming are indefendable
Shoulda listened to your family, little fool
Poor little boy, how the courts butcher your name
Your mother's voice will rise above the shame
You set the fire, now face the ire, but the people tell it wrong
Just make sure they pronounce it Stanislaw
What a wretched boy I hope to never see again
Pull his hair, hold his head up
What a wretched life, if only family raised you right
That'd be fair, that sounds fair
Bang the gavel and sentence him for years
Life sounds fair, life sounds fair
Listen to your family for once
Open up your windows and see the things you love
It's a shame the things they're claiming were unforgivable
Shoulda listened to your family, focus on your family
You never focus on your family, you little fool
Jest kataryniarz na Starym Mieście
Co zakochanym przynosi szczęście
Nad dumnym Zamkiem nad starym Rynkiem
Jak dawniej słychać dziś katarynkę
A kiedy zabrzmi różowy walczyk
Róże do dłoni biorą kwiaciarki
By wyczarować z nich w sekund parę
Barwne postacie Warszawy starej
Tańczy książę mazowiecki i poczet rycerzy
Król Stanisław Poniatowski tańczą szwoleżerzy
Nawet dzielny król Sobieski do walczyka rusza
Choć mu trochę przeszkadzają poły u kontusza
Płyną niebieskie chwile nad miastem
Świt rodzi słońce zmierzch niesie gwiazdę
I po Starówce codziennie chodzi
Pan kataryniarz stary czarodziej
A kiedy zabrzmi różowy walczyk
Nawet król Zygmunt z kwiaciarką tańczy
Nawet Kiliński lekko na palcach
Tańczy z kwiaciarką szarmancko walca
Tańczy książę mazowiecki i poczet rycerzy
Król Stanisław Poniatowski tańczą szwoleżerzy
Nawet dzielny król Sobieski do walczyka rusza
Choć mu trochę przeszkadzają poły u kontusza
Tańczy książę mazowiecki i poczet rycerzy
Król Stanisław Poniatowski tańczą szwoleżerzy
Nawet dzielny król Sobieski do walczyka rusza
Choć mu trochę przeszkadzają poły u kontusza
Nadchodzi noc słońce strwożone ucieka
I broczy krwią
Promienie jego najkrwawsze
Przez oczy
W mózgu mojego głąb
Zapadły
Już przyszła noc Ciemności najtwardsze wieka
Spadły na oczy
Strwożony wstecz zwracam wzrok
W mózgu mojego głąb
I widzę jak w mojej krwi
Skąpane słońca promienie
Najkrwawsze
Goreją w żar i blask
Przed którym noc pierzcha
Na zawsze
Stanisław Korab Brzozowski
There is a song
A happy song
It's made for people who would like to join along
Just clap your hands
And stamp your feet
And when the music stops it's time for you to beat
The rhythm now
Just look around
And when you see someone whose name you want to shout
They'll have to say
The snappy way
And all your friends and fam will surely come your way
Roundy, Roundy
Alice, Alice
Mariam, Mariam
Stanislaw, Stanislaw
Jeffrey, Jeffrey
Betty Lou, Betty Lou
David, David
Mic, too
And you can see
Like ABC
It isn't hard and every bit is free
So join along
You can't go wrong
You'll feel so happy when you do the happy song
There is a song
A happy song
It's made for people who would like to join along
Just clap your hands
And stamp your feet
And when the music stops it's time for you to beat
Rosie, Rosie
Martha, Martha
Mary Lou, Mary Lou
Abigail, Abigail
Billy, Billy
Leon, Leon
Oswald, Oswald
Lou, Lou
Kathrine, Kathrine
Milly, Milly
Amy Lou, Amy Lou
Izzy, Izzy
Penelope, Penelope
Gulliford, Gulliford
Gladys, Gladys
Jim, Jim
And you can see
Like ABC
It isn't hard and every bit is free
So join along
You can't go wrong
You'll feel so happy when you do the happy song
W pielgrzymce życia
Muzyka i słowa: Stanisław Szczyciński
W pielgrzymce życia wracam do Ciebie
Kalecząc stopy o kamienie zwątpień
I proszę, na rozstajach dróg,
Pomóż mi odnaleźć mądrość wiary.
Chodź Wiesiu polej wina
Wiesiowi zrazu radosna mina
Potknął się o swą nogę
I winiak stłukł się o podłogę
Znów coś się spierdaczyło
Znów coś trzasło gdzieś zagrzmiało
Znowu Lech nie wytarł nosa
I mu zwisa koza
Stanisław golił brodę
Zapuścił se do zlewu wodę
Ciachnął włochów nie mało
I przez to w rurach się zapchało
Znów coś się spierdaczyło
Znów coś pękło coś się zbiło
Znowu Lech nie wytarł nosa
I mu zwisa koza
Ma w nosie kozę
Ma w nosie kozę
Ma w nosie kozę
Ma w nosie kozę kozę kozę kozę
Chodź do mnie teraz a ja zaśpiewam Ci
Daj mi Twą radość
Muzyka i słowa: Stanisław Szczyciński
Jubilate, jubilate Deo! 2x
Daj mi oczy co widzą odcienie radości.
Daj mi uszy co słyszą brzmienie radości.
Muzyka: Stanisław Szczyciński
Słowa: Barbara Sobolewska
Tylko Ty jesteś bramą
Prowadź nas prosto w bramę Twoich ramion,
Bo Ty, tylko Ty, bo Ty, tylko Ty
Jesteś bramą, jesteś bramą.
Muzyka: Stanisław Szczyciński
Słowa: Barbara Sobolewska
Pan jest łaskawy
Niech każdemu z nas będzie dana
Łaska Pana. 2x
Pan jest dobry, odpuszcza nasze winy,
Nie gniewa się na wieki.
Alojzy Wizner Stanisław Waligóra
Józef Kołodziej pseudonim „Wichura"
Ludwik Kreis Alojzy Talik
Władysław Guzdek Wilhelm Heinrich
Skazani wyrokiem ludowego
Wojskowego Sądu Rejonowego
Na karę śmierci i zapomnienia
Społecznego nieistnienia
Za działalność antypaństwową
Antysowiecką i wywrotową
Za dążenie do niepodległości
Za walkę o wolność Nowej Polski
Skazani na śmierć
Antoni Wizner pseudonim „Brzoza"
Józef Olszar Franciszek Broda
Jan Kwiczała Rajmund Jankowski
Wiktor Gruszczyk Zbigniew Kozłowski
Skazani wyrokiem ludowego
Wojskowego Sądu Rejonowego
Na karę śmierci i zapomnienia
Społecznego nieistnienia
Za obronę miejscowej ludności
Przed siepaczami radzieckiej Rosji
Za przerwane mordy i gwałty
Za negatywny stosunek do Jałty
Skazani na śmierć
PSALM 136
Muzyka: Stanisław Szczyciński
Słowa z Księgi Psalmów
Wysławiajcie Pana, albowiem jest dobry,
Albowiem na wieki trwa łaska Jego!
To jest mój czas
Autor tekstu Stanisław Gałka
Szybko biegnie czas więc szkoda tracić go
Kolejnych szans może nie dać mi los
Lecę jak ptak do wolności marzeń swych
By je zdobyć jeszcze dziś
Kiedyś oddam wszystkie z nich
Co we mnie najlepsze jest
Weź jeśli tylko Tego chcesz
Na pewno wiem że warto by i siebie dać
Niech w naszym życiu zwycięży miłość niech żyje w nas
Nie uciekam w cień nie tracę wiary już
To jest mój czas nie zatrzyma mnie nikt
Szarość dnia ta niczego dziś nie zburzy
Mam swój świat cudownych ludzi
Tak To szczęście śpiewać Wam
Zaprosił nas na ucztę Zbawiciel
Muzyka i słowa: Stanisław Szczyciński
Zaprosił nas na ucztę Zbawiciel,
Ugościć pragnie nas.
Przyjdźcie z krańców świata, z myśli najodleglejszych
Żeby Pana narodziny świętować,
Żeby móc się wspólnie radować,
Że On przez wieki z nami jest.
Raz w pewnej restauracji
Usiadło kupców trzech
Wesoło było im więc w krąg
Rozbrzmiewał wciąż ich śmiech
Przystojna kelnereczka
Spytała co chcą pić
A jeden z nich, największy kpiarz
Jął szydzić z niej i drwić
Z początku udawała że
Nie słyszy nic a nic
Lecz wkrótce z pięknych oczu dwóch
Zaczęły płynąć łzy
Więc kiedy jej dręczyciel
Zbyt gruby rzucił żart
Cofnęła biedna się o krok
I powiedziała tak
Ma matka była damą
Doprawdy jak pan śmie
Ach nie ma tu nikogo
Kto by obronił mnie
Mój starszy brat Stanisław
Gdzieś mieszka w mieście tym
Gdybym wreszcie odnalazła go
Obrońcą byłby mym
Trzej kupcy zawstydzeni
Słuchali skargi tej
Żartowniś również wiedział już
Że się zachował źle
Panienko
Krzyknął
Wybacz
Niewczesne żarty me
I jeśli możesz powiedz mi
Jak brzmi nazwisko twe
A gdy odpowiedziała mu
On krzyknął znowu: Mam
Jak mały jest ten wielki świat
Ja twego brata znam
Więc zostań moją żoną
Ucieszy się twój brat
Ja kocham cię od chwili gdy
Mówiłaś do mnie tak
Ma matka była damą
Doprawdy jak pan śmie
Ach nie ma tu nikogo
Kto by obronił mnie
Mój starszy brat Stanisław
Gdzieś mieszka w mieście tym
Gdybym wreszcie odnalazła go
Obrońcą byłby mym
To technika mistyka który przenika oblicza
Zwyczaj mam przy zniczach pisać jak Stanisław Dygat
Przez korytarz dźwigam wymiar krzyża wkoło cisza
A w niszach ukryta symbolika sporo czytaj
Ja niczym wyrocznia wydaję proroctwa
O groźbach tych postaw co do ognia mogą posłać
W modłach toń jak Tobiasz bo to w ciemnościach pochodnia
To wiary godna zwrotka dla mnie drobiazg a nie poklask
Pogrom gdy z eskortą ja po wolność wejdę
Godność obroń chłodno podnoś kontrowersje
Aby ściągnąć z wojną obłok a nie pokłon z lękiem
Flow to żądło z formą odlot jeśli pojmą Księgę
To pisania stadium faktów tak jak Flawiusz
Brak tu tracku co by zawiódł a nie blasku we Wrocławiu
Co to jest szesnastka Ja mam wersy jak Zachariasz
I sprawiam by twa banda zamarła jak Kalwaria
Muzyka: Stanisław Szczyciński
Słowa: Barbara Sobolewska
Boża radość
Boża radość!
Boża radość, co wypełnia serca po brzegi,
Boża radość, co od środka grzeje jak piec,
Boża radość łamie lody, topi śniegi,
Bożą radość weź ze sobą, między ludzi nieś.
Discuss these Stanislaw Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In